Kto zapłaci za zniszczone nagrobki

W wyniku wichury, która przeszła nad Krosnem w nocy z soboty na niedzielę (26/27.01) zniszczonych zostało kilka nagrobków na Cmentarzu Komunalnym przy ul. Wyszyńskiego. - Kto ma ponieść koszty ich naprawy " pytają właściciele uszkodzonych grobów.
Jeden z grobów zniszczonych przez powalone drzewo

Silnie wiejący wiatr dał się mocno we znaki mieszkańcom Krosna i okolic. Uszkodził budynki, pozrywał dachy, zerwał linie energetyczne i przewrócił drzewa. Na cmentarzu przy ul. Wyszyńskiego wiatr powalił olbrzymią brzozę. Spadające drzewo uszkodziło znajdujące się w pobliżu nagrobki. Jednym z nich był grób rodziców pana Janusza Zajdla. - Główna, środkowa płyta jest załamana. Boczne są popękane - relacjonuje. - Inne grobowce są wysadzone razem z fundamentami - dodaje.

Dwa lata temu pan Janusz wraz z rodziną wspólnie odrestaurował nagrobek. Kosztowało ich to ponad 10 tys. zł. Teraz pyta kto powinien ponieść koszty naprawy zdewastowanych nagrobków.

Z tym pytaniem zwróciliśmy się do Zakładu Pogrzebowego "Memento". Spółka ta jest zarządcą cmentarza komunalnego. - Nagrobki są własnością rodziny i to właściciele muszą ponieść koszty naprawy. Żeby uniknąć takich sytuacji, każdy właściciel powinien sobie ubezpieczyć nagrobek. My za te szkody nie odpowiadamy, mimo że cmentarz i drzewa są własnością Urzędu Miasta - informuje Aldona Merska-Sroka.

Potwierdza to Joanna Niepokój, p.o. rzecznika prasowego Urzędu Miasta. - Właściciel nagrobka ma możliwość ubezpieczenia. Jeżeli nagrobek zostanie uszkodzony, miasto nie ponosi za to odpowiedzialności - pomimo że zarówno nagrobek, jak i drzewo znajdują się na terenie miasta.

Nagrobek można ubezpieczyć przed skutkami wichury, ale musi to zrobić jego właściciel

Cmentarz jest ubezpieczony, ale tylko od odpowiedzialności cywilnej, czyli wypadków ludzi na jego terenie. - Jak ktoś się przewróci, czy drzewo spadłoby na kogoś - to wtedy odszkodowanie wypłaci nasz ubezpieczyciel - PZU. Jak drzewo spadnie na nagrobek, to niestety nie odpowiadamy za to - mówi Aldona Merska-Sroka. Wyjaśnia też dlaczego nie może ubezpieczyć cmentarza wraz z nagrobkami. Porównuje je do prywatnych domów. - Przecież prezydent nie może ubezpieczyć całej ulicy wraz z domami. Każdy ubezpiecza sam - mówi. - Tak samo jest z nagrobkami. Każdy właściciel sam powinien sobie ubezpieczyć nagrobek.

Inaczej wygląda sytuacja w przypadku, gdy drzewo należące do miasta spadnie na np. nasz samochód lub dom (np. drzewo rosnące w pasie zieleni, pasie drogowym lub w parku,). - Jeżeli zostanie to udowodnione, to wniosek o odszkodowanie składa się do Urzędu Miasta. Będzie on indywidualnie rozpatrywany - wyjaśnia Joanna Niepokój.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)