Do tego niecodziennego zdarzenia doszło w piątek (11.02) około 8.00 rano w Łężanach na ul. Kościuszki. Strażacy jadący w trzech samochodach pożarniczych byli właśnie w akcji, spieszyli do wypadku, który miał miejsce w Widaczu.
Niestety sami padli ofiarą warunków atmosferycznych. Na śliskim mostku, z drogi wypadły dwa pojazdy. Jadący z przodu samochód ratownictwa drogowego uderzył w drzewo. Chwilkę po tym, ciężki wóz najpierw staranował ogrodzenie, odbił się i przewrócił na bok.
W wyniku kolizji poszkodowanych zostało trzech strażaków. Trafili do szpitala, ale nic poważnego im się nie stało, są tylko potłuczeni. Zostali już wypisani do domów.