Portalu
Organizowane przez Polskę i Ukrainę Mistrzostwa Europy w piłce nożnej ruszają w czerwcu (8.06 - 1.07). Władze Krosna chcą, by atmosfera piłkarskiego święta była odczuwana także w naszym mieście. Pomysły są na razie w powijakach, ale rozważa się wspólne oglądanie meczów oraz organizację sportowych zmagań dla krośnian.
Do tematu trzeba jednak podejść ostrożnie z wielu względów: po pierwsze finansowych, po drugie - formalnych - na publiczną, komercyjną transmisję konieczna jest licencja, po trzecie - by nie odebrać klientów właścicielom pubów i restauracji na Starówce.
Już w grudniu odbyło się spotkanie władz miasta z przedstawicielami branży gastronomicznej i hotelarskiej, które dotyczyło właśnie Euro 2012. - Było to jednak bardziej informacyjne spotkanie. Uświadamialiśmy właścicielom restauracji, że nie można ''od tak'' transmitować meczów. Informowaliśmy o wymaganiach ze strony UEFA jakie należy spełnić, by można było legalnie pokazywać klientom piłkarskie rozgrywki - informuje Bronisław Baran, zastępca prezydenta Krosna.
Według UEFA, każdy pokaz meczu poza własnym domem jest pokazem publicznym. Aby prezentować mecze bez narażania się na sankcje, należy uzyskać zgodę federacji. Nie zawsze jednak wiąże się to z kosztami i koniecznością uzyskania licencji. Jeśli bowiem w pokazie nie uczestniczy więcej niż 150 osób, nie jest pobierana opłata za wstęp i nie zaangażowano żadnych sponsorów, UEFA zwolni z wymogu posiadania licencji. Jest jednak jeszcze jeden warunek - przekątna ekranu musi być mniejsza niż 3 metry. (Wszelkie szczegółowe informacje wraz z podziałem na pokazy komercyjne i niekomercyjne dostępne na pl.uefa.com.)
- Niektórzy chcieliby, by duża strefa kibica pojawiała się na Rynku na cały okres EURO. Ale jest tu pewien konflikt interesów. Bo organizując taki pokaz odbieramy klientów restauratorom, którzy sami chcą przyciągać kibiców do swoich ogródków i tam robić pokazy - mówi Bronisław Baran.
Propozycji jest kilka. Jedna z nich to Euro Truck TVP - to jednodniowe strefy kibica z wykorzystaniem nowoczesnych ciężarówek (RoadShow Trucków), na których zainstalowane są ekrany diodowe. - TVP zapewnia całą oprawę, transmituje dwa mecze. Koszt to około 40 tys. zł. W takiej strefie nie może być jednak żadnego innego sponsora oprócz Carlsberga - wyjaśnia zastępca prezydenta Krosna. Inna propozycja to pokazanie wszystkich meczów według licencji UEFA. Cena to 35 euro za metr kwadratowy powierzchni telebimu. - Łącznie to koszt około 60-70 tys. zł - informuje Bronisław Baran. - Nie stać nas na to, żeby wydawać tyle pieniędzy, bo w obydwu przypadkach to nie tylko koszty telebimów i koncesji, ale też ochrony, utrzymania porządku, spełnienia innych wymogów związanych z organizacją imprezy masowej. Dlatego musi to być dokładnie przeanalizowane.
Pomysły mogłyby wypalić, gdyby miastu udało się pozyskać partnera, który partycypowałby w kosztach i wysiłkach organizacyjnych. Jak zdradził zastępca prezydenta z jednym trwają już rozmowy, ale jest on zainteresowany organizacją strefy kibica jedynie na mecz finałowy. Jeśli chodzi o lokalizację, w grę, oprócz Rynku, wchodziłby np. plac pod halą sportową.
- Zdajemy sobie sprawę, że wiele jest po stronie restauratorów, ale my mimo wszystko chcemy stworzyć w mieście atmosferę EURO 2012. Powinny być w tym czasie wydarzenia dla mieszkańców, kibiców, turystów, nawiązujące do tej wielkiej piłkarskiej imprezy - podkreśla Bronisław Baran.
Pierwsze zmagania zwiastujące EURO mogą się odbyć jeszcze na długo przed mistrzostwami - bowiem już podczas zawodów balonowych, które zwyczajowo odbywają się podczas długiego majowego weekendu. Planowane są powietrzne ''potyczki'' ekip balonowych i turniej piłkarski dla dzieci do lat 11. Kolejne wydarzenia będą już podczas głównej, czerwcowej imprezy. Na obiektach sportowych miasto planuje zawody dla dorosłych, dzieci i młodzieży. Z kolei na Rynku być może uda się ustawić dmuchane megapiłkarzyki. Imprezie najprawdopodobniej towarzyszyć będzie wystawa odznak federacji piłkarskich.
- Być może zwycięży wariant, że restauratorzy będą robić swoje, a my na czas EURO ograniczymy się tylko do postawienia urządzeń rekreacyjno-sportowych i organizacji rozgrywek - mówi Bronisław Baran. - Wszystko ustalimy na kolejnych spotkaniach.
