Afera korupcyjna podobno też w Krośnie

Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego przeszukali kilkanaście urzędów na Podkarpaciu, m. in. w Jaśle i Krośnie - poinformowali w środę (18.09) reporterzy RMF FM. Śledczy nie informują o szczegółach postępowania, nie ujawniają jakich krośnieńskich instytucji dotyczy. Wiadomo jednak, że przeszukań nie było ani w Urzędzie Miasta, ani Starostwie Powiatowym w Krośnie.
Ani CBA, ani prokuratorzy nie zdradzają szczegółów postępowania

Jak podało w środę wieczorem (18.09) radio RMF FM, agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego przeszukali kilkanaście urzędów na Podkarpaciu. Sprawdzane były między innymi urzędy starostw, sanepidu oraz Państwowej Inspekcji Pracy.

Działania te to jeden z elementów tajnego śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Apelacyjną w Krakowie. Chodzi o korupcję wśród wysokich urzędników państwowych i samorządowych.

- Przedmiotem postępowania jest również niedopełnienie obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych - powiedział stacji rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie Piotr Kosmaty.

Jak informują dalej reporterzy, w sprawie zabezpieczono dokumenty oraz nagrania z monitoringów. Agenci CBA pojawili się między innymi w Jaśle oraz Krośnie. W tym pierwszym mieście funkcjonariusze odwiedzili m.in. Starostwo Powiatowe oraz Cech Rzemiosł Różnych. Niektórzy pracownicy tych instytucji dostali na czwartek wezwania do rzeszowskiej delegatury CBA.

Centralne Biuro Antykorupcyjne, ani Prokuratura Apelacyjna w Krakowie nie zdradza żadnych szczegółów dotyczących śledztwa. Podkreśla jedynie, że jest to wstępny etap postępowania, nie ma podejrzanych, nikt nie został zatrzymany.

Nie wiadomo więc w jakich krośnieńskich instytucjach odbyły się przeszukania. Jak udało nam się ustalić, nie chodzi o Urząd Miasta w Krośnie, ani o Starostwo Powiatowe w Krośnie. Agentów nie było też w krośnieńskim sanepidzie.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)