Wyglądają jakby żyli w jakiejś komunie,a nazywają to kooperatywą...
A wracając do tematu,nie ma czegoś takiego jak w 100% eko-bio,tak wmawiają nam tylko tacy ludzie jak w tym artykule!
Każdy rolnik musi opryskać swoje warzywa i owoce,bo mu robactwo zje większość plonów i wcale nie będą one zdrowsze od tych z marketu https://m.http://interia.pl/biznes/news,2423850
Także najlepiej sadzić warzywniak i zjadać owoce z własnego ROD ;)
Rewelacyjny pomysł na zdrowe jedzenie ! W dobie konserwantów, dopełniaczy (niestety nie chodzi tutaj o odmianę przez przypadki),wybielaczy i nie wiadomo czego jeszcze co mamy w jedzeniu- Krosno stanęło na wysokości zadania. Bo jeżeli my nie zadbamy o własne zdrowie- to kto ma to za nas zrobić ? Brawo za pomysł ! Mam nadzieję, że inni podejmą się walki o to, aby ludziom żyło się w Krośnie lepiej, piękniej a przede wszystkim, aby ludzie zadbali o to co jedzą i jakiej to jedzenie jest jakości. Mam jeszcze małe noworoczne życzenie, aby to dobre, zdrowe jedzenie było na kieszeń każdego człowieka, a nie tylko tych, którzy “mogą sobie na nie pozwolić”.
Problem niezdrowej żywności, a wręcz rakotwórczej, naszpikowanej glifosatem, boraksem, setkami E itd itp O kilkakrotnie przewyższającej dopuszczane stężenia azotanów głównie w mięsie.
To taka kooperatywa spożywczo społeczna wydaje się jak "wiaderko wody" w reku dziecka idące do płonącego lasu próbując go ugasić - I nie, nie neguje - parę osób może na niej dobrze wyjdzie. Jednak wzywam do masowego nagłaśniania problemu, który jest już tak ogromny, ze tylko na poziomie Rządowym czyt. Ministerstwo Rolnictwa można coś wskórać, aby Krośnianie/Polacy zaprzestali się mimowolnie truć!!Co sie w świecie podziało? Pensja maleje a cena szaleje a w dodatku aby nabyć jedzenie nie szkodzące trzeba sie gdzieś kitrać nocą pod daszkiem na guzikowce. Co to będzie ? Co to będzie ?!
Boraks to paskudna i szkodliwa chemia
Nie... to główny nurt straszy boraksem. Dawka czyni truciznę. Borkaks w małym stężeniu nie jest szkodliwy, niektórzy chorzy wręcz przeprowadzają z udziałem boraksu kuracje - wewnętrzne. Dawka czyni truciznę. Zatem trucizną może być wszystko, kwas askorbinowy w dużej dawce przekroczy próg jelitowy, sól sypana wprost do gardła łyżkami może spowodować śmierć, podobnie woda w ilości 5-7 l wypitych duszkiem, soda również ma swoje granice i przy kuracji wewnętrznej należy sprawdzać pH moczu, aby nie przekroczyło 8. I wiele innych substancji, które też bywają antagonistami.
Edzia - jak nie wiesz to się nie odzywaj , boraks to minerał , ja już od dwóch lat suplementuję boraks i żyję . Bor usuwa z organizmu fluor który jest paskudną i szkodliwą chemią.
Wszystko zależy od tego po ile pogonią te produkty. Jak będzie zbyt drogo to suweren i tak pójdzie do biedry lub Lidla a na bio i eko...po prostu nie popatrzy.
Znakomite i zdrowe produkty :) dokładnie takie jakie potrzebuje przyszła karmiąca piersią mama: https://www.mojniemowlak.pl/jak-powinna-odzywiac-s(...)