Kilkadziesiąt osób z urazami. Szklanka na chodnikach w Mieście Szkła

Około 40 pacjentów z urazami w krośnieńskim szpitalu, kilkanaście zgłoszeń od mieszkańców do straży miejskiej i Wydziału Drogownictwa. Tak wyglądał czwartkowy (9.01) poranek i przedpołudnie w Krośnie, gdzie na drogach i chodnikach królowała szklanka.
Tak wyglądały chodniki i Rynek w Krośnie w czwartkowy poranek (9.01)
(red)

Marznący deszcz sprawił, że drogi i chodniki w mieście zamieniły się w lodowiska. - Ciężko wyjść z dziećmi, starsze osoby również mają problem, czekać tylko aż coś się stanie... - pisał do nas jeden z czytelników. Oburzeni mieszkańcy pytają, dlaczego nikt z tym nic nie robi. – Jak można chodzić takimi chodnikami, gdzie w każdej chwili można sobie złamać rękę lub nogę – dodał inny z czytelników.

Sytuacja była na tyle poważna, że dwie firmy, które zajmują się zimowym utrzymaniem dróg i chodników w ramach akcji „Zima”, rozpoczęły działania już od 2 w nocy. W pierwszej kolejności zadbano o główne ulice i chodniki na wzniesieniach.

Do krośnieńskiego szpitala trafiło z urazami, złamaniami i stłuczeniami kilkadziesiąt osób
damian krzanowski

Nawierzchnie głównych dróg w mieście zostały posypane mieszanką piasku z solą i nie sprawiały większych trudności kierowcom. Jednak chodniki posypane tylko piaskiem (nie wolno ich posypywać mieszanką) stanowiły dla pieszych prawdziwy tor przeszkód, bo ciągle padający marznący deszcz sprawiał, że piasek również zamarzał.

- Dzisiaj do krośnieńskiego szpitala od godziny 6 rano trafiło 50 osób, z czego większość to pacjenci z urazami, złamaniami, skręceniami, stłuczeniami – o godzinie 13.30 informowała Aneta Leśniak, rzeczniczka szpitala w Krośnie. – To o wiele więcej osób niż w dni, kiedy nie ma tak trudnych warunków pogodowych.

To już druga sytuacja, gdy marznący deszcz utrudnia życie mieszkańcom nie tylko Krosna, ale całego Podkarpacia. Podobne warunki pogodowe panowały również w sobotę (4.01). Wydział Drogownictwa Urzędu Miasta w Krośnie zapewnia, że na bieżąco sprawdza stan dróg i chodników, a sytuacja jest w miarę opanowana.

Troska o chodniki

O ile o miejskie chodniki ma kto dbać, to problemem stają się chodniki przylegające do prywatnych posesji. Według prawa za usuwanie śniegu i lodu w takich miejscach odpowiadają właściciele lub zarządcy posesji, a więc: prywatni właściciele i spółdzielnie, których nieruchomości bezpośrednio przylegają do chodnika. Jeśli nie wywiązują się z obowiązku, straż miejska może ich ukarać mandatem.

Strażnicy kontrolują chodniki nie tylko z własnej inicjatywy, ale również reagują na zgłoszenia mieszkańców. Za nieodśnieżony i oblodzony chodnik właścicielowi lub zarządcy posesji, do której przylega, grozi mandat w wysokości do 500 zł.

W SKRÓCIE
  • Pod miasto podlega ponad 140 kilometrów chodników. Są to chodniki, które nie sąsiadują bezpośrednio z posesjami. Na gminie ciąży również obowiązek zadbania o chodniki, do których bezpośrednio przylega płatny parking, np. na ulicy Staszica lub Ordynackiej.
Chodniki były posypywane piaskiem, który niewiele pomagał, bo zamarzał z powodu wciąż padającego deszczu i ujemnej temperatury
adrian krzanowski

Gdy poślizgnie się noga...

Gdy na oblodzonym chodniku upadniemy i złamiemy sobie rękę lub nogę, możemy dochodzić odszkodowania od właściciela lub zarządcy przed sądem. Potrzebna jest jednak odpowiednia dokumentacja.

Przede wszystkim niezbędne są zdjęcia, zeznania świadków oraz raport straży miejskiej.

W SKRÓCIE
  •  art. 415 Kodeksu Cywilnego: Kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia.

Jeśli udowodnimy winę właściciela bądź zarządcy, odszkodowanie obejmie koszty leczenia, rehabilitacji oraz utracony zysk wynikający z niezdolności do pracy. Możemy też domagać się zadośćuczynienia za doznane krzywdy.

Warto pamiętać, że właściciele i zarządcy odpowiadają nie tylko za chodniki, ale również za odśnieżanie dachów i usuwanie lodowych sopli. Za niewywiązanie się z tego obowiązku również mogą otrzymać mandat.

KOMENTARZE
KOMENTARZE WYRÓŻNIONE
pihumufu
10.01.2020 18:50

"Ciekawe, dlaczego nie wolno sypać solą chodników?"

Tak ciekawe że pierwszy wynik w google:

Sól niszczy chodniki i buty
pihumufu
na forum od grudnia 2017
monika7682
10.01.2020 12:53

Ubrać skarpety na buty ,lub przykleić materiałowy plaster na podeszwę i całkiem dobrze sobie można poradzić. Służby drogowe nie ogarną wszystkiego naraz. Ludzie opanujcie się ......

monika7682
na forum od listopada 2017
adaba
10.01.2020 09:04

Wczoraj dzionek to był horror na chodnikach calego osiedla im.MarkiewiczaNie można było chodzić ,ale chyba jeździć na łyżwach...Koło bloków i kwadraciaka jedna ślizgawka.Dzisiaj od rana nadal nie lepiej na chodnikach,jeżeli jest możliwość to chodzi się po trawnikach,obok chodnika na zasadzie "ratuj się jak możesz.."

Fakt ,że słuzby miejskie i S-ni nie wywiązały się z zadań..

adaba
na forum od listopada 2017
gonet39
09.01.2020 23:57

Piszecie o chodnikach.....wiadomo ze są w masakrycznym stanie...Uwielbiam miasto krosno....Cale 25 lat tam przeżyłem lecz już tam nie mieszkam...i na warunki drogowe nie narzekalem...Mieszkacie w mieście jja teraz na zadup..u bo tam jest moja rodzina....piaskarki jezdza jak ktos zadzwoni...dzis z pracy po 22 wracalem 14 km 45 min...ludzie za co oni biora pieniadze na utrzymywanie dróg...skoro sypia jak juz lód puszcza...ma to sens?przetargi....kto lepsza niższa kasa...i potem są rezultaty...sypie...mrozi...sypie...radz sobie sam pojadę raz jak ktoś zadzwoni...i tyle i to jeszcze z gęba w gminie...i wlasnie dlatego Tenskie za Krosnem...kolo mojego domu plug 4 razy dziennie jezdzil.....i sytuacja jest taka do tej pory na Franciszka Kojdera....pozdrawiam

gonet39
na forum od grudnia 2019
ciekawykrosnianin
09.01.2020 22:42

Ciekawe, dlaczego nie wolno sypać solą chodników?

ciekawykrosnianin
na forum od listopada 2017
moridi
09.01.2020 22:24

Chore prawo!!! odśnieżać i posypywać piaskiem/solą chodnik pownien UM/właściciel i zarządca działki a nie właściciel nireuchomości przylegającej. Właściciele płacą ogromne podatki za dom/lokal (od stycznia kolejna podwyżka o 3%) a mają sami odśnieżać miejskie działki/chodniki??? po zatym za zajęcie chodnika (pasa drogowego) za np. prace w celu podłączenia medii lub jakiekolwiek prace budowlane typu rozładunek towaru na plac budowy lub wyłączenie z ruchu pieszych nawet na kilka godzin wiążą się opłaty do UM. Za np. wpięcie do wodociągu miejskiego biegnącego w chodniki do budynku przy chodniku na odcinku około 3m płaci się około 700 zł za 30 lat...Wniosek jest prosty - skoro biorą pieniądze za chodnik to niech o niego dbają i za niego odpowiadają. W sumie jest tak, że UM odśnieża te chodniki ale prawo stanowi tak, że w przypadku roszczenia z np. pozwu cywilnego osoby poszkodowanej odpowiedzialność jest przerzucana na właściela posesji przed chodnikiem. Chore prawo!!!

moridi
na forum od października 2019
AWRUK
09.01.2020 20:18

a co jesli mnie w domu nie bylo bo np. jestem w pracy lub wakacjach? a co jesli nie stac mnie na lopate i piasek czy miasto mi to zapewnia? no i domyslam sie ze jesli to "moj " chodnik to moge sobie na nim np. pic piwo.

AWRUK
na forum od listopada 2017
vandal
09.01.2020 19:35

Spółdzielnia do teraz spi. Będzie spała również jutro. Obudzi sie dopiero jak popłaci odszkodania. Tzn. zapłaca członkowie spółdzielni. Kierownicy osiedli muszą odpowiedzieć za ten stan rzeczy.

vandal
na forum od listopada 2017
alinanna211
09.01.2020 19:22

Ok. godz. 4.30 rano wychodziłam do pracy. Szłam ul. Bohaterów Westerplatte i Wojska Polskiego, było niesamowicie ślisko, żaden chodnik nie był posypany, owszem jezdnia była w lepszym stanie, ale co te służby robiły od 2 w nocy? Spółdzielnia też zaspała, jeszcze ok. 10 na Armii Krajowej było lodowisko pod blokami. Dużo zdrowia wszystkim dzisiejszym bywalców SOR-U.

alinanna211
na forum od lutego 2018
WSZYSTKIE KOMENTARZE (20)