Nowy papież a krośnieńska fontanna

Choć nie można było tego zaplanować, nową fontannę na krośnieńskim Rynku uruchomiono w ten sam dzień (19.04), w którym dokonano wyboru nowego papieża. - To będzie fontanna papieska - komentowali niektórzy. Większości krośnian, którzy przybyli na Rynek, nowa fontanna bardzo się podobała.
Fontanna tuż po uruchomieniu: woda, światło i kolory.

Dwie godziny przed uruchomieniem fontanny, w Watykanie wybrano nowego papieża. Niemiecki kardynał Joseph Ratzinger został następcą Jana Pawła II. Wybrał imię Benedykt XVI. O tych faktach dużo mówiono na krośnieńskim Rynku w oczekiwaniu na "akt uruchomienia fontanny", dlatego wielu osobom będzie ona kojarzyć się z wyborem nowego papieża. Niektórzy już zaczęli nazywać ją "fontanną papieską".

- Otwarcie fontanny mogliśmy zrobić już na Sylwestra, ale nie chcieliśmy robić zamieszania, bo nie wiedzieliśmy jaka będzie pogoda. Urządzenia są zbyt kosztowne, żeby ryzykować – mówi Piotr Przytocki, Prezydent Krosna.

Koszt inwestycji szacuje się na ok. 300 tys. zł. Co tu tyle kosztuje – dziwili się ludzie, którzy po ściągnięciu folii zobaczyli konstrukcję fontanny według projektu Wojciecha Krukierka.

Otóż większą część wydatków pochłonęło... podziemie fontanny. Pod fontanną znajduje się większa i droższa część całej budowli. Znajduje się tam bowiem maszynownia wielkości dużego pokoju (7x5 m). Oprócz wszystkich urządzeń sterujących fontanną, umiejscowiono tam także zbiornik, z którego zasysana jest woda. Woda funkcjonuje w obiegu zamkniętym i będzie wymieniana jedynie na wiosnę. Twórcy urządzeń fontanny zapewniają, że podziemne urządzenia do utylizacji wody utrzymają jej czystość na odpowiednim poziomie przez cały sezon.

Fontanna posiada 5 niezależnych obiegów wody. Każdy z nich sterowany jest urządzeniem, dzięki któremu można uzyskiwać różnorodne efekty wodne. Strumienie wody są skoordynowane z kolorowymi światłami, które wydobywają się z lustra wody. – W ten sposób można układać i programować różne konfiguracje strumieni wodnych i oświetlenia – mówi Alfred Maślikiewicz, naczelnik Wydziału Inwestycji i Drogownictwa Urzędu Miasta.

Według założeń, fontanna będzie pokazywała cały swój urok i wszystkie możliwości w porach największego natężenia ruchu na Rynku. W godzinach nocnych, ze względów ekonomicznych, fontanna będzie tryskała spokojniej lub nie będzie czynna w ogóle. Dlaczego? Eksploatacja fontanny to nie jest mały wydatek. - Spodziewamy się, że może to być nawet 2 tysięce zł na miesiąc – przewiduje naczelnik. - W niektórych miastach słowackich zrobiono znacznie droższe fontanny, a potem się okazało, że mogą funkcjonować 2 godziny dziennie, bo koszt ich eksploatacji jest zbyt wysoki – twierdzi Piotr Przytocki.

Akt uruchomienia fontanny - fotoreportaż

Ściągnięcie folii zakrywającej fontannę
Prezydent wsłuchuje się w końcowe odliczanie publiczności. Po "zero" wciska guzik, który uruchamia fontannę. W operacji pomaga mu Alfred Maślikiewicz, naczelnik Wydziału Inwestycji i Drogownictwa Urzędu Miasta

Jedni wyrażali zadowolenie ("ochy" i "achy"), a inni zrzędzili ("Po co nam taka fontanna")

Różne rodzaje strumieni, wiele kolorów podświetlenia - to najciekawsze bajery fontanny

Tak wygląda fontanna "od kuchni". W podziemnym pomieszczeniu znajduje się zbiornik z wodą, mała oczyszczalnia ścieków oraz elektroniczny system sterujący fontanną (strumieniami i światłem). To właśnie ta niewidoczna część fontanny była najdroższa. Zabytkowa podziemna część studni (na pierwszym planie) nie pełni żadnej roli

Studnia "od dołu": kable, rury, światłowody - wszystko to znajduje się na suficie podziemnego pomieszczenia pod fontanną

Wiadomo już, że fontanna będzie konkurowała ze studnią umiejscowioną po drugiej stronie Rynku, jeśli chodzi o miejsce spotkań młodych ludzi. - To bądź przy fontannie jutro o 18.00 - można już było usłyszeć tuż po jej "otwarciu".

Uroczystość uruchomienia fontanny uświetnił występ białoruskiego Trio Liritsa, które zaprezentowało utwory inspirowane głównie folklorem białoruskim. Na scenie wystąpiło także Trio Akordeonowe z Zespołu Szkół Muzycznych w Krośnie, a na cześć nowej fontanny niezwykle klimatyczne fanfary na saksofonie wykonał Jarosław Sereda (był to utwór niemieckiego kompozytora Karlheinza Stockhausena pt. "Tierkreis").

ZOBACZ W ARCHIWUM PORTALU:
KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)