Kooperatywa spożywcza to inicjatywa jednocząca ludzi, którzy chcą jeść zdrowo i wspierać lokalnych rolników. Jej działanie polega na realizowaniu zamówień produktów spożywczych, kosmetycznych i innych, pochodzących z upraw i hodowli ekologicznych (niekoniecznie z certyfikatem bio i eko), a także organizowaniu wydarzeń związanych ze świadomym i zdrowym życiem.
Na pomysł, by tego typu kooperatywę założyć w Krośnie, wpadła krakowianka Julia Gagaczowska, studentka II roku zielarstwa w PWSZ w Krośnie. - Zauważyłam, że w Krośnie istnieje problem z dostępem do zdrowych i ekologicznych produktów, prosto od rolników. W sklepach z biożywnością nie ma warzyw ani owoców, a na targu stoją babcie, które sprzedają jajka i mleko o niewiadomym pochodzeniu - mówi. - Postanowiłam więc uruchomić w mieście taką inicjatywę.
Pierwsze spotkanie Krośnieńskiej Kooperatywy Spożywczej zorganizowano w kwietniu 2019. Dziś, po pół roku działalności, grupa ma już sprawdzonych dostawców i regularnie przygotowuje zamówienia. - Z piekarni i gospodarstwa ekologicznego w Wiśniowej zamawiamy biowarzywa i chleby, z gospodarstwa z Bratkówki wozimy pyszny chleb gryczany i kozie sery – mówi Julia. W przygotowaniu ostatniego zamówienia z Bioveri, dużej ekologicznej hurtowni bakalii, mąk, kasz, ziaren i smakołyków z różnych stron świata, mieszczącej się koło Łodzi, uczestniczyło 16 osób.
Ceny produktów zamawianych przez kooperatywę oscylują pomiędzy cenami z marketów, a tymi ze sklepów ekologicznych. Ziemniaki kosztują 5 złotych za kilogram – drożej niż w sklepie sieciowym, ale to wciąż mniej niż 8 złotych za kilogram ziemniaków oznaczonych etykietką „bio”. - Na przykład u jednego dostawcy możemy za kilo buraków lub główkę czosnku zapłacić złotówkę – zauważa Julka. - Ceny mogą się zmieniać w zależności od panujących warunków klimatycznych.
Pewność, że wybrani rolnicy z regionu nie nawożą upraw chemią wynika z tego, że niektórzy mogą pochwalić się certyfikatem rolnictwa ekologicznego, który otrzymują po szczegółowej kontroli organów działających pod patronatem Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Natomiast członkowie kooperatywy starają się poznać osobiście każdego dostawcę i jego metody prowadzenia gospodarstwa, obejrzeć pola oraz zagrody.
Kooperatywa liczy sobie 12 stałych członków, którzy wiedzą, czym jest zdrowy produkt. Są wśród nich studenci zielarstwa, byli członkowie kooperatyw działających w większych miastach (m. in. w Wawelskiej Kooperatywie Spożywczej), pszczelarze, rolnicy, wegetarianie i weganie.
Członkowie Kooperatywy wspólnie zamawiają żywność bezpośrednio od lokalnych rolników i wytwórców.
Członkowie decydują, że jest to żywność:
- zdrowa,
- sezonowa,
- lokalna,
- wytwarzana z poszanowaniem dla ekosystemu naturalnego,
- wspierająca lokalną produkcję rolną i handel,
- wytwarzana w sposób ekonomicznie i społecznie sprawiedliwy.
Kooperatywa opiera się na wspólnej i dobrowolnej pracy swoich członków.
Wartościami ważnymi dla członków Kooperatywy są:
- dążenie do dobra wspólnego,
- szacunek,
- zaufanie,
- odpowiedzialność.
Decyzje członkowie podejmują wspólnie, dążąc do osiągnięcia konsensusu.
Informacje i podejmowane decyzje są jawne dla wszystkich członków Kooperatywy.
Sprowadzają produkty od rolników mieszkających około 40 km od Krosna. W tej sposób wspierają lokalną gospodarkę. Do tej pory są zadowoleni z zakupów. - Na warzywnej suszonce od Guerrini Marco z Żyznowa ugotowałam pyszny bulion – mówi Julka. - Ja jadłem ją jak chipsy, była dość pikantna – dodaje Piotr. Grupa organizuje odbiór produktów na targu na Guzikówce. Gdy pogoda przestanie sprzyjać, miejsce może się zmienić.
Zamówienia odbywają się głównie przez internet, regularnie co dwa tygodnie. Po zebraniu aktualnej oferty produktów od dostawców, koordynator zamieszcza ją w internetowym formularzu zamówień i udostępnia go członkom. Ci, za pośrednictwem tego samego formularza, mają 2-3 dni na złożenie indywidualnych zamówień. Po tym czasie zamówienie ląduje u dostawcy. W dzień odbiorów zamówienie zbiorcze rozdziela się na indywidualne paczki.
Ponadto grupa spotyka się raz na miesiąc lub dwa, by poznać nowych członków, porozmawiać na tematy związane z funkcjonowaniem organizacji, a także towarzyszące – ma w planach szkolenia z agroekologii i spotkania z działaczami innych kooperatyw.
Krośnieńska Kooperatywa Spożywcza to również miejsce wymiany barterowej lub proponowania własnych produktów: rękodzieła, domowych potraw i wypieków oraz robionych własnoręcznie środków czystości. Jednym z planów grupy jest zakup składników do zmieszania ekologicznego proszku do prania. Wystarczy do tego soda kalcynowana, boraks, płatki mydlane i olejek eteryczny.
Poza dążeniem do zdrowego odżywiania i możliwie zgodnego z naturą trybu życia, kolejnym ważnym aspektem działania kooperatywy jest współpraca. - W kooperatywie nie ma hierarchii, nie ma szefa. Kilka osób może bardziej się angażować, ale ustrój polega na demokracji – mówi Julka.
- Każdy tu coś robi – dodaje Paulina, która współprowadziła podobną inicjatywę w Krakowie. - Jedni są odpowiedzialni za kontakty z dostawcami i wprowadzanie oferty produktów do formularza, inni za zebranie i wysłanie zamówienia, jeszcze inni za zorganizowanie odbioru.
Krośnieńska grupa, wzorem innych kooperatyw, planuje wprowadzenie funduszu gromadzkiego. To składka w wysokości 10% od wartości złożonego zamówienia, pokrywająca koszty prowadzenia inicjatywy: cenę transportu produktów i akcesoriów typu waga czy opakowania.
Do kooperatywy należeć może każdy, kto zgadza się z jej regulaminem. Aby do niej dołączyć, wystarczy poprosić o dołączenie do grupy Krośnieńskie wieści spożywcze na Facebooku, bądź napisać wiadomość na maila krosnienskakooperatywa@gmail.com. Po zapisaniu się do kooperatywy, co jest równoznaczne ze składaniem zamówień i opłacaniem składki członkowskiej, członkowie otrzymują dostęp do grupy prywatnej o nazwie Krośnieńska Kooperatywa Spożywcza.