Superwoman, Misja niemożliwa, Krokodyl - figury Bungee Fitness ciekawie się nazywają, a patrzący z boku ma wrażenie, jakby wykonywane były z niesamowitą lekkością. - W trakcie treningu łapie się jednak zadyszkę i pojawia się pot – mówi Magdalena Skalska, instruktorka tej efektownej dyscypliny w nowo powstałym Studiu Formy FlyFit. - Panie przychodzą, nie tylko dlatego, że to coś nowego, fajnego, ale i po to, żeby zgubić kilogramy.
Na czym polega Bungee Fitness? To trening w podwieszanej u sufitu, zmodyfikowanej uprzęży wspinaczkowej. Uprząż podwiesza się karabinkami na linach, z których każda ma udźwig około 15 kilogramów – zatem od wagi ćwiczącego zależy, ilu lin potrzebuje. - Ważne, by dobrze ubrać uprząż i poprawnie się wpiąć, ale najważniejsze, by nauczyć się współpracy z liną - instruuje Magda. - Trzeba wykorzystywać jej momenty rozciągania i skracania – dodaje. Pod wpływem masy ciała uprząż może wywołać dyskomfort w pachwinach, dlatego zakładamy pod nią odpowiednie piankowe spodenki i poduszki. To właściwie tyle z dodatkowego ekwipunku.
Magda wykonuje szereg tzw. padów – to wyskoki do przodu. Demonstruje jeden po drugim: Gwiazdę, Boom, Twist, Wyskok T. Płynnie przechodzi do pozycji poziomej, w której robi pompki, podpierając się jedynie palcami wskazującymi. Pod koniec pokazu, z wyciągniętą do przodu ręką, wykonuje skok Superwoman. Program Bungee Fitness zakłada bowiem... latanie, a zdjęcia z treningu zachęcają rozmaitością figur. Magda, która dyscypliny Bungee Fitness uczyła się u Pauliny Suduł i Natalii Jakuły, prekursorek tego sportu w Polsce, uważa jednak, że to porządny trening. Do pracy zostaje zaangażowane całe ciało, każdy mięsień. Mimo to ćwiczenia w uprzęży dają wiele przyjemności.
Gdzie? Studio Formy FlyFit - Krosno, Aleja Jana Pawła II 37, koszt godzinnego treningu: 20 zł
Czy do wykonywania figur na rurce trzeba mieć... figurę? - pytam Paulinę Prajsner-Adamczyk (znaną w środowisku fitnessowym jako Pola), prekursorkę pole dance w okolicach Krosna. - Wręcz przeciwnie. Im więcej tłuszczu, tym mniej boli - śmieje się. – Zresztą, na moich treningach atmosfera jest bardzo luźna, panie pomagają sobie nawzajem w wykonywaniu figur. Czasem trzeba podtrzymać, podać rękę.
Zainteresowanie akrobatyką na drążku pionowym (to fachowy termin) jest coraz większe, ów sport wychodzi ze strefy tabu. Studio Skyactiv działa od ponad dwóch lat. Są kobiety, które związały się z nim na stałe. Pola zdradza, że niektóre panie kupują sobie rurkę i ćwiczą w domu. 90% jej klientek to mamy, które chcą odzyskać figurę po porodzie, odstresować się, poczuć się bardziej kobieco. Ona sama po urodzeniu dziecka powiedziała sobie: Teraz albo nigdy. - Na początku chciałam prowadzić zajęcia jogi, a do tego był mi potrzebny kurs instruktora fitness. Początki okazały się ciężkie: zrobiłam pół pompki, po czym rozpłakałam się i stwierdziłam, że się do tego nie nadaję. Z czasem robiłam już 30 pompek, a do jogi powoli dojrzewam. Uśmiechnięta kobieta opowiada, że od dziecka zawsze się kręciła, najpierw na trzepaku i na rurce podtrzymującej daszek – i ją to kręciło. Dlatego wybrała pole dance.
Na zajęcia przychodzą osoby w różnym wieku. Od trzylatków (Pola prowadzi zajęcia dla dzieci na wakacjach), po panie w wieku 49 lat. Niektóre dojeżdżają z Sanoka, z Leska. Swoich sił na rurce próbują również panowie – jeden z klientów poprzez ten rodzaj ćwiczeń chciał wzmocnić sobie plecy i ręce. Motto zajęć Poli brzmi: PESEL oraz waga bez znaczenia.
Studio Skyactiv ma w ofercie również zajęcia dla kobiet w ciąży.
Gdzie? Skyactiv - Korczyna, ul. Słoneczna 20, cena za godzinę treningu: 25 zł
W odniesieniu do treningu Strong by zumba nasuwa się pytanie: czym różni się on od zumby tradycyjnej, która stosunkowo niedawno podbiła polskie sale gimnastyczne? Przede wszystkim intensywnością wykonywanych ćwiczeń. Zumba fitness przypomina taniec, podczas gdy „strong” obejmuje wysokiej intensywności ćwiczenia kardio i siłowe. Instruktorzy korzystają również z elementów technik sztuk walki, m.in. boksu i kickboxingu.
W treningu Strong by Zumba (to nazwa licencjonowana) bardzo dużą rolę odgrywa muzyka. Perfekcyjnie zsynchronizowana z ruchami, napędza do działania, a wskutek tego pozwala na zrzucenie zbędnych kalorii.
Zajęcia „zumby strong” prowadzone są w Krośnie od listopada 2017, cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem. Mimo intensywności ćwiczeń, każdy jest mile widziany, bowiem trening wpływa budująco nie tylko na ciało, ale również umysł i duszę.
