Kbks-y z wiatrówek sprzedawali na targowicy

6 karabinków z celownikami optycznymi, elementy do ich produkcji oraz ponad 1,3 tys. sztuk amunicji zabezpieczyli krośnieńscy policjanci. Broń wytwarzana była domowym sposobem z wiatrówek i później sprzedawana m.in. na bazarze w Krośnie. Zarzuty popełnienia przestępstw usłyszeli trzej zamieszani w ten proceder mężczyźni.
Kupiona nielegalnie broń najprawdopodobniej służyła do kłusowania

Mężczyźni wpadli przypadkowo, w środę (24.02) ok. godz. 21:00 w Krośnie, policjanci ruchu drogowego zatrzymali do rutynowej kontroli dostawczego Peugeota. W aucie znaleźli 3 karabiny wyposażone w tłumiki i lunety. Wyglądały na samodzielnie wykonaną broń palną, dlatego jadący Peugeotem 36-letni kierowca i 20-letnia pasażerka zostali zatrzymani. Oboje są mieszkańcami Jasła.

- Po zasięgnięciu opinii specjalisty okazało się, że zabezpieczone karabinki w świetle obowiązujących przepisów są bronią palną i zostały wytworzone z dostępnych bez zezwolenia wiatrówek - mówi Krzysztof Guzik, komendant policji w Krośnie.

Policjanci ustalili, że "produkcją" broni zajmował się 70-letni mieszkaniec powiatu strzyżowskiego. - W swoim przydomowym warsztacie mężczyzna dorabiał komory zamkowe, urządzenia spustowe i pozostałe elementy karabinków, przystosowując je do strzelania z amunicji o kalibrze 5,6 mm. Dla ułatwienia celowania, do karabinków dodawał również lunety - wyjaśnia Marek Cecuła, rzecznik prasowy krośnieńskiej policji. W warsztacie 70-latka policjanci zabezpieczyli 2 kompletne lufy z zamkami i mechanizmami spustowymi oraz szereg półfabrykatów do produkcji kolejnych egzemplarzy broni.

Policjanci ustalili również, że karabinki sprzedawał zajmujący się handlem obwoźnym 32-letni obywatel Ukrainy, który od kilku lat legalnie mieszkał na terenie gminy Jedlicze. W jego domu zabezpieczono przeznaczone na sprzedaż kolejne 3 kompletne egzemplarze broni oraz ponad 1,3 tys. sztuk amunicji o kalibrze 5,6 mm. Mężczyzna przyznał, że od kilku miesięcy handlował nimi na bazarach, m.in. w Krośnie, Jaśle, Gorlicach i Lesku. Ponadto przy 32-latku znaleziono niewielką ilość narkotyków.

Jeden taki karabinek wyprodukowany z wiatrówki sprzedawany był za około 2 tys. zł, legalnie dostępne wiatrówki kosztują około 200 zł

Handlem trudnił się też 70-latek. Obaj mężczyźni sprzedawali broń pneumatyczną, przy tej okazji wprowadzali do obrotu również przerobione karabinki.

36-letniemu jaślaninowi grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat, dwóm pozostałym od roku do lat 10. Zatrzymana wspólnie z jaślaninem kobieta najprawdopodobniej wystąpi w dalszym procesie w charakterze świadka.

Sprawa jest rozwojowa, treść zarzutów może jeszcze ulec zmianie, a lista podejrzanych znacznie się wydłużyć. - W tej chwili przed policjantami ogrom pracy związany z ustaleniem ile karabinków wprowadzono do obrotu, kto je kupił, do czego były wykorzystywane. To dopiero początek dalszego żmudnego postępowania w tej sprawie - podkreśla Marek Cecuła.

Policja i Prokuratura Rejonowa w Krośnie wnioskują do sądu o tymczasowe aresztowanie 70-latka i 32-latka.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)