Chcą referendum w sprawie "spalarni"

Przeciwnicy budowy tzw. spalarni odpadów chcą, by mieszkańcy wypowiedzieli się na ten temat w referendum. Zebrali podpisy i złożyli do prezydenta wniosek o jego przeprowadzenie. Teraz komisja złożona z radnych sprawdzi czy wniosek jest poprawny pod względem formalnym.
Przeciwnicy budowy "spalarni" chcą przeprowadzenia referendum w tej sprawie

Początkiem września (3.09) do magistratu wpłynął wniosek o przeprowadzenie referendum gminnego. Przygotowali go przeciwnicy inwestycji, którą w skrócie nazywają spalarnią odpadów. Do wniosku dołączyli 289 kart, na których widnieje ponad 5,5 tys. podpisów mieszkańców popierających inicjatywę przeprowadzenia referendum gminnego.

Inicjatorzy zaproponowali, by w referendum mieszkańcy wypowiedzieli się w dwóch sprawach. Tak sformułowano pytania (pisownia oryginalna):

"1. Czy jest Pani/Pan przeciw budowie planowanej spalarni odpadów w Krośnie, w której uzyskane ciepło ma być wykorzystane do produkcji energii użytkowej.
2. Czy jest Pani/Pan przeciw przyjmowaniu i przetwarzaniu przez Zakład Unieszkodliwiania Odpadów w Krośnie odpadów pochodzących z poza Krosna."

Inicjatorami przeprowadzenia referendum jest grupa mieszkańców: Jan Juszczak, Andrzej Kucharski, Teresa Kawka, Jadwiga Jaworska, Romualda Braun, Marek Wilk, Stanisław Kędzior, Renata Nowak, Halina Nowak, Adam Bączar, Krzysztof Fall, Kazimierz Mach, Jan Krzanowski, Jacek Findysz, Tadeusz Niziołek.

Dalsza procedura wygląda w ten sposób: samorząd powołuje komisję, której zadaniem jest sprawdzenie czy wniosek mieszkańców o przeprowadzenie referendum odpowiada przepisom ustawy o referendum lokalnym. Tak też się stało. Na nadzwyczajnej sesji rady miasta (10.09) radni wybrali spośród siebie 7-osobową komisję.

Przewodniczącym komisji został Zdzisław Dudycz (Samorządne Krosno), a w jej składzie znaleźli się: Tomasz Biały (PO), Sławomir Bęben (PIS), Bogumiła Romanowska (PiS), Paweł Krzanowski (PiS), Stanisław Czaja (SK), Stanisław Buczyński (SK).

Komisja sprawdzi m.in. treści kart poparcia, zweryfikuje dane osobowe osób podpisanych na listach, oceni także wniosek pod względem merytorycznym czy np. przeprowadzenie referendum nie będzie sprzeczne z obowiązującym prawem. Do udziału w pracach komisji w charakterze obserwatora zaproszony został przedstawiciel grupy inicjatorów. W razie potrzeby może on składać komisji wyjaśnienia i przedstawiać dowody.

- Wyniki swoich badań komisja przedstawi radzie miasta. To ona zdecyduje czy wniosek o referendum zostanie odrzucony, czy referendum zostanie zarządzone. Na podjęcie uchwały w tej sprawie rada miasta ma 30 dni od daty wpłynięcia wniosku - informuje Maciej Gernand, sekretarz miasta.

Tymczasem na osiedlach i w dzielnicach organizowane są spotkania, podczas których przedstawiciele MPGK i władze miasta przybliżają mieszkańcom plany związane z budową tzw. spalarni, czyli bloku energetycznego opalanego paliwem alternatywnym.

ZOBACZ W ARCHIWUM PORTALU:
KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)