Pierwszym skojarzeniem z twórczością Witolda Śliwińskiego wydają się być statuetki. - Bo Witold Śliwiński miał to szczęście i nieszczęście zarazem, że wykonywał je dla tak znanych osób jak Adam Małysz czy Justyna Kowalczyk, i to tego typu realizacje przyniosły mu z jednej strony rozgłos, z drugiej jednak odpowiadają za łatkę twórcy sportowych trofeów i okolicznościowych pamiątek, która przylgnęła do niego w naszym środowisku. Dlatego bardzo się cieszę, że możemy zaprezentować prace pokazujące, że jest on przede wszystkim świetnym artystą – przyznaje kustosz Hanna Wajda-Lawera z Centrum Dziedzictwa Szkła, kurator otwartej właśnie w CDS wystawy "Kompilacje", na której zobaczyć można kilkadziesiąt dzieł autorstwa Witolda Śliwińskiego.
Żadna z prezentowanych na wystawie w CDS prac nie ma czysto komercyjnego rodowodu. Każda z nich jest od początku do końca autorska, dokładnie taka, jak chciał tego artysta - jest dziełem sztuki. Dziełem, którego sercem jest szkło. - Szkło jest w nich punktem wyjścia, jest dominujące. Łączę je z materiałami nieprzezroczystymi – z metalem, drewnem lub, jak ostatnio, z kamieniem, stąd też tytuł wystawy – "Kompilacje". Z połączeń powstają formy z pogranicza minimalizmu i konstruktywizmu – opowiada Witold Śliwiński.
Artysta tworzy swoje prace "myśląc detalem": tam, gdzie większość widzi całość, on dostrzega szczegół, jak w przypadku porowatej struktury skał w pobliskim rezerwacie "Prządki", która utrwalona została na jednej ze stanowiących tło do wystawy fotografii. Wszystkie zdjęcia są jego autorstwa i pokazują, że inspirację znaleźć można dosłownie wszędzie.
- Na wystawie prezentujemy dzieła z różnych etapów twórczości Witolda Śliwińskiego. Mimo różnorodności wszystkie mają jednak bardzo charakterystyczny rys, pozwalający je bez problemu rozpoznać. Widać w nich symetrię, klarowność, czystość linii. Są nowoczesne, a jednocześnie pasujące do tradycyjnie urządzonych wnętrz. Jestem pewna, że każdy znajdzie tu coś dla siebie – zachęca do odwiedzenia ekspozycji Hanna Wajda-Lawera.
Wystawa czynna będzie do grudnia.