Portalu
Spotkanie Młodych Archidiecezji Przemyskiej odbywa się już po raz 15. - co roku w innym mieście, ale zawsze w weekend, na który przypada Niedziela Palmowa. Ostatnio w Krośnie taki zjazd młodzieży miał miejsce siedem lat temu. W tym roku myślą przewodnią Spotkania Młodych jest "Bądźmy uczniami i świadkami Chrystusa w mocy Ducha Świętego". Nawiązuje ona w ten sposób do hasła tegorocznych Światowych Dni Młodzieży, które odbędzie się w lipcu w Australii.
- Główną ideą tych spotkań jest to, by młodzi ludzie poczuli się razem w Kościele, żeby zobaczyli, że poprzez takie spotkania tworzą solidną grupę i że jest wielu takich jak oni, którzy żyją wartościami religijnymi. Człowiek nie jest w takiej chwili sam - wyjaśnia franciszkanin, o. Tadeusz Pobiedziński.
Na Spotkanie Młodych do naszego miasta przyjechało ponad 4 tysiące nastolatków z całej archidiecezji przemyskiej. Młodzież została podzielona na poszczególne parafie i zakwaterowana w domach rodzin, które zgodziły się ich na ten czas przyjąć. Część osób mieszka również w szkołach.
Przez trzy dni młodzież będzie uczestniczyć w specjalnych nabożeństwach, modlitwach i spotkaniach oraz zwiedzać krośnieńskie muzea. Nie zabraknie też koncertów - w sobotę (15.03) o 15:00 w hali sportowo-widowiskowej wystąpi "New Life,m", a o 16:00 w kościele oo. franciszkanów odbędzie się "Koncert Wielkopostny" w wykonaniu uczniów Zespołu Szkół Muzycznych w Krośnie.
Co roku uczestnicy spotkań otrzymują pamiątki. W tym roku będzie to wizerunek św. Sebastiana Pelczara oraz obrazek Matki Bożej Murkowej. Obraz ten, na co dzień wiszący w ołtarzu głównym kościoła franciszkanów, najprawdopodobniej za dwa lata będzie koronowany.
W związku z tak licznym przybyciem młodzieży, proboszczowie krośnieńskich parafii wystosowali apel, aby w tych dniach w mieście nie prowadzona była sprzedaż alkoholu. - To nie jest prawny zakaz sprzedaży alkoholu, ale prośba. Wiadomo, że młodzież przyjeżdża w dobrym celu, ale młodzież jest tylko młodzieżą - apeluje ojciec Tadeusz. - Dolna granica wiekowa uczestników to 16 lat, ale często przyjeżdżają też młodsi - argumentuje.
