Dwie godziny przed uruchomieniem fontanny, w Watykanie wybrano nowego papieża. Niemiecki kardynał Joseph Ratzinger został następcą Jana Pawła II. Wybrał imię Benedykt XVI. O tych faktach dużo mówiono na krośnieńskim Rynku w oczekiwaniu na "akt uruchomienia fontanny", dlatego wielu osobom będzie ona kojarzyć się z wyborem nowego papieża. Niektórzy już zaczęli nazywać ją "fontanną papieską".
- Otwarcie fontanny mogliśmy zrobić już na Sylwestra, ale nie chcieliśmy robić zamieszania, bo nie wiedzieliśmy jaka będzie pogoda. Urządzenia są zbyt kosztowne, żeby ryzykować – mówi Piotr Przytocki, Prezydent Krosna.
Koszt inwestycji szacuje się na ok. 300 tys. zł. Co tu tyle kosztuje – dziwili się ludzie, którzy po ściągnięciu folii zobaczyli konstrukcję fontanny według projektu Wojciecha Krukierka.
Otóż większą część wydatków pochłonęło... podziemie fontanny. Pod fontanną znajduje się większa i droższa część całej budowli. Znajduje się tam bowiem maszynownia wielkości dużego pokoju (7x5 m). Oprócz wszystkich urządzeń sterujących fontanną, umiejscowiono tam także zbiornik, z którego zasysana jest woda. Woda funkcjonuje w obiegu zamkniętym i będzie wymieniana jedynie na wiosnę. Twórcy urządzeń fontanny zapewniają, że podziemne urządzenia do utylizacji wody utrzymają jej czystość na odpowiednim poziomie przez cały sezon.
Fontanna posiada 5 niezależnych obiegów wody. Każdy z nich sterowany jest urządzeniem, dzięki któremu można uzyskiwać różnorodne efekty wodne. Strumienie wody są skoordynowane z kolorowymi światłami, które wydobywają się z lustra wody. – W ten sposób można układać i programować różne konfiguracje strumieni wodnych i oświetlenia – mówi Alfred Maślikiewicz, naczelnik Wydziału Inwestycji i Drogownictwa Urzędu Miasta.
Według założeń, fontanna będzie pokazywała cały swój urok i wszystkie możliwości w porach największego natężenia ruchu na Rynku. W godzinach nocnych, ze względów ekonomicznych, fontanna będzie tryskała spokojniej lub nie będzie czynna w ogóle. Dlaczego? Eksploatacja fontanny to nie jest mały wydatek. - Spodziewamy się, że może to być nawet 2 tysięce zł na miesiąc – przewiduje naczelnik. - W niektórych miastach słowackich zrobiono znacznie droższe fontanny, a potem się okazało, że mogą funkcjonować 2 godziny dziennie, bo koszt ich eksploatacji jest zbyt wysoki – twierdzi Piotr Przytocki.
Wiadomo już, że fontanna będzie konkurowała ze studnią umiejscowioną po drugiej stronie Rynku, jeśli chodzi o miejsce spotkań młodych ludzi. - To bądź przy fontannie jutro o 18.00 - można już było usłyszeć tuż po jej "otwarciu".
Uroczystość uruchomienia fontanny uświetnił występ białoruskiego Trio Liritsa, które zaprezentowało utwory inspirowane głównie folklorem białoruskim. Na scenie wystąpiło także Trio Akordeonowe z Zespołu Szkół Muzycznych w Krośnie, a na cześć nowej fontanny niezwykle klimatyczne fanfary na saksofonie wykonał Jarosław Sereda (był to utwór niemieckiego kompozytora Karlheinza Stockhausena pt. "Tierkreis").