Gimnastyka słowiańska, czyli joga naszych przodków [ZAJĘCIA W KROŚNIE]

- Kobiety we współczesnym świecie potrzebują wyciszenia, uspokojenia – mówi Natalia Pastor, instruktorka gimnastyki słowiańskiej. W blasku świecy i przy akompaniamencie kojących dźwięków prezentuje ćwiczenia, które trzydzieści lat wcześniej przywrócił do życia pewien białoruski naukowiec i jego podopieczni.
Zajęcia prowadzi Natalia Pastor, która zdobywała umiejętności u Oksany Pawłowskiej, bezpośredniej uczennicy Adamowicza
Michał Pastor Nature Art Studio

Gimnastyka słowiańska to system ćwiczeń fizycznych, praktykowany niegdyś przez Słowian, a sklasyfikowany przez Giennadija Adamowicza. Po jednym z wykładów, które naukowiec wygłosił w latach 90. XX w. na Mińskim Uniwersytecie Pedagogicznym, podeszła do niego studentka z zapytaniem, czy profesor ma więcej informacji na temat tradycyjnej gimnastyki słowiańskiej, jako że jej babcia od lat powtarza pewien – znany tylko sobie – zestaw ćwiczeń. Badacz wyruszył na poszukiwania w terenie, a zwieńczył je dziełem „Słowiańska gimnastyka czarownic”.

„Zwijamy dłonie w pączek”

Owo kompendium instruktorek gimnastyki słowiańskiej zawiera 27 ćwiczeń. Wystarczająco, by gimnastyka była różnorodna i nie za dużo, by móc je dobrze opanować. Są to ćwiczenia dla tzw. Górnego, Średniego i Dolnego Świata, które symbolizują odpowiednio relacje z bogiem, relacje z ludźmi i łączność z przodkami.

Dla przykładu, schodzenie do poziomu Średniego Świata wymaga przyjęcia pozycji na kolanach, Dolnego – niemal leżącej. Wyjściowa pozycja dłoni dla każdego ćwiczenia polega natomiast na ułożeniu ich na nadnerczach, palcami zwróconymi ku dołowi. Nadgarstki mają masować nadnercza, niejako zapomniany organ, który odpowiada przecież za gospodarkę wodno-mineralną ciała.

Pozycje: nadgarstki na nadnerczach i dłonie zwinięte w "pączek"
Michał Pastor Nature Art Studio

Regularnie uprawiana gimnastyka słowiańska uwalnia od napięć powodowanych przez stres i wspomaga korekcję postawy. Wzmacnia mięśnie głębokie dna miednicy, korzystnie wpływając przy tym na płodność i łagodząc bóle miesiączkowe. I, jak twierdzą ćwiczące, stanowi najlepszy początek pełnego obowiązków dnia.

 -  Kiedyś miewałam okropne bóle pleców. Pojawiały się nocą, nie dając mi spać - opowiada Natalia. - Po trzech tygodniach praktykowania gimnastyki słowiańskiej minęły. Poprawił się mój nastrój. Gimnastyka słowiańska pomogła mi jako mamie wyznaczyć granice czasu dla siebie – z czym my, kobiety, mamy duży problem.

Marta, która na zajęcia przychodzi od 3 miesięcy, również zauważa efekty. - Chodzę teraz inaczej, świadomym krokiem i wyprostowana. Nawet zupę gotuję z większym spokojem – śmieje się. - Znajduję czas, żeby się zastanowić, powąchać, posmakować. Marta próbowała wcześniej zumby i ćwiczeń na siłowni, jednak szybkie tempo i nastawienie na przyrost mięśni odebrały jej chęci do tego rodzaju aktywności.

Te ćwiczenia mamy w genach

Gimnastykę słowiańską mogą uprawiać kobiety w każdym wieku, również te w ciąży i karmiące piersią. Ćwiczenia pomagają wzmocnić kondycję przed porodem i wypracować świadomość możliwości własnego ciała. - To czysta żeńska energia – mówi z entuzjazmem Natalia. - A na świeżym powietrzu gimnastyka słowiańska ma największą moc, dlatego planuję prowadzić zajęcia w terenie. By nie blokować przepływu energii od Matki Ziemi, kobiety ćwiczą w skarpetkach lub boso, a także bez biustonoszy.

Przed wiekami gimnastykę słowiańską uprawiały „czarownice”, czyli kobiety, które pragnęły uwodzić, czarować mężczyzn swoim wdziękiem. Co o niegdysiejszym celu ćwiczeń sądzą współczesne panie swojego losu? - Gimnastyka słowiańska spełnia głównie funkcję prozdrowotną, a związane z tym urok i wdzięk to dodatkowe korzyści – uśmiecha się instruktorka. Ze względu na długi rodowód i charakter ćwiczeń, gimnastykę tę porównuje się do jogi. Natalia zwraca uwagę na zjawisko pamięci genetycznej, które objawia się w reakcjach ćwiczących kobiet. - Mówią: ja znam te ruchy, to wydaje się naturalne. Czy może być prawdą, że Słowianki pewne ćwiczenia mają w genach?

Ćwiczenia dla współczesnych Słowianek
Berenika Kochan

Krosno – przestrzeń dla nowych doświadczeń

Skąd pomysł, by zajęcia gimnastyki słowiańskiej prowadzić w Krośnie? Ślązaczka Natalia Pastor opowiada swoją historię: - Po powrocie z zagranicy byliśmy gotowi zamieszkać gdziekolwiek w Polsce. Napisaliśmy o tym na Facebooku, po czym dostali propozycję wynajmu domu w Rymanowie. Ciągnęło mnie tu również dlatego, że mój ojciec pochodził z Wiśniowej. Rodzina nie żałuje decyzji o przeprowadzce.

Natalia cieszy się, że gimnastyka słowiańska spotkała się w Krośnie i w okolicach z tak ciepłym przyjęciem. - Ludzie są tu otwarci na nowe, mają świetne pomysły. Poznałam przyjaciółkę, z którą planujemy działać w kierunku otworzenia leśnego przedszkola.

Regularne zajęcia gimnastyki słowiańskiej odbywają się we wtorki o 17:30 i w czwartki o 10:00 w sali Centrum Integracji Społecznej w Krośnie (2 piętro) przy ul. Adama Mickiewicza 31. Natalia prowadzi również grupę dla seniorek w Krośnie, raz w tygodniu zajęcia na Uniwersytecie Ludowym w Woli Sękowej, a okazjonalnie jednodniowe warsztaty gimnastyki słowiańskiej w Krośnie i okolicach. Najbliższe odbędą się 25 stycznia w Biurze Wystaw Artystycznych przy ul. Portiusa 4.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (12)