Festiwalowi Win Węgierskich im. Portiusa stuknęła trzynastka, ale wcale nie pechowa. - To szczęśliwa liczba dla wszystkich kochających wino i nasz festiwal - przekonuje Zbigniew Ungeheuer, prezes Stowarzyszenia Portius, organizator festiwalu.
Festiwal od wielu lat może poszczycić się świetnymi plakatami. Nie inaczej jest teraz. - Liczba 13 jest magiczna, magiczny jest też czarny kot. Te elementy znalazły się na plakacie, a kot zamiast oczu i pyszczka ma kieliszki - wyjaśnia Zbigniew Ungeheuer. - Do tego plakatu dorobiliśmy hasło: "Czy nas te oczy mogą kłamać?". "Czy nas te", czyli trzynaste - często do festiwalowych haseł używamy takiej gry słów. W poprzednich edycjach był "Najbardziej winny festiwal", czy "Krosmos".
Niezmiennie autorem plakatu promującego festiwal jest Krzysztof Ducki z Budapesztu - mistrz plakatu, profesor budapesztańskiej Akademii Sztuk Pięknych, członek Stowarzyszenia Portius. Plakaty, które promowały imprezę w ubiegłych latach zostaną pokazane na wystawie w Klubokawiarni Ferment. Będzie ona towarzyszyć tegorocznej edycji festiwalu.
Najważniejsze w festiwalu jest wino. Jak co roku na krośnieńskim rynku staną domki, w których będzie można skosztować i zakupić trunki - kieliszki bądź całe butelki.
Będą sprawdzone i lubiane przez krośnian wina tokajskie z Piwnicy Portius oraz wina znad Balatonu. - To będą wina z piwnicy Koczor, ich twórca podczas degustacji będzie prezentował również swoje szampany - zdradza Zbigniew Ungeheuer. Będą ponadto wina z Egeru i Szekszárdu.
Kto samym smakowaniem się nie zadowala, może posłuchać co o swoich winach mówią ich wytwórcy. Płatne degustacje odbędą się w sali wystawowej Centrum Dziedzictwa Szkła. Bilety można kupić w Klubokawiarni Ferment (ul. Portiusa 4) i za pośrednictwem portalu.
W sobotę około godziny 23:00 na scenie głównej na rynku zaprezentowany będzie film animowany o postaci Roberta Wojciecha Portiusa.
Atrakcje festiwalu przeplatają się z inną imprezą - Karpackimi Klimatami. To - jak twierdzą organizatorzy - miejsce spotkania artystów pogranicza: - Nasz region słynie z tego, że wciąż bardzo wiele osób kultywuje tradycje rękodzieła artystycznego, maluje, tka, rzeźbi, a co najważniejsze chce podzielić się tym z innymi. I właśnie w Krośnie mają ku temu wspaniałą okazję - mówi Dorota Cząstka, dyrektor Regionalnego Centrum Kultur Pogranicza.
Scena na krośnieńskim rynku zapełni się zespołami folklorystycznymi z Polski, Węgier, Czech i Słowacji. Gwiazdą wieczoru w sobotni wieczór będzie zespół Domowe Melodie.
Na kolorowych straganach na pewno nie zabraknie: wiklinowych koszyków, obrazów karpackich twórców, drewnianej biżuterii, zabawek, rzeźb, ręcznie malowanych koszulek, ikon, bieszczadzkich biesów i aniołów, ceramiki, koronek, kilimów oraz lnianej odzieży.
Teatr Wagabunda z Krakowa zaprosi publiczność do Manufaktury Świec, czyli na interaktywne warsztaty produkcji świec tradycyjnymi metodami lania i zawijania. W ciekawej i widowiskowej formie każdy będzie mógł zapoznać się z prastarym procesem wytwarzania świec i zabrać własnoręcznie zrobioną przez siebie świecę.
Przechadzając się po uliczkach starówki będzie można spotkać aktora poruszającego się ze starym drewnianym wózkiem. Będzie wcielał się w różne postacie: a to w mima pucybuta, a to w klauna puszczającego ogromne bańki mydlane, a do wspólnej zabawy wciągnie publiczność.
Dla najmłodszych przygotowano warsztaty malowania witraży, kulinarne, tworzenia lalek czy makaronowej biżuterii. Dla nich będą też specjalne spektakle.
Karpackie Klimaty to również konkurs na Ulubiony Chleb Krośnian - w tym roku 10., jubileuszowy. Lokalni mistrzowie piekarstwa zrzeszeni w Cechu Rzemiosł Różnych znów staną w szranki o zdobycie zaszczytnego tytułu, którym będą mogli posługiwać się przez kolejny rok. - Nasi piekarze są aktywni, zależy im na tym, aby się pokazać, jest między nimi zdrowa konkurencja. A chleb w Krośnie jest najlepszy na Podkarpaciu, potwierdzają to osoby, które przyjeżdżają na tę imprezę z różnych stron Polski - mówi Marta Matelowska z Cechu Rzemiosł Różnych w Krośnie. W ubiegłym roku kupony konkursowe wypełniło około 3 tys. osób. Jedna z nich wygrała rower.
W tym roku najprawdopodobniej wystawi się 10 piekarni, jedna z nich zaprezentuje zupełnie nowy smak chleba. Jaki? Ma to być niespodzianka. Zaplanowano też warsztaty dla dzieci - będą piekły ciastka.
Od kilku lat na placu przy ul. Franciszkańskiej Unia Przedsiębiorczych organizuje Zakątek Rozmaitości Galicyjskich. Będą spektakle dla dzieci, gry i zabawy oraz koncerty: Marty Bizoń, zespołu Breakout oraz A Gdzie To Dawniej Stroiło. W sobotę odbędzie się rozstrzygnięcie konkursu na najlepszą nalewkę 2015.
Od kilku lat w imprezę włącza się także Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa. Organizuje "Klimaty PWSZ". Przygotowano wykłady, zajęcia naukowe i pokazy. Ciekawe będzie na pewno nadawanie nowego wyglądu starym przedmiotom "Było brzydkie - będzie piękne" (dziedziniec PWSZ). W auli odbędą się wykłady: "Zioła z bliska i daleka", "Powrót do korzeni - moc ryzoterapii" oraz "Uśpij ogród na jesień". W bibliotece o przedwojennych Bieszczadach opowie dr Wojciech Krukar, a o górskiej i podróżniczej fotografii Jacek Wnuk. W sobotę na dziedzińcu Biblioteki PWSZ zaplanowano kino letnie - wyświetlony zostanie film pt."Wino truskawkowe". Zarówno w sobotę, jak i w niedzielę będzie można wziąć udział w BookCrossingu.
Możliwe będzie zwiedzanie wieży farnej, wyjście na taras widokowy. W galerii prezentowane są prace malarskie Mariusza Kusa "Czerwonym naznaczone".
Strefa sportu i rehabilitacji Bardomed - na stadionie orlik przy ul. Legionów organizowane będą turnieje i konkursy dla dzieci. Tam też rozłożone będą zjeżdżalnie, trampoliny i baseny z piłeczkami dla najmłodszych.
PWSZ organizuje III rajd rowerowy śladami Balinta Balassiego na trasie Krosno - Nowy Żmigród - Krosno, a MOSiR XI Bieg Uliczny "O Skarb Portiusa". Uczestnicy przebiegną ulicami Krosna, trasę liczącą 7 km.