Portalu
Chyba wszyscy pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Krośnie bali się trochę piątkowego poranka (1.04). Zastanawiali się, czy kolejka oczekujących na złożenie wniosku do startującego właśnie programu "Rodzina 500+" sięgnie tylko do połowy korytarza, czy ciągła się będzie aż na drugi koniec budynku?
Bali się niepotrzebnie. Tuż przed 7.30, na chwilę przed otwarciem MOPR-u, w korytarzu czekają tylko dwie kobiety. Są zaskoczone, że ogon czekających na złożenie wniosku zaczyna się na pierwszej z nich, a kończy już na drugiej.
Pani Monika Urba, która za moment jako pierwsza złoży wniosek, ma dwójkę dzieci: 8-letnie i 5-miesięczne. Pomoc z "500+" przysługuje jej i na jedno, i na drugie. - Mam niskie dochody, dlatego mogę wnioskować o 500 zł także na pierwsze dziecko. To będzie dla nas duże wsparcie, które przeznaczę na wydatki szkolne – podręczniki, pomoce i zajęcia dodatkowe, a także na życie codzienne - przede wszystkim ubranka – zapowiada, podkreślając, że cieszy się, że po wielu latach kraj wreszcie konkretnie pomaga rodzinom.
Dodaje także, że rządowy program ma dwie wady: po pierwsze, wsparcie kończy się wraz z osiągnięciem przez dziecko pełnoletności, a to przecież nie oznacza automatycznie chociażby zakończenia przez nie nauki. - A po drugie, pieniądze niepotrzebnie przyznawane są osobom o bardzo dużych dochodach, bo tego typu program powinien być skierowany wyłącznie do osób, które naprawdę potrzebują wsparcia - ocenia.
Wypełnienie wniosku poszło jej bardzo sprawnie i zajęło może 10 minut. Ekspresowo poszło także jego złożenie. Przed okienkiem spędziła niecałe dwie minuty. Gdy od niego odchodziła, kolejka w korytarzu wydłużyła się do kilku osób.
- Tak już było tutaj do końca dnia - podsumowuje w poniedziałek rano (4.04) Irena Lorenc, kierownik Działu Świadczeń Rodzinnych i Funduszu Alimentacyjnego w MOPR. - Kolejki były dużo mniejsze niż się tego spodziewaliśmy - przyznaje. - W RCKP oraz w hali sportowej, gdzie uruchomiliśmy dodatkowe punktu składania wniosków, ruch także był niewielki. W RCKP złożono 53, a w hali 22 wnioski. Z kolei w punktach działających w sobotę w pięciu szkołach składano średnio po 20-30 wniosków. Najwięcej osób – kilkaset - złożyło je w MOPR. Sporo wpłynęło także przez internet – około 300. Łącznie mieszkańcy Krosna złożyli już mniej więcej 1000 wniosków - szacuje.
Zgodnie z oczekiwaniami pracowników MOPR, bardziej czasochłonne są wnioski o świadczenia na pierwsze dziecko, w których obowiązuje kryterium dochodowe. - Zdecydowanie najprostsze są wnioski na drugie i kolejne dziecko. Ich wypełnienie sprowadza się tak naprawdę do prawidłowego wpisania danych – opowiada Irena Lorenc.
Nie ukrywa także, że rozruch nowego programu nie obszedł się bez problemów technicznych, np. opóźnień w przesyłaniu dokumentów między MOPR-em a ZUS-em, czy chwilowych zawieszeń platformy ePUAP, która umożliwia złożenie wniosku przez internet.
Osoby czekające na wypłatę świadczeń pracownicy MOPR-u proszą o kilka tygodni cierpliwości. - Po starcie programu na wydanie decyzji i wypłatę świadczeń mamy trzy miesiące. Będziemy się jednak starać, aby pierwsze wypłaty zrealizowane zostały w maju, być może na końcu kwietnia - zapowiada Irena Lorenc.
Praktycznie żadnej cierpliwości nie wymaga już składanie wniosków. W poniedziałek przed południem do MOPR-u przychodziły pojedyncze osoby.