Gdzie? Akademia Sportu i Sztuk Walki - Krosno, ul. Tysiąclecia 14, godzina treningu kosztuje 10 zł
Czym jest EMS (z ang. electrical muscle stimulation)? To elektrostymulacja mięśni, technologia od lat stosowana w rehabilitacji, głównie po przebytych kontuzjach i urazach kręgosłupa. Obecnie wykorzystuje się ją również w treningu, jako bardzo efektywną metodę przyrostu masy mięśniowej.
Jak objaśnić to w prostych słowach? - Żeby działał mięsień, potrzebny jest impuls od mózgu. Elektrostymulacja w treningu zastępuje ten impuls, pobudzając do 8 partii mięśni głębokich naraz. 25-minutowe ćwiczenia w kombinezonie dają taką efektywność, jak 2 godziny intensywnego treningu na siłowni – zapewnia Róża Langos, właścicielka studia Magia Piękna Odnowa.
Pani Róża pokazuje wyposażone w diody kombinezony do EMS. Bezprzewodowe. To istotne, gdyż brak fizycznego połączenia z panelem sterującym pozwala na dowolną ruchomość ćwiczącego – dzięki temu elektrostymulację można łączyć z treningiem siłowym, treningiem w uprzęży bungee fitness, skakaniem na trampolinach i wieloma innymi ćwiczeniami.
Jak mówi, jej studio jest jednym z najlepiej wyposażonych w sprzęt do treningu EMS w Polsce. Do dyspozycji klientów jest kilkanaście kombinezonów, w każdym rozmiarze. - Wczoraj odebrałam kilka telefonów z Rzeszowa od zainteresowanych treningiem osób. Pytali, dlaczego studio znajduje się w Krośnie? Przyjeżdżają do nas klienci z Polski, z zagranicy. Nawet bywalczynie studia treningowego Anny Lewandowskiej w Warszawie dziwią się, gdy widzą, że mamy bogatszą ofertę treningu EMS.
Ćwiczenia określane mianem „treningu przyszłości” odbywają się w asyście trenera personalnego, jeden na jeden. Trener poprzez panel sterujący ustawia impulsy dobrane do potrzeb i możliwości klienta - w systemie zachowana jest indywidualna historia ćwiczeń. - EMS jest dostępny dla każdego. Trening jednorazowy z trenerem na siłowni to koszt 100 złotych, podczas gdy jedna sesja EMS to 150 zł. 50 zł to niewielka różnica za taką efektywność – przekonuje właścicielka studia. Dodaje, że EMS jest bardzo popularny wśród sportowców i kulturystów, choć sesje wykupują również kobiety, które chcą wymodelować sylwetkę.
Gdzie? Magia Piękna Odnowa - Krosno, ul. Pużaka 14a, trening jednorazowy to koszt 150 zł
„Jump, jump, jump!”. Dziewczyny skaczą na trampolinach o średnicy ok. metra, a każdy ich ruch to element zaplanowanej przez Agnieszkę Jadczak godzinnej choreografii. Dopracowanej, opartej na ósemkach, taktach i bitach. - Trening na trampolinie opiera się na skokach, wskokach i podskokach. To trening metaboliczny, kardio, bardzo dobry spalacz – mówi instruktorka. Dodaje, że ćwicząc w ten sposób, można spalić nawet do 800 kcal w ciągu godziny.
Do skakania na trampolinie treningowej nie trzeba mieć specjalnych umiejętności, ważna jest jednak świadomość własnego ciała. Po to, by móc ćwiczyć bezpiecznie, bez zbytniego obciążania stawów skokowych i odcinka lędźwiowego kręgosłupa. - Staram się, by trening był jak najbardziej różnorodny – dodaje Agnieszka, uzasadniając wykorzystanie przez ćwiczące hantli, ketli (ketel to rodzaj okrągłego hantla) i talerzy.
Ćwiczenia na trampolinach cieszą się dużym zainteresowaniem. Agnieszka Jadczak prowadzi Jump with me cztery razy w tygodniu, a na każde zajęcia przychodzi spora grupa kobiet. Tylko kobiet? - dopytuję. - Raczej tak, panowie mają problem z koordynacją ruchu – odpowiada instruktorka. Agnieszka dysponuje 25-cioma trampolinami i dużą salą, w której panie mogą zachować od siebie odpowiedni odstęp. Skacze się niezwykle przyjemnie, jednak trening na trampolinie trzeba sobie różnicować innymi dyscyplinami. Z prostego powodu: co za dużo, to niezdrowo.
Gdzie? EuroGym - Krosno, ul. Bursaki 45, koszt godzinnego treningu na trampolinie 12 zł
Wszystko pięknie, konkretnie i na wysokim poziomie. Najmniej inwazyjne są trampoliny, można wejść na nie bez specjalnego przygotowania i sprawdzić swoją równowagę, a podskoki (na skakance również) odblokowują układ limfatyczny, limfa bezpiecznie odprowadza toksyczne substancje. Zastoje limfy widoczne są przy kostkach (po to właśnie uaktywnia się stawy skokowe w ćwiczeniach) w postaci opuchnięć - przez lata można tego nie zauważyć - także na łydkach, udach, stopach. Oraz pod oczami w postaci tzw. worków. Należy dbać zawczasu, aby tych zastojów nie mieć. Tylko jedna rzecz na pierwszym zdjęciu przykuwa uwagę i zastanawia, w jakim celu tam go umieszczono. Krzyż na sali treningowej? A nawet krucyfiks.