Przypomnijmy, basen rekreacyjny przy ulicy Wojska Polskiego to obecnie jedyna działająca pływalnia w mieście. Obiekt w Turaszówce, ze względu na drastyczny wzrost kosztów utrzymania, został zamknięty. W Urzędzie Miasta pojawiły się pomysły, aby w przyszłości uatrakcyjnić ten basen. Dodatkowo jest opracowywana koncepcja zasilania i jego energooszczędności. Nie wiadomo więc, kiedy pływalnia przy ul. Sportowej ponownie zostanie uruchomiona.
W pierwszych miesiącach roku otrzymywaliśmy sygnały, że przez zaistniałą sytuację basen przy "czternastce" jest tak oblegany przez szkoły pływania i zajęcia prywatne, że brakuje miejsca dla osób, które chciałyby po prostu spędzić godzinę w wodzie.
Na stronie basenów jest dostępny harmonogram, na którym zaznaczono zajętość torów o różnych porach dnia. Dodatkowo działa na niej licznik, który pokazuje, ile osób w danej chwili korzysta z basenu. Największe obłożenie pływalnia ma w godzinach 15:00 - 18:00, kiedy kumulują się różne zajęcia. Trzeba zaznaczyć, że na obiekcie obowiązuje limit 85 osób.
- Jakby ktoś chciał popływać, to proponuję inne godziny. Basen ma tylko 6 torów, ale zwykle co najmniej jeden jest wolny w tych godzinach - radzi dyrektor Zespołu Krytych Pływalni, Piotr Jaracz. - Natomiast do godziny 15:00 i po 18:30 jest znacznie mniej osób - dodaje.
- W lutym czy marcu zawsze jest dużo ludzi. Patrząc na statystyki z ubiegłych lat, nawet sprzed pandemii, obłożenie jest podobne - a były otwarte dwa baseny - dodaje dyrektor. W lutym 2023 roku basen odwiedziło ponad 11 tysięcy osób. - Z doświadczenia wiem, że gdy zrobi się trochę cieplej, sytuacja się uspokoi. Pod koniec marca zrobi się już luźniej, więcej osób będzie spędzało czas na świeżym powietrzu - stwierdza Piotr Jaracz.
Dla własnej wygody warto wcześniej sprawdzić harmonogram i liczbę osób aktualnie korzystających z basenu. Pływalnia przy Wojska Polskiego jest czynna już od godziny 6:30 aż do 22:00. Ceny biletów, w zależności od dnia tygodnia i pory wahają się od 13 do 17 zł. Z Kartą Mieszkańca zapłacimy 2-3 zł mniej.
@spokojny - jeszcze co do propozycji 10 osób na tor. W przeciwieństwie do Ciebie chodziłem aktywnie na basen, mam za sobą kilka lat pływania jak i uprawnienia ratownicze chociaż już nieaktualne.
Propozycja 10 osób na tor to jak nakazanie 100 osobom biegania na jednym torze bieżni i zakazywania im wyprzedzania się - to się nie uda.
Albo nakazywanie wszystkim bezwzględnie jazdy 140km/h po autostradzie. Ciężarówki nie dadzą rady tak szybko pojechać, część osobewek też. Jakaś grupa spokojnie pojedzie 140, a i znajdą się tacy co będą jechać na zderzaku i poganiać bo oni mogą szybciej...
Jeśli na torze są osoby o różnym poziomie lub pływające innym stylem to przy rekreacyjnym pływaniu 5 osób to max. Przy chęci zrobienia indywidualnego treningu (pływanie non stop - bez pauz) 3 osoby na tor to max (jeśli na torze są osoby pływające w różnym tempie).
To co widzisz w treningach zorganizowanych np swim2win to grupa na podobnym poziomie pływająca ten sam trening w tym samym schemacie - wtedy 10 osób na tor jest możliwe.
