Portalu
Tegoroczne zawody balonowe były niezwykle trudne ze względu na niesprzyjające warunki atmosferyczne. Zmienna pogoda, opady deszczu, zimno i porywy wiatru przeszkadzały baloniarzom w lotach. Ale większość startów udała się, a rozegrane konkurencje pomogły sklasyfikować baloniarzy.
W zawodach brało udział 40 załóg z Polski, Węgier, Słowacji, Litwy, Rosji i Ukrainy. Wygrał je Rokas Kostiuškevičius z Litwy. Na drugim miejscu podium stanął ojciec Rokasa, Rimas Kostiuškevičius. Trzecie miejsce obronił obywatel Rosji, Ivan Menyaylo.
Wszystkie starty balonów transmitowaliśmy na żywo zarówno w portalu, jak i na profilu Krosno24.pl na Facebooku. Transmisję oglądali widzowie nie tylko z Krosna i okolic, ale także z Polski i z całego świata. Katar - to najdalej położone miejsce, z którego otrzymaliśmy pozdrowienia. Relacje obejrzało w sumie około 50 tysięcy widzów!
Jedna z najbardziej spektakularnych konkurencji odbyła się w ostatni dzień zawodów - we wtorek (2.05) popołudniu. Baloniarze mieli za zadanie rzucić markerem (wstęga z obciążnikiem) jak najbliżej krzyża rozłożonego na trawie obok hali sportowej przy ul. Bursaki. Balony obniżały w tym miejscu wysokość lotu, aby ich piloci mogli jak najcelniej rzucić markerem. Każdy przelot balonów nad widzami kończył się gromkimi brawami i radością dzieci. Obok hali sportowej przeloty oglądało kilkaset osób. Zobacz fragment relacji (wypadek od 3:15):
Podczas tej konkurencji jeden z baloniarzy, Roman Savchuk z Ukrainy, nie zdążył na czas zwiększyć wysokości lotu i uderzył w dach hali sportowej. Balon nie przewrócił się jednak całkiem i pilot mógł kontynuować lot. Na szczęście nic mu się nie stało, a całe zdarzenie zakończyło się dla niego na stresie. Wypadek zarejestrowała kamera jednej z Czytelniczek:
