Bohaterowie Marvela grają w szachy. Nauczyciel Naftówki i jego kolekcja

Paweł Garbacik, nauczyciel krośnieńskiej Naftówki od kilku lat zbiera plansze i figury szachowe. Kupuje je na jarmarkach staroci, przez Internet lub na szkolnych wycieczkach. W swojej kolekcji ma szachy przedstawiające polskich królów, bohaterów Marvela, postaci z "Władcy Pierścieni" czy słowiańskie bożki.

Po raz pierwszy swój pokaźny zbiór szachów kolekcjonerskich Paweł Garbacik, nauczyciel historii zaprezentował na wystawie w krośnieńskiej Naftówce. – Na pomysł ekspozycji wpadłem razem z Joanną Kubit, dyrektorką krośnieńskiej Naftówki, która zachęciła mnie do tego, bym podzielił się swoją pasją z uczniami i mieszkańcami Krosna. Na pewno była mile zaskoczona, gdy zaprezentowałem na pierwszej szkolnej wystawie około 30 plansz szachowych sprowadzonych z różnych zakątków świata.

Szachy Camelot, czyli Rycerze Króla Artura to ostatni nabytek Pawła. Zestaw znalazł przez Internet w Poznaniu
DAMIAN KRZANOWSKI

Zbierał je przez około 5 lat, ale przygodę z szachami zaczął o wiele wcześniej. Gdy miał 10 lat, Paweł i jego brat otrzymali od taty pierwszą plastikową planszę i figurki, aby nauczyć się gry w warcaby. Jednak bracia szybko zainteresowali się szachami. – Zaczęliśmy szukać w bibliotece książek o tej grze, nawet kupiliśmy podręcznik o zasadach gry w szachy.

Paweł hobbystycznie grał w królewską grę, ale dopiero rodzinna uroczystość zaowocowała tym, że zaczął zbierać zestawy. – Na tym spotkaniu grałem w szachy ze szwagrami. Każdy z nich chwalił się swoim zestawem, doceniając jego wygląd, wielkość szachownicy czy kształt figur. Żona obiecała mi wtedy, że w prezencie kupi mi nowy, fajniejszy i dotrzymała słowa. Otrzymałem od niej szachy z grawerem Bitwa pod Grunwaldem. No i od tego się zaczęło.

Paweł uczy swojego trzyletniego synka gry w szachy. Chłopiec potrafi rozłożyć figurki na szachownicy i zna ich poszczególne funkcje
DAMIAN KRZANOWSKI

Paweł zaczął przeglądać zestawy szachowe w Internecie. – Zafascynowałem się tym. Stwierdziłem, że zbieranie szachów kolekcjonerskich to dość oryginalne hobby.

Te, które posiada, zakupił nie tylko w Polsce, ale również w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Niemczech, Wielkiej Brytanii czy we Włoszech. Większość zamawiał przez Internet, ale niektóre znajdował też w galeriach staroci czy w trakcie szkolnych wycieczek. Tak pozyskał zestaw wyrzeźbiony przez lokalnego, węgierskiego rzemieślnika spod Budapesztu ze specjalną dedykacją dla niego.

Figury szachowe w kolekcji nauczyciela Naftówki mają kształt bohaterów znanych komiksów. Na zdjęciu Harley Quinn, która pojawia się w komiksach i filmach związanych z Batmanem
Damian krzanowski

W swojej kolekcji ma szachy wykonane z przeróżnych materiałów: mosiądzu, gipsu, alabastru, onyksu, szkła, marmuru, drzewa lub żywicy. Marzy o tym, aby w przyszłości zakupić jeszcze figury z bursztynu, ale są one bardzo drogie.

Wśród ponad 30 zestawów, które zgromadził, znajdziemy przedwojenne szachy Tudorzy kontra Walezjusze, II wojnę światową z figurkami Hitlera i Stalina, bohaterów "Gry o tron", "Gwiezdnych Wojen", komiksów Marvela (m.in. Spiderman, Hulk lub Kapitan Ameryka) czy Uniwersum DC (Batman, Joker).

Szachy mogą być wykonane z przeróżnych materiałów. Na zdjęciu zestaw z alabastru i drewna
DAMIAN KRZANOWSKI

Jego ulubionymi zestawami są szachy inspirowane "Władcą Pierścieni". – Jestem fanem Tolkiena, więc mam trzy różne zestawy nawiązujące do jego książek. Wśród figurek są Saruman, Obieżyświat czy Golum. Każda postać ma wyznaczoną funkcję. Jest Gońcem, Wieżą lub Skoczkiem. To do tych zestawów najdłużej zbierałem figurki. Saurona szukałem przez rok i znalazłem dopiero w Anglii. Kosztował mnie aż 500 zł.

"Władca Pierścieni" jest jednocześnie najdroższym zestawem, który posiada. Ten zestaw najdłużej się też rozkłada – zajmuje to nawet 30 minut.

Zestaw poświęcony "Władcy Pierścieni" to ulubione szachy Pawła
DAMIAN KRZANOWSKI

Ostatnie nabytki Pawła, które nie zostały jeszcze nigdzie zaprezentowane, to Camelot, czyli Rycerze Króla Artura, rzeźbione w lipie szachy Giewontu przedstawiające słowiańskich bożków oraz zestaw wykonany z alabastru i drzewa, który prawdopodobnie pochodzi aż z Indii.

Oprócz pięknie zdobionych szachów, Paweł ma też w swojej kolekcji te mniej efektowne, pochodzące z czasów PRL-u (lata 50. lub 70. XX wieku). Znajdziemy u niego szachy klasyczne, turniejowe, turystyczne, kieszonkowe oraz magnetyczne.

Na zdjęciu bohaterowie uniwersum Marvela, m.in. Hulk i Spiderman jako figury szachowe
DAMIAN KRZANOWSKI

Najczęściej gra klasycznymi, pechowe są za to dla niego szachy przedwojenne. Paweł śmieje się, że grając nimi, zawsze przegrywa.

Teraz uczy gry w szachy swojego małego synka. - Ma trzy latka i chcę go zachęcić do tej gry. Umie już ustawić figury i je nazwać. Najbardziej lubi bohaterów Marvela i pewnie nimi będziemy w przyszłości rozgrywać partie.

Orkowie na szachownicy
DAMIAN KRZANOWSKI

Paweł w szachy gra przez Internet, z krewnymi albo ze swoimi uczniami z Naftówki. – Fascynuje mnie w tym nie tylko wygląd figur, ale też sama gra, która bardzo wciąga. Uważa się, że jest ona przeznaczona głównie dla umysłów ścisłych, ale to nieprawda. Chodziłem na zajęcia do profesora historii, który doskonale w nią grał. Przede wszystkim szachy rozwijają abstrakcyjne myślenie, kształcą pamięć oraz uczą podejmowania decyzji w trudnych sytuacjach.

W swojej kolekcji Paweł ma również szachy inspirowane wydarzeniami i bohaterami historycznymi
DAMIAN KRZANOWSKI

Teraz pasja poszła nieco w odstawkę, bo Paweł buduje dom. W przyszłości chciałby w nim urządzić specjalną gablotę z najciekawszymi zestawami.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (1)