Chcą razem z dziećmi tworzyć dzieciństwo. Warsztaty efektywnego ojcostwa

"Tego dnia przyszedłem z pracy. Córka układała puzzle. Przywitaliśmy się i zapytałem: Czy mogę układać z tobą?". Udział w warsztatach efektywnego ojcostwa otworzył oczy uczestnikom.
Nie tylko młode mamy integrują się na różnych spotkaniach. Również ojcowie chcą być coraz bardziej świadomi swojej roli
Damian Krzanowski

Ogólnopolska inicjatywa Tato.net działa od 2004, prowadzi ją Fundacja Cyryla i Metodego. W ramach akcji w całej Polsce odbywają się  warsztaty i spotkania dla ojców, którzy chcieliby wychowywać swoje dzieci świadomie. Jednym z zaangażowanych jest krośnianin, Łukasz Jabłoński. - Istnieje potrzeba zrzeszania się ojców w naszym mieście – mówi.

Łukasz, ojciec dwóch córek o inicjatywie Tato.net usłyszał od znajomego. Przysłowiowego kopa do działania dostał jednak po wizycie na ogólnopolskim forum akcji w Warszawie. - Znalazłem się wśród tysiąca facetów, nastawionych na świadome ojcostwo. Zapadła mi w pamięć prelekcja Ireneusza Krosnego. Znany mim opowiadał o swoim doświadczeniu rodzicielskim. Rzucił się w wir pracy, występów, jednak, gdy przekonał się, że jego rodzina na tym traci, zdecydował się przewartościować swoje życie. Odrzucił propozycję z Hollywood i wypośrodkował pracę oraz czas spędzony z dziećmi. Podobnie jak on, chcę z moimi dziećmi tworzyć ich dzieciństwo.

 Sekrety efektywnego ojcostwa

W maju 2018 odbyły się pierwsze zorganizowane przez Łukasza warsztaty „7 sekretów efektywnego ojcostwa”. Program warsztatów opiera się na teorii dra Kena Canfielda, znanego na całym świecie specjalisty w problematyce rodziny. Uczestnicy szkolenia otrzymują specjalne zeszyty, w których zapisują swoje cele. Poznają też metody pracy opartej na punktach efektywnego ojcostwa.

Warsztaty trwają dwa dni – przez ten czas ojcowie dzielą się swoimi historiami i określają, nad czym chcieliby pracować. Mówią, że prócz wiedzy na temat efektywnego ojcostwa, najcenniejsze, co wynieśli, to poczucie wspólnoty. Już w drugim dniu zajęć spostrzegli, że wszyscy są tu w tym samym celu: by zmienić coś w swoim życiu. Odłożyć pilota od telewizora i przestać mówić: „Dzieci, idźcie, bo chcę mieć spokój”.

7 sekretów efektywnego ojcostwa wg Kena Canfielda:
  • 1. Zaangażowanie
  • 2. Poznawanie dziecka
  • 3. Stałość
  • 4. Bezpieczeństwo i troska
  • 5. Miłość do matki dziecka
  • 6. Aktywne słuchanie
  • 7. Wyposażenie duchowe

Jan, który w warsztatach uczestniczył po raz trzeci (był również 10 i 5 lat temu), po raz kolejny przekonał się, że warto konfrontować doświadczenia z innymi ojcami. Wciąż pracuje nad punktem „Poznawanie dziecka”. - Mam kilkoro dzieci, dlatego zdobycie precyzyjnej wiedzy o każdym z nich wymaga wysiłku. Wiem sporo. Jednak gdy ktoś pyta mnie o ulubioną książkę czy koleżankę danego dziecka, wtedy pojawia się wątpliwość - opowiada.

Czym natomiast jest stałość? Bezpieczeństwo w odczuciu dzieci zależy od stabilności nastroju ojca.  - One na jego stałości budują swoją pewność siebie, pewność swojego dalszego życia, także ojciec nie może być człowiekiem, który wybucha o byle co – mówi Maciek, tato 3-latka i 5-latka.

 Praca nad sobą i relacjami

Mężczyzna pracę nad wychowaniem dziecka zaczął od naprawy więzi ze swoim ojcem. - Musiałem ten temat przepracować, bo moje relacje z tatą nie układały się najlepiej - mówi. - Po pierwszym dniu warsztatów przepłakałem całą noc, to był dla mnie szok. Osobiście postawiłem sobie za cel, żeby się z nim pojednać. To był mój największy sukces po tych warsztatach.

 Maciek pracuje też nad tym, by wykorzystać swój wolny czas bardziej efektywnie, przebywając ze swoimi synami nie obok siebie, a ze sobą.

Gdy po zakończeniu warsztatów (7.12.2018) wchodzę do sali konferencyjnej CWOP, mężczyźni wydają się bardziej świadomi roli, jaką spełniają w życiu swoich dzieci. Są pełni zapału, wychodzą stąd z dobrą energią. - O warsztatach dowiedziałem się z kościoła, a do udziału zachęciła mnie żona – mówi Krzysztof.

Warsztaty „7 sekretów efektywnego ojcostwa” odbyły się w Krośnie w 2018 dwukrotnie. Kolejne odbędą się:

  • w maju, pod hasłem "Odkrywca talentów", a prowadzący będą starać się odpowiedzieć na takie pytania jak:  Jaką rolę odgrywa ojciec we wspieraniu rozwoju dziecka? Czy odróżniasz talenty i prawdziwe pasje swojego dziecka odchwilowych zachcianek? Koszt uczestnictwa to 140 zł. Zapisy tutaj.
  • w październiku, pod nazwą „Bliżej – pełna łączność”, a uczestnicy nauczą się metod pogłębiania relacji ojciec-dziecko. Koszt warsztatów to 120 zł. Zapisy tutaj.

Do poprzednich edycji, również płatnych, krośnianie dostali dofinansowanie od Urzędu Miasta. 

 Integracja w Ojcowskim Klubie

Na bieżąco swoim rodzicielskim doświadczeniem można się dzielić na spotkaniach powołanego przez Łukasza Jabłońskiego Ojcowskiego Klubu. Może należeć do niego każdy chętny, niekoniecznie uczestnik warsztatów. Panowie wspierają się wzajemnie w pracy nad byciem lepszymi ojcami, weryfikują też powzięte postanowienia.

Łukasz zaprasza na spotkania Ojcowskiego Klubu w Krośnie w trzecią środę miesiąca o godzinie 18.00 w sali konferencyjnej CWOP (ul. Grodzka 10).

KOMENTARZE
KOMENTARZE WYRÓŻNIONE
wokol_krosna
25.01.2019 16:29

Zajęcia bardzo potrzebne! Mamy coraz szybsze tempo życia, mniej czasu dla rodziny, jest coraz więcej zagrożen, więc dzieci i młodzież czasem się w tym gubią. Mniej jest zwyczajnych kontaktów międzyludzkich, większe wymagania i stres w szkole, mniej okazji do spotkań.  Statystyki pokazują, że ciągle wzrasta liczba depresji wśród dzieci i młodzieży. I nie wynika to ze złej woli rodziców, którzy czesto nieświadomie popełniają błędy rodziców.  Więc bardzo dobrze, że są ojcowie, którzy chcą być świadomi.

wokol_krosna
na forum od listopada 2017
Niki_Manifesto
25.01.2019 12:08

Powiem tak wylęgarnia pustosłowia i bzdeta ,miłości do własnego dziecka i podejścia do niego nikt nikogo nie nauczy, rodzicem się jest albo i nie . Takie szkolenia prowadzą do bezstresowego wychowania małolatów kt. nie stawia się wymagań a daje (...)

Cóż, co za podejście... skrajnie feministyczne? Pojęcia miłość rodzicielska i metodyka wychowania. Mogą iść w parze, a wcale nie muszą. Jest literatura, można poczytać wartościowe publikacje z dziedziny psychologii rozwojowej dziecka. Nikt z dorosłych nie jest przygotowany do wychowania nowego człowieka, tego procesu ludzie uczą się z rozbiegu, bo każde dziecko jest inne, innego podejścia więc wymaga. A nagradzanie i karanie jest nieodłącznie związane z wychowaniem. Matek (i babć) nikt nie musi uczyć, to jest intuicyjny mechanizm biologicznie wbudowany w kobiecą psychikę, one są najbliżej dziecka od samego początku. Natomiast mężczyźni muszą się oswoić ze swoją rolą i wykorzystać ją w dobry wychowawczo sposób. Jeśli mają doświadczenie silnie narzuconego patriarchatu, to biorą się za pas, kary fizyczne "bo jak nie dostanie lania to nie zrozumie" i psychiczne w postaci odmawiania kolacji czy separowania się od dzieci. One też przez to zdobywają takie negatywne doświadczenie ciągnące się od pokoleń i dostają przekaz, że to jedyny sposób wychowania dzieci i w wielu przypadkach swoje wychowują podobnie. A można inaczej, ale do tego trzeba dojrzeć, rozmawiać z innymi, inicjować zajęcia z dziećmi i rozmowy. I przede wszystkim zyskać pewność, że rozwijanie relacji ojciec-dziecko ma sprzyjać rozwojowi, nie tylko dziecka, ojcowie też razem z nimi wzrastają.

Niki_Manifesto
na forum od listopada 2017
WSZYSTKIE KOMENTARZE (10)