Tereny w sąsiedztwie ul. Żwirki i Wigury stają się coraz bardziej zabudowane. Końcem zeszłego roku informowaliśmy o budowie trzech bloków (tutaj). Mają one być gotowe w styczniu i udostępnione mieszkańcom do końca marca 2022 roku. Razem z nimi powstanie także przychodnia medyczna oraz osiedlowe delikatesy.
Naprzeciwko nich ten sam inwestor – krośnieńskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego - początkiem września tego roku rozpocznie budowę kolejnego bloku. Stanie on w miejscu nieużywanego od lat placu, na którym kiedyś znajdował się parking policyjny.
Budynek ma mieć pięć kondygnacji oraz dwie klatki schodowe. W jednej z części znajdą się 23 mieszkania, w drugiej 25. – Na parterze od strony południowej zaprojektowano klub seniora oraz świetlicę dla dzieci, z których korzystać będą wyłącznie mieszkańcy – czytamy w opisie inwestycji. W budynku przewidziano również lokal usługowy, a na zewnątrz plac rekreacyjno-zabawowy dla dzieci, drewnianą altanę oraz tężnię solankową.
Mieszkania będą jedno-, dwu- lub trzypokojowe o powierzchni odpowiednio ok. 32, 45 i 58 m². Zostaną one kompleksowo wykończone i wyposażone. Wszystkie przeznaczone będą pod wynajem, w tym 20 mieszkań dla ludzi młodych wychowujących przynajmniej jedno dziecko.
Nowy blok ma być gotowy do zamieszkania z początkiem 2023 roku.
Budowanie jest zawsze rzeczę chwalebną - ważne, aby trafiać w oczekiwania przyszłych nabywców. Czasy się zmieniają i perelowski poziom budowy i wykończenia mieszkań już powinien zniknąć. Budujmy nowocześnie, pięknie i niekoniecznie tanio!
Nigdzie na wizualizacjach nie widzę tej tężni - coś więcej ktoś wie na jej temat?
W Gołdapi w 2014 r. powstała mini tężnia, która została zbudowana kosztem ok. 40 mln zł, przy wsparciu finansowym Unii Europejskiej kwotą 34 mln zł - jaka będzie ta "nasza" tężnia?
Wreszcie, planując mieszkania, pomyślano też o wspólnej przestrzeni dla mieszkańców - dla dzieci, dla starszych, o zielonym terenie wokół bloku. Tak powinno się kształtować przestrzeń, by zapewniała także odpoczynek i możliwość wspólnego spędzania czasu. Oby ten zielony teren był wystarczająco duży, a nie symboliczny. Gdyby do tego powstał nieopodal park, byłoby idealnie. Teren wpisywałby się w popularną ostatnio ideę "miasta piętnastominutowego", w którym mieszkańcy w ciągu 15 minut mogą dotrzeć do wszystkich potrzebnych im miejsc.
Słuszna uwaga Czytelników że rozwój bloków mieszkalnych nie jest połączony z rozwojem sektora zatrudnienia pracowników. Działki inwestycyjne pod sektor pracowniczy zostają puste, ewntualnie z jedną małą halą. Rodziny mieszkające w nowych blokach wpisują się w schemat gdzie jeden rodzic pracuje za granicą a drugi rodzić pobiera środki 500+ i Nowy ład+.
I tak mało bloków w Krośnie powstaje, zapotrzebowania na mieszkania są ogromne, a bloków powstaje bardzo mało. 4 bloki to kropla w morzu potrzeb, no i zakłady pracy gdzie są? Nie ma w Krośnie, miały być tak liczne
Moim zdaniem to bardzo dobrze że włodarze miasta zauważyli w końcu prawdziwe potrzeby mieszkańców naszego miasta. Kluby emerytów powinny powstawać w różnych dzielnicach bo jest to bardzo duża grupa osób zamieszkujących Krosno. Bardzo często są to osoby samotne, które potrzebują jakiejś formy integracji i towarzystwa. Krosno jako miasto emerytów aż się prosi o więcej. Powinien też powstać chociaż jeszcze jeden czy dwa DPS-y bo trzeba zapewnić osobom starszym, schorowanym z niskimi emeryturami i rentami możliwość całodobowej opieki a dla bogatszych Dom Starców bo młodzież ucieka z Krosna i nie ma kto zajmować się seniorami. Bardzo dobrze, że powstają bloki na wynajem dla młodych ludzi może to wpłynąć na decyzję tych osób o pozostaniu jak się to mówi "na swoim" u nas i rozładuje zapotrzebowanie młodych na tańsze mieszkania - mam nadzieję - co może zahamować przed "uchodźtwem ekonomicznym" niektórych juniorów z Krosna. Tak trzymać.
dziekujcie Bogu, że nie powstał kościól, a były takie plany.
A ja mieszkam właśnie przy ul. Żwirki i Wigury od 2004 roku i widząc jak się zmienia ta okolica bardzo się cieszę. I mam tutaj na myśli zarówno inwestycję w nasze lotnisko, jak i w budownictwo mieszkaniowe. Pięknieje okolica i bardzo dobrze. A ktoś, kto zdecyduje się tutaj zamieszkać musi się liczyć z uciążliwościami wynikającymi z bliskości lotniska (wiedziałem na co się piszę) i choć czasami, ale podkreślam - czasami - męczą mnie nieustannie latające niby bez sensu tam i z powrotem samoloty, to nie żałuję decyzji o inwestycji mieszkaniowej tutaj.
I jeszcze raz napiszę, wiedziałem, iż będę się musiał z tym liczyć. I tak lepsze to, niż rycząca młodzież i wiązanki przekleństw rzucane przez nich wracających z imprez o 1-2 w nocy z na szczęście zlikwidowanych klubów.
Summa summarum jako mieszkaniec tego rejonu miasta jestem ZA i co więcej jestem wściekły na Urząd Miasta, iż ten pseudo zabytek po drugiej stronie ul. A. Ostaszewskiego/ Żwirki i Wigury zamiast zrównać z ziemią i przeznaczyć na "Gerneralskie Bis", przekazał krośnieńskiej uczelni.
Panie Prezydencie - czekam na obiecany park za myjnią przy ul. A. Ostaszewskiego.
Sorry @bartek23, ale mamy dwie różne wizje rozwoju tej części miasta.
A tak a propos, ciekawe gdzie Ty mieszkasz? ;-)
A może dobrze było by powrócić do przedwojennych założeń i na krośnieńskim lotnisku utworzyć bazę treningową lotnictwa wojskowego. Latające transportowe samoloty wojskowe uzmysłowiły by budowniczym bloków o faktycznym przeznaczeniu tego terenu. To było i nadal jest lotnisko a nie letnisko-samoloty mają latać jak najczęściej.
Spokojnie...przy torach w okolicy os. Generalskiego też powstają TBS. Dodatkowo po sąsiedzku w ciągu 1,5 roku ruszy budowa 4 bloków z mieszkaniami na sprzedaż
vandal
Nie chodzi o garstkę lotników -jak to nazywasz. Wyjaśnij dlaczego nagle postanowiono zabudować i to gęsto ten rejon miasta. Co z planami rozbudowy miasta Krosna w kierunku Łężan i Miejsca Piastowego. Przed kilkudziesięciu laty wywłaszcono osoby mające tereny rolne-pola i łaki wzdłuż torów, teraz są tam zarośla i gąszcze . Chyba.że jest kontynuacja chorych pomysłów dawno byłego Prezydenta Krosna niejakiego Z.
bartek23 - garstka lotników nie może dyktować miastu kierunków jego rozwoju.
A jeśli może to niech to zrobi :)
Dlaczego nachalnie budowane są bloki w okolicach lotniska. Czyżby komuś kością w gardle stało to ,że była to do tej pory spokojna dzielnica . Trzeba koniecznie zabudować ten teren, żeby potem były wrzaski,że samoloty latają? Plany rozbudowy Krosna zakładały budowę bloków wzdłuż torów kolejowych w kierunku Łężan. Tamten teren zarasta krzakami a na Żwirki i Wigury wpycha się kolejne TBS-y. W Polance zabrakło miejsca?