@spokojny - czyli znowu teoretyzowanie 'co by można' na stadionie i koncert życzeń ażeby tylko obronić swoją tezę. Prawda taka, że nic poza żużlem i meczami Karpat nie dzieje się tam i dziać się nie będzie zapewne.
Miasto zbudowalo super oświetlenie i wtedy też mi tłumaczono, że tyle imprez nocnych będzie... prawda taka, że to był wymóg regulaminowy pod żużeł i oprócz żużla z oświetlenia Kapraty skorzystały tylko jeden raz. Koszt użycia oświetlenia jest duży i nikt poza żużlem go nie potrzebuje lub go nie stać.
Teraz dobudowujemy nową trybunę - no super, ale wypełnią ją tylko kibice żużla, na Karpaty tyle ludzi nie przyjdzie...
Inne imprezy na stadionie?
No tak - na stadionie Guzikówki/Koniczynki jest dwudniowa wystawa psów rasowych od kilku lat.
Koncerty? Te miejskie odbywają się na rynku i słusznie bo aktywizują tą częśc miasta i chociaż minimalnie racjonalizują absolutną betonozę naszego rynku.
Imprezy naprawdę masowe? Na lotnisku i słusznie - to świetne miejsce z ogrmomem miejsca, dużo lepszą logistyką oraz możliwościami zapewnienia bezpieczeństwa. Co wiele razy już zostało też udowodnione.
Nie urodziłem się w Krośnie chociaż większość życia byłem związany z innym żużlowym miastem, które miało mistrza wiele razy.
W Krośnie mieszkam od kilkunastu lat już...
Kocham to miasto, ale pieniądze publiczne nie powinny być wydawane sentymentami czy emocjami - powinny nam służyć...
Panie Damianie. Uważałem Pana za rzetelnego dziennikarza. Do dziś. Oczywiscie, że są godziny gdzie jest mniej osób. Najczęściej są to godziny pracy. W "normalnych" godzinach są dla zwykłych użytkowników przeznaczone 1-2 tory. Ile osób może wejść na tor, żeby w miarę spokojnie popływać? 5? Czyli maksymalnie 10 osób niezrzeszonych na godzinę. Czy byłoby więcej - na pewno. Tylko więcej ludzi nie chodzi - bo wie, że nie popływa. Sam wole pojechać dalej, do Jasła chociażby niż się "gnieść" tutaj. I spotykam znajome twarze z Krosna.
Co do pojawiających się głosów na temat stadionu. Jestem kibicem Wilków. Jestem na większości meczów. Cieszę się z takiego rozwoju i inwestycji. Nie mogę doczekać się nowego sezonu i nowego stadionu. Ale i tu potrzebna jest równowaga jak we wszystkim.
Kochani malkontenci!
Najlepiej marudzić, pluć i szczuć.
Prawda jest taka, że siedzicie w zgaszonych domach, bo trzeba płacić za prąd, gaz itp, a chcielibyście za "drobne" opływać w luksusach... Za cenę biletu mieć wolny tor i miejsca dla siebie jak dla VIPa... Basen ma 25 metrów długości. Na torze więc może pływać 10 osób co 5 metrów nie przeszkadzając sobie. Ruch prawostronny, jak na treningu i kultura pływania. Poza tym, ci co mają rezerwację płacą i nie marudzą. To oni dają "zastrzyk gotówki" na samofinansującą się pływalnię... Jak sobie ktoś przypomni, że ma ochotę popływać raz na czas i jego wkład ma zaspokoić potrzeby opłat za utrzymanie obiektu, to się grubo myli...
Zwłaszcza denerwujący są Ci, co myślą, że są KRULAMI, bo zapłacili za swoje wejście i należy się im cały tor! Niech zapłacą za wynajem toru, to będą go mieli na wyłączność! Ale to nie jest równowartość biletu!
Trudno jest pływać, ale zachowując kulturę da się. Wystarczy podglądnąć, jak to się dzieje na treningu...
A co do głupiego gadania o CELFAST Wilki Krosno i stadionie dla nich, to tylko "ślepy i głupi" może stwierdzić, że jest to inwestycja dla NICH!
Stadion jest miejski, dla ludzi i zostanie na kolejne lata! Kiedyś trzeba zrobić porządek z 40-letniego byle czego, coś co nie będzie szpecić, straszyć i za co trzeba się wstydzić obiektu!
Nie jestem fanką żużla i nie uczestniczę w tym sporcie jako kibic, ale cieszę się, że Krosno doczeka się stadionu na miarę obecnych czasów... Pytanie tylko: "Ile on wytrzyma zanim go wandale zniszczą?
No to redaktor wykonał kawał rzetelnej dziennikarskiej roboty, poszedł do dyrektora i zapytał czy wszystko w porządku? Na co liczył, że gość sam się skrytykuje? Zapewne Pan dyrektor nie ma żadnych możliwości, chyba, że otworzy basen w nocy. I jeszcze ta ikonka na górze "rzetelne materiały dziennikarskie" - o wszystkich tak można napisać, ale nie o "redaktorze prowadzącym". Jeszcze jedno na koniec, słuchajcie mieszkańców, którzy tu żyją, a nie propagandy, no ale to wina zapewne PiS-u, że Krosno ma jeden kryty basen.
Jestem ciekawy czy Pan dyrektor korzysta z basenu jako obywatel? Proszę skorzystać i zobaczyć jaki jest komfort pływania. Jak to jest możliwe aby 90 % czasu był zarezwowany prze szkółki pływackie,osoby uczące się itd.
Nie no spoko - jak o 11 przed południem jest luz na basenie to wezmę w pracy wolne, dzieci ze szkoły z dwóch lekcji zabiorę i pójdziemy popływać wtedy kiedy się da. Lekcje sami w domu odpracujemy, przecież to pryszcz... a w pracy... no urlop jakoś trzeba wykorzystać, przeciez tak dużo go mam...
Albo jak dzieci przyjdą ze szkoły to położę je spać od 15 do 17 żeby pójść z nimi na 20:30 albo 21:00 na basen kiedy się da wejść do wody...
Duży basen zajęty, w brodziku dwie grupy na raz no kurcze - jak żyć się pytam?
To jest pierwsza zima gdzie naprawdę odechciało mi się z dziećmi chodzić na basen lub chodzę naprawdę z niesmakiem, to nie powinno tak wyglądać, a wygląda i jest bardzo źle.
Ale najważniejsze jednak, że w Krośnie prywatnemu klubowi Cellfast Wilki Krosno miasto buduje stadion za kupę siana - bo to 'moralny' obowiązek miasta i im się po prostu należy jak twierdzą kibice (najczęściej spoza Krosna).
A statystyki mówią o 200 tys. kibiców w całym kraju - jak widać każdy obywatel to kibic żużla i sławią nasze miasto w świecie...
Jestem pewien, że budowa stadionu się opłaci - jak nie nam podatnikom to pewnym jednostkom w imię kto ma zarobić ten zarobi... szkoda tylko, że kosztem kultury fizycznej tych najzwyklejszych podatników...
Szkoda, że redaktor nie zajrzał do sauny w godzinach wieczornych :). W 6-7 osobowej saunie co wieczór upycha się ok. 10-11 osób, a część klientów po prostu wychodzi bo już na prawdę nie da się wcisnąć :). Na basenie są dwie sauny, obydwie są sprawne, ale w jednym czasie działa tylko jedna z nich, pierwsza lub druga. Byłoby miło gdyby wieczorami, na czas największego ruchu, włączano obydwie sauny na raz.
Jeden basen zamknęli. W drugim podnieśli ceny a komfort pływnia w dni powszednie jest tragiczny. Jeden tor dla klientów idywidualnych to stanowczo za mało.
Pan Jaracz powinien spróbować popływać po 18;30 kiedy jest po 6 osób na torze. Do 15 ludzie pracują. A co do harmonogramu to faktycznie, powinien się z nim zapoznać.