Portalu
Firma NZOZ Specmed powstała w czerwcu 2001 roku poprzez przekształcenie Zespołu Przychodni i Poradni Specjalistycznych w Krośnie. Z czasem powiększała swoją bazę i zakres usług medycznych.
- Jednym z głównych naszych problemów była sytuacja lokalowa - mówi Dariusz Wierdak, prezes zarządu Specmed. - Naszym marzeniem było uruchomienie dużego centrum medycznego, które pozwoliłoby połączyć poradnie specjalistyczne i szeroko zakrojoną diagnostykę.
Szansa na nowy lokal pojawiła się w 2007 roku, kiedy marszałek województwa - ówczesny właściciel budynku po starym szpitalu przy ul. Grodzkiej - podjął decyzję o przekazaniu go Starostwu Powiatowemu w Krośnie. Budynek został wybudowany w połowie lat 70. i od początku wchodził w skład szpitala w Krośnie. Nie był użytkowany od 1999 roku, kiedy ostatnie działające tam poradnie zostały przeniesione do nowego szpitala przy ul. Korczyńskiej.
Oferta złożona przez Specmed wydała się radnym powiatowym na tyle atrakcyjna, że nowy właściciel postanowił zawrzeć ze spółką długoletnią umowę najmu lokalu. Specmed ruszył z pracami remontowymi.
W 2013 r. oddano do użytku część budynku, w którym powstało Centrum Medyczne Grodzka. Mieści się tam dziesięć poradni specjalistycznych, działających w ramach kontraktu z NFZ. Dodatkowo znajduje się tam pracowania rentgenowska, laboratorium analityczne, pracownia USG i inne. Nowoczesny budynek został dostosowany w pełni do potrzeb osób niepełnosprawnych. Otwarcie Centrum nastąpiło 6 listopada.
- Powstanie tego Centrum w mieście wielkości Krosna znacznie ułatwiło dostęp pacjentów do specjalistycznej diagnostyki medycznej i poradni specjalistycznych w jednym miejscu - podkreśla Dariusz Wierdak. - Udzielamy ponad 100 tysięcy porad rocznie, są to porady finansowane przez NFZ.
W 2014 roku zakończono adaptację pozostałej części budynku przeznaczonej na działalność tzw. Szpitala Leczenia Jednego Dnia. - Taki szpital charakteryzuje się tym, że wykonywane w nim zabiegi pozwalają na wyjście pacjenta ze szpitala w ciągu jednej doby - wyjaśnia prezes Specmed. - Przewidziane są zabiegi nieco mniej inwazyjne, po których pacjent krócej dochodzi do pełni sił.
- Na początku będą to zabiegi z zakresu małej chirurgi ogólnej, naczyniowej, małej ortopedii, zabiegi, na które są olbrzymie kolejki. Zdarza się tak np. z operacjami żylaków - kolejki są na dwa lata - dodaje chirurg Wojciech Wroński. - Należy takim pomysłom kibicować i cieszyć się, że coś takiego powstaje.
Szpital Leczenia Jednego Dnia będzie działał od grudnia. Na jego funkcjonowanie spółka nie posiada jeszcze kontraktu z NFZ. - Liczymy, że uda się go uzyskać w przyszłym roku - dodaje Dariusz Wierdak.
Na całe przedsięwzięcie udało się pozyskać dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej w wysokości około miliona złotych, co stanowiło jedną czwartą wydatków, jakie pochłonęła inwestycja.
