Portalu
Spotkania sprawozdawcze to okazja do wysłuchania tego, co przez ostatni rok zrobić udało się przedstawicielom dzielnicy. Zwykle lista ta jednak jest krótsza niż zakres potrzeb. O największych bolączkach mieszkańcy mogą wtedy jednak osobiście powiedzieć władzom miasta, bo zwyczajowo goszczą na nich prezydenci, urzędnicy, przedstawiciele policji czy straży miejskiej.
Na pierwsze w tym roku spotkanie sprawozdawcze, które odbyło się w dzielnicy Krościenko Niżne, przybyło około 30 mieszkańców. Jak sami podkreślają, ludzie niechętnie w nich uczestniczą, bo to co zgłaszają ciągle nie jest zrealizowane.
- Sprawy są te same od lat, niezałatwione, przesuwane - padło z sali. - Sprawa ławy umiera śmiercią naturalną, nikt się nie chce tego podjąć. A żeby wybudować 200 metrów chodnika, to muszą być ofiary śmiertelne? - dopytywano.
Mieszkańcy narzekali też, że już 4 lata powstaje dokumentacja na rozbudowę ul. Kopalnianej, a droga nadal jest żwirówką. - To jest śmieszne, nie ma tej drogi od ''x'' lat, są tylko ''obiecanki cacanki, a głupiemu radość'' - mówiła jedna z mieszkanek tej ulicy. - Kiedy zmarł mój brat pogotowie nie wiedziało jak dojechać, to samo z karawanem. To jest karygodne. Tam mieszkają starzy ludzie, pogotowie jest potrzebne, nie dojedzie. Co roku temat jest wałkowany.
- Trzy lata temu w drodze przetargu zleciliśmy opracowanie projektu tej drogi. Firma nie wywiązała się z tego zadania, żądamy odszkodowania. Ogłosiliśmy drugi przetarg - odpowiadał obecny na sali Ryszard Sokołowski, naczelnik Wydziału Drogownictwa Urzędu Miasta.
- Okazuje się, że ta droga praktycznie nie ma racji bytu, ponieważ są tam urządzenia kopalniane, ropociągi, zbiorniki, odwierty. To urządzenia stare, ale są na ewidencji Kopalnictwa, które stawia nam takie warunki, że nie wiemy jak z tego wyjść - tłumaczył naczelnik. - Prawdopodobnie trzeba byłoby przesunąć drogę o 200 metrów, ale wtedy biegłaby po prywatnych działkach. Mamy jednak nadzieję, że uda się ją poprowadzić po istniejącej drodze. Gdyby się okazało, że nadal są przeszkody, to podzielimy to zadanie na dwa etapy i w pierwszej kolejności będziemy chcieli realizować ten dolny odcinek od Żeromskiego, od strony zabudowań, które nie mają dojazdu. Ale to w ostateczności, bo chcemy całą drogę wybudować. Czekamy na odpowiedź z Kopalnictwa.
- My jesteśmy tak na uboczu - żalili się mieszkańcy. - Od razu widać, gdzie się kończy Krościenko Niżne, a gdzie zaczyna Wyżne, tam wszystko ładnie zrobione.
- Mnogość zadań do wykonania w mieście jest ogromna. Możecie czuć rozczarowanie, że dalej są nierozwiązane problemy. Ja to rozumiem, ale musicie też zrozumieć, że to nie jest niechęć, lekceważenie - tłumaczył mieszkańcom Bronisław Baran, zastępca prezydenta Krosna. - Miasto musi się rozwijać i musimy w pierwszej kolejności realizować te najważniejsze w hierarchii potrzeby. Dziś wszyscy narzekają, że Rynek umiera, ludzie nie chcą przychodzić, gastronomia nie ma dla kogo pracować. Trzeba podejmować działania perspektywiczne, rozwojowe, stąd konieczność inwestycji w Starówkę. Musimy myśleć pragmatycznie, ale po to tu przyszedłem, żeby wysłuchać o problemach i próbować znaleźć rozwiązanie.
Terminy kolejnych spotkań sprawozdawczych:
29.03 g. 18.00 - Turaszówka ( Osiedlowy Dom Ludowy)
12.04 g. 18.00 - Polanka (Dzielnicowy Dom Ludowy)
13.04 g. 18.00 - Południe (Szkoła Podstawowa Nr 6)
17.04 g. 18.00 - Tysiąclecia (Miejski Zespół Szkół Nr 1)
18.04 g. 18.00 - Suchodół (Dzielnicowy Dom Ludowy)
19.04 g. 18.00 - Traugutta (Szkoła Podstawowa Nr 15)
20.04 g. 18.00 - Zawodzie (Szkoła Podstawowa Nr 8)
23.04 g. 18.00 - Ks. Br. Markiewicza (Naftówka)
24.04 g. 18.00 - Białobrzegi (Dzielnicowy Dom Ludowy)
25.04 g. 18.00 - Śródmieście (Miejski Zespół Szkół Nr 5)
26.04 g. 18.00 - Grota-Roweckiego (budynek hospicjum)
