Portalu
Zwykle końcem lutego uczniowie "Kopernika" obchodzą dzień patrona swojej szkoły (Mikołaj Kopernik urodził się 19 lutego 1473 r.). Obchody dnia były szczególne, bo w tym roku mija setna rocznica pierwszych matur w ówczesnej C.K. Wyższej Szkole Realnej w Krośnie.
W szkole odbył się konkurs recytatorski pod hasłem "Poezja porusza niebo i ziemię", program rozrywkowy "Familiada", mini-sesja popularno-naukowa oraz mała wystawa przedwojennych dokumentów szkolnych.
W "Familiadzie", która odbyła się na sali gimnastycznej rywalizowały dwie "rodziny": nauczyciele i uczniowie. Zespoły musiały na przykład odpowiedzieć na pytanie: "Jeżeli potencjalny uczeń Kopernika średnio zjada 455 ton piernika, popija go 455 hektolitrami mleka, otrzymując przy tym 6 tysięcy giga dżuli energii, która wystarcza mu na 502 godziny nauki lub na 502 minuty oglądania telewizji, uwzględniając stratę 62 dżuli energii na konsumpcję jednego kg piernika, to ilu uczniów ma Kopernik?" (odpowiedź prawidłowa: 884).
Oba zespoły musiały także m.in. na czas poukładać fragmenty portretu Mikołaja Kopernika, ułożyć chronologicznie nazwiska kolejnych dyrektorów szkoły, czy też "wymacać" zasłonięty przedmiot. Ostatecznie wygrała "rodzina" uczniów przewagą dwóch punktów 30:28.
W trakcie sesji popularno-naukowej krośnieńscy historycy opowiadali m.in. o losach szkoły. - O powstaniu w Krośnie szkoły realnej zadecydowały władze austriackie, okupacyjne. Powstała ona w 1900 roku - mówi Andrzej Kosiek, historyk i regionalista (na zdjęciu powyżej). - Szkoła realna miała charakter szkoły przygotowującej do zawodów technicznych oraz do studiów na uczelniach technicznych. Do roku 1897 w Galicji były zaledwie 3 szkoły realne.
Nauka w szkole realnej trwała 7 lat. W połowie maja 1907 roku odbyła się pierwsza matura. Przystąpiło do niej 14 uczniów oraz 3 osoby spoza szkoły. Egzamin zdało ostatecznie 15 z 17 osób.
- W tamtym czasie szkoła miała bardzo silny wpływ na młodzież od strony wychowawczej. Widać na zdjęciach, że młodzi ludzie byli ubrani w mundurki. Był to pewien prestiż. Uczniowie chodząc po mieście wyróżniali się spośród innej młodzieży. Z kolei nauczycielstwo w szkołach średnich musiało mieć studia wyższe. Dlatego małe miasta tak mocno zabiegały o to, żeby powstawały szkoły średnie, bo one nobilitowały ośrodek. One dawały miastu prestiż - opowiada Andrzej Kosiek.
Wśród dokumentów z 1907 roku zachowały się m.in. protokoły z przeprowadzenia matur. Egzamin z matematyki zaprotokołowano tak: "13 maja 1907 przed 8.00 rano zgromadzono abiturientów w sali, w której zadanie miało być napisane. Wyznaczono im miejsca, odczytano przepisy, otwarto wobec dozorującego kopertę z tematami z geometrii wykreślnej, przeczytano go, napisano na tablicy i wciągnięto do protokołu. W protokole napisano abiturientów według miejsca w ławkach i oddano nadzór nauczycielowi".
Zadania brzmiały następująco: "Dane dwie proste przeciąć tak, aby utworzyły z jedna kąt alfa, z drugą kąt beta. [Drugie:] Dany ostrosłup, którego wierzchołek leży na pionie a podstawa jest do niego równoległa dana jest nad to półkula na poziomie, znaleźć cienie rzucone, cienie własne i cienie jednej bryły na drugą. Trzecie zadanie: dany stożek eliptyczny przeciąć w kole."
Temat z języka polskiego brzmiał: "Społeczne i praktyczne rozumienie nauk humanistycznych".
