Krosno zostało zalane powodzią w 2010 roku. Jeszcze były pomniejsze wylewy rzeki Wisłok na teren tragowicy.
Jeśli powódź budzi takie przerazenie i strach to wyobraźcie sobie wojnę do której nas wpychają.
Oczywiście pomagamy całym sercem...ciekawi mnie tylko czy państwo ukraińcy odwdzięczą się choć trochę...
Nie są potrzebne artykuły dla zwierząt?
Tragedia, Polska wygląda jak po wojnie. Ludzie wiedzieli, że mają uciekać, Czesi nas na czas ostrzegli. Były ulewy w Czechach i nas poinformowano, że Białą Głuchołaską może przepłynąć 360m³ wody na sekundę, podczas gdy w trakcie powodzi tysiąclecia przepływało 250m³, nie było złudzeń, że będzie łatwiej niż w 1997. Schroniska ewakuowano, ale np. koty wolnożyjące nie wiedziały, że mają uciekać. Nie ma praktycznie informacji o zwierzętach nigdzie, nie wiadomo co z nimi. Są tylko jakieś zdjęcia z ratowania psów, a co z kotami?
Powodzianie dostali pieniądze od rządu, z głodu nie umrą. Dobrze że są zbiórki darów, bo tam sklepy wymiecione, ale serce boli co ze zwierzętami się stało. Ludzie też się ewakuowali z pupilami, im też pewnie potrzebna jest karma. Jakby co są w necie podane adresy, gdzie można wysyłać paczki z darami do schronisk, które przygarnęły zwierzęta z ewakuowanych azyli.
Co do głupoty - tak, to jest totalnie brak wyobraźni stawiać dom na terenie zalewowym i to jeszcze taki z piwnicą, zamiast na palach i platformie, to nawet jak byłam dzieckiem i słyszałam o powodziach tak sobie wyobrażałam wybudowanie domu - taki dom na solidnym podwyższeniu, do którego się wchodzi po schodach.
Czyny ciