Chciał zwędzić 2 tysiące zł

Do policyjnego aresztu trafił obywatel Bułgarii, który usiłował oszukać pracowniczkę kantoru w Krośnie. Tylko spostrzegawczość kobiety uratowała firmę przed stratami.
Banknoty
We wtorek (08.07) po południu do jednego z krośnieńskich kantorów przyszedł mężczyzna o ciemnej karnacji. Chciał sprzedać euro. Ponieważ nie mówił po polsku, kasjerka przez dłuższą chwilę uzgadniała z nim szczegóły transakcji.

Po wynegocjowaniu kursu wymiany, klient wręczył kobiecie 2 tys. euro, otrzymując w zamian złotówki. W tym momencie mężczyzna stwierdził jednak, że się rozmyślił i chce się wycofać z transakcji. Oddał kasjerce złotówki, prosząc o zwrot euro.

- Klient cały czas trzymał pieniądze w ręku i kobieta nie widziała, aby chował część z nich. Spostrzegawcza kasjerka zorientowała się jednak, że plik banknotów, który otrzymała z powrotem jest cieńszy od tego, który przed chwilą wypłaciła - mówi Marek Cecuła, rzecznik prasowy policji w Krośnie. - Po przeliczeniu pieniędzy okazało się, że brakuje 2 tys. zł - informuje.

Kasjerka zachowała zimną krew i nie uległa groźbom, które zdenerwowany mężczyzna zaczął nagle kierować pod jej adresem. O próbie oszustwa kobieta powiadomiła właściciela kantoru, który wezwał na miejsce policję.

Po wylegitymowaniu klienta okazało się, że jest to czasowo przebywający w Polsce 37-letni obywatel Bułgarii. Mężczyzna został zatrzymany. Za usiłowanie oszustwa grozi mu kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. - Policja sprawdza również, czy zatrzymany nie dokonał podobnych czynów na terenie kraju - dodaje Marek Cecuła.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)