CDS: "Witold Śliwiński to przede wszystkim artysta"

Witold Śliwiński = statuetka? - Absolutnie nie! Choć dzięki zleceniom, które wykonywał dla takich osób jak Adam Małysz, statuetki wybijają się w twórczości krośnianina na pierwszy plan, jest on przede wszystkim świetnym artystą - przekonuje CDS i zaprasza na wystawę prezentującą wykonane przez niego dzieła sztuki.
Na wstawie pt. "Kompilacje" zaprezentowano kilkadziesiąt prac Witolda Śliwińskiego

Pierwszym skojarzeniem z twórczością Witolda Śliwińskiego wydają się być statuetki. - Bo Witold Śliwiński miał to szczęście i nieszczęście zarazem, że wykonywał je dla tak znanych osób jak Adam Małysz czy Justyna Kowalczyk, i to tego typu realizacje przyniosły mu z jednej strony rozgłos, z drugiej jednak odpowiadają za łatkę twórcy sportowych trofeów i okolicznościowych pamiątek, która przylgnęła do niego w naszym środowisku. Dlatego bardzo się cieszę, że możemy zaprezentować prace pokazujące, że jest on przede wszystkim świetnym artystą – przyznaje kustosz Hanna Wajda-Lawera z Centrum Dziedzictwa Szkła, kurator otwartej właśnie w CDS wystawy "Kompilacje", na której zobaczyć można kilkadziesiąt dzieł autorstwa Witolda Śliwińskiego.

53-letni Witold Śliwiński pochodzi z Krosna. Jego prace prezentowane były na licznych krajowych i zagranicznych wystawach. Największy rozgłos przynosi mu jednak produkcja statuetek, które wręczane są podczas najwyższej rangi zawodów sportowych i ceremonii

Żadna z prezentowanych na wystawie w CDS prac nie ma czysto komercyjnego rodowodu. Każda z nich jest od początku do końca autorska, dokładnie taka, jak chciał tego artysta - jest dziełem sztuki. Dziełem, którego sercem jest szkło. - Szkło jest w nich punktem wyjścia, jest dominujące. Łączę je z materiałami nieprzezroczystymi – z metalem, drewnem lub, jak ostatnio, z kamieniem, stąd też tytuł wystawy – "Kompilacje". Z połączeń powstają formy z pogranicza minimalizmu i konstruktywizmu – opowiada Witold Śliwiński.

Artysta tworzy swoje prace "myśląc detalem": tam, gdzie większość widzi całość, on dostrzega szczegół, jak w przypadku porowatej struktury skał w pobliskim rezerwacie "Prządki", która utrwalona została na jednej ze stanowiących tło do wystawy fotografii. Wszystkie zdjęcia są jego autorstwa i pokazują, że inspirację znaleźć można dosłownie wszędzie.

Mimo że twórczość Witolda Śliwińskiego zmienia się z biegiem lat, jego dzieła są na tyle charakterystyczne, że można je bez problemu rozpoznać

- Na wystawie prezentujemy dzieła z różnych etapów twórczości Witolda Śliwińskiego. Mimo różnorodności wszystkie mają jednak bardzo charakterystyczny rys, pozwalający je bez problemu rozpoznać. Widać w nich symetrię, klarowność, czystość linii. Są nowoczesne, a jednocześnie pasujące do tradycyjnie urządzonych wnętrz. Jestem pewna, że każdy znajdzie tu coś dla siebie – zachęca do odwiedzenia ekspozycji Hanna Wajda-Lawera.

Wystawa czynna będzie do grudnia.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)