Problem niezdrowej żywności, a wręcz rakotwórczej, naszpikowanej glifosatem, boraksem, setkami E itd itp O kilkakrotnie przewyższającej dopuszczane stężenia azotanów głównie w mięsie.
To taka kooperatywa spożywczo społeczna wydaje się jak "wiaderko wody" w reku dziecka idące do płonącego lasu próbując go ugasić - I nie, nie neguje - parę osób może na niej dobrze wyjdzie. Jednak wzywam do masowego nagłaśniania problemu, który jest już tak ogromny, ze tylko na poziomie Rządowym czyt. Ministerstwo Rolnictwa można coś wskórać, aby Krośnianie/Polacy zaprzestali się mimowolnie truć!!