Fontanny, wandale i wytryski

Fontanna na krośnieńskim Rynku wciąż jest niszczona przez bezrozumnych wandali. W tym samym czasie remontowana jest fontanna na skwerku między ul. Lwowską i Wojska Polskiego. W połowie maja ma trysnąć z większą energią.
Kostka brukowa w brodziku fontanny na Rynku - to najnowszy pomysł chuliganów

Co kilka dni dysze nowej fontanny na krośnieńskim Rynku są powyginane. Woda leje się często poza obręb brodzika. - Przeguby dysz, z których tryska woda są elastyczne - wyjaśnia Alfred Maślikiewicz, naczelnik Wydziału Inwestycji i Drogownictwa Urzędu Miasta Krosna. - Można je usztywnić tak, żeby ich nie wykrzywiano, ale wówczas może dojść do poważniejszego ich uszkodzenia przez wandali - mówi naczelnik.

Jakby tego było mało, ktoś wyrwał bruk z płyty Rynku i wrzucił go do fontanny. Na szczęście, posadzka z której wykonane jest dno nie została uszkodzona. - Gdzie jest straż miejska? Gdzie jest policja? Gdzie jest monitoring? - te pytania można często usłyszeć od ludzi stojących przy wodotrysku.

Szef miejskich inwestycji chce, żeby fontanna na Rynku wykorzystywała w pełni swoje możliwości i była "żywsza". Na biurku naczelnika leży kartka papieru z opisem obserwacji fontanny. Minuta po minucie. "Motyw się nie zmienia", "Dalej właściwie to samo", "Nic się nie dzieje" - to tylko te najdelikatniejsze określenia. - Obsłudze fontanny zaproponowaliśmy pewne poprawki. Chcemy, żeby miała więcej ruchu, bardziej efektywne wytryski, do minimum chcemy opóźnić przestoje - mówi Alfred Maślikiewicz.

Wiadomo już, że na zimę fontanna będzie zakrywana.

Tymczasem, remontowana jest fontanna na rondzie. Fontanna znajdująca się na skwerku pomiędzy ul. Lwowską i Wojska Polskiego została oddana do użytku w czerwcu ub.r. po generalnym remoncie i przebudowie. "Tryska, ale bez życia" - to tytuł wiadomości w portalu z czerwca ub.r. To też tylko delikatne określenie tego, co zobaczyli mieszkańcy Krosna - strumień fontanny był beznadziejny.

Rok temu oddana do użytku - teraz przechodzi swoje drugie narodziny

Władze miasta przyjęły krytykę i postanowiły naprawić błąd. - Nowa technologia jest już wdrażana. Nie będzie to tak bogata fontanna jak na Rynku, ale na pewno będzie żywsza niż do tej pory - mówi naczelnik Maślikiewicz. Dysza fontanny ma być bardziej profesjonalna, a jej wytrysk znacznie intensywniejszy. Strumienie wody mają być podświetlane przez dwa reflektory.

Poprzednia instalacja wodna kosztowała 7 tys. zł. Obecny wykonawca zobowiązał się, że wykona całą technologię wraz z oświetleniem za ok. 25 tys. zł.

Planuje się, że nowa instalacja zostanie uruchomiona w połowie maja br.

ZOBACZ W ARCHIWUM PORTALU:
KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)