W Krośnie znajdują się trzy ogólnodostępne stacje do ładowania pojazdów elektrycznych. Przy galerii Vivo!, przy salonie Volkswagena i Skody na ulicy Lwowskiej oraz przy restauracji KFC na ulicy Bieszczadzkiej. W pobliżu znajduje się jeszcze jedna stacja zlokalizowana przy centrum handlowym w Miejscu Piastowym.
Najmocniejsza, a tym samym najszybsza ładowarka znajduje się na parkingu w okolicach KFC, posiada 140 kW (kilowatów mocy), czyli np. ładowanie samochodu z poziomu 20% do 80% trwa zaledwie 30 minut. Dla porównania ładowarka pod Vivo! posiada maksymalnie 22 kW i takie ładowanie trwa już 2-3 godziny. Faktyczny czas, zależy od producenta samochodu. Są samochody, które mogą się ładować z maksymalną mocą 70 kW, a są też takie, które przyjmują 250 kW.
Ze względu na lokalizację przy restauracji i mały parking, często zdarza się, że dwa miejsca postojowe do ładowania pojazdów są zajęte przez samochody spalinowe. Taki problem nie występuje przy innych stacjach ładowania, gdzie są większe parkingi.
- Wczoraj podjechałem i wszystko było pozajmowane przez samochody spalinowe. Ludzie parkują gdzie się tylko da. Kiedyś znajomy czekał pół godziny i się nie doczekał, aż ktoś przyjdzie i odjedzie. Nikt tego nie przestrzega - żali się czytelnik.
Dodaje, że Policja w tym przypadku jest bezradna, bo nasze prawo nie daje możliwości karania za takie wykroczenie. Szczególnie chodzi o to, że są to parkingi prywatne.
Z drugiej jednak strony, są to miejsca tzw. “potrzebne społecznie”. Tak jak chociażby parkingi dla rodzin pod sklepami. One też często bywają zajęte przez osoby, które nie przewożą w danym momencie dzieci.
W samym mieście ilość zarejestrowanych samochodów elektrycznych nie jest znacząca. W 2021 i 2022 było ich po ok. 20, przez pierwszy miesiąc tego roku zarejestrowano ich 7. Na pewno będą pojawiać się nowe stacje ładowania. Świadomość tego, że są specjalne miejsca wyznaczone dla samochodów elektrycznych, przyda się nam wszystkim.
Jednak zapanował powszechny strach przed nowoczesnymi środkami transportu w społeczeństwie. Jak przekonać? Może pytanie: Kto jeździł Meleksem? Prawie każdy i to jest to samo co było zaprojektowane 50 lat temu w Mielcu w Polsce .
Jakie ma to znaczenie ile jest w Krośnie aut? A co z przyjezdnymi?
>Ze względu na lokalizację przy restauracji i mały parking, często zdarza się, że dwa miejsca postojowe do ładowania pojazdów są zajęte przez samochody spalinowe.
>- Wczoraj podjechałem i wszystko było pozajmowane przez samochody spalinowe. Ludzie parkują gdzie się tylko da. Kiedyś znajomy czekał pół godziny i się nie doczekał, aż ktoś przyjdzie i odjedzie. Nikt tego nie przestrzega - żali się czytelnik.
Czyli rozwiązanie jest proste. Zwiększyć ilość miejsc parkinkowych. To, że miejsca są zajęte, to nic dziwnego, jak nie ma gdzie stanąć, a miejsce EV jest prawie zawsze wolne, bo w Krośnie dwa elektryki na krzyż.
Policja tak na serio z tym brakiem możliwości interwencji? A to prywatne parkingi są wyjęte spod prawa?
Zamiast do redakcji mógł się zwrócić do Straży Miejskiej, wezwać holownika i na parking strzeżony sholować, widziałem taki manewr w Chorwacji w 1997 r. jak usuwano pojazdy z miejsc wrażliwych, gdzie nie powinni parkować...