W całej Polsce otwarto 125 punktów typu „drive-thru” (ang. przejezdne), służących do mobilnego pobierania wymazów na obecność koronawirusa. Na Podkarpaciu znajdują się one także w Jaśle, Przemyślu, Mielcu i Jarosławiu.
Badanie jest bezpłatne, finansuje je Narodowy Fundusz Zdrowia. Jednak obecnie z testów mogą korzystać wyłącznie osoby przebywające na kwarantannie. W województwie jest ich 4263 (stan na 13.05), a w powiecie blisko 317 (stan na 10.05). W 11. dniu kwarantanny otrzymują one sms-a o treści:
Jak tłumaczy Ministerstwo Zdrowia, wirus pojawia się najczęściej między 6. a 10. dniem od zarażenia. Wykonanie testu 12. dnia i otrzymanie wyniku ujemnego daje prawie 100 % pewności, że dana osoba jest zdrowa.
Na czas wykonania testu osoby są zwolnione z kwarantanny, jednak na miejsce należy dotrzeć własnym autem, bez kontaktu z innymi osobami. Jeśli nie ma możliwości bezpiecznego dotarcia na miejsce, należy skontaktować się z sanepidem, który umówi pobranie wymazu w miejscu odbywania kwarantanny.
Na badanie należy zabrać dokument ze zdjęciem i PESEL. Osoba podjeżdża pod namiot, w którym znajdują się w pełni zabezpieczeni pracownicy. Po weryfikacji danych osobowych pobierany jest wymaz z gardła. Całość trwa około 10 minut. - Wymaz pobiera się bez wysiadania z samochodu. Szybko i bezpiecznie – zapewnia Adam Niedzielski, prezes Narodowego Funduszu Zdrowia.
W Krośnie taki punkt mieści się przy Wojewódzkim Szpitalu Podkarpackim, przy ul. Korczyńskiej 57. Znajdziemy go na parkingu przed Szpitalnym Oddziałem Ratunkowym. Czynny jest 7 dni w tygodniu od 8:00 do 10:00. Kontakt: 519 748 002 lub 13 437 85 59.
Po kilku dniach o wynikach informuje laboratorium. Są one dostępne także na Internetowym Koncie Pacjenta. To strona Ministerstwa Zdrowia dostępna dla każdego, na której możemy sprawdzać np. swoje e-recepty.
Jeśli wynik będzie dodatni, należy zgłosić się do Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej. Ta krośnieńska dostępna jest pod numerami tel.: 13 432 19 42, 13 432 19 45 oraz tel. dyżurny po godz. 15:00 – 606 251 637.
W najbliższym czasie dowiemy się, czy w przyszłości z punktu będą mogły skorzystać osoby spoza kwarantanny. Dla osób, które chciałyby po prostu sprawdzić, czy są nosicielami wirusa, usługa prawdopodobnie byłaby odpłatna.
Ten mobilny punkt jest bardzo potrzebny lecz powracający z Włoch i Hiszpanii dla dobrego całej społeczności muszą jednak pozostać w zamknięiu 2 tygodnie a nie jeździć do punktu testowego. Jedynie może na wyrost jest ten terror maseczkowy, ale to wyszła inna sprawa że kolega instruktor narciarski Ministra Szumowińskiego musiał gdzieś upchać zamówione feralne maseczki dla personelu medycznego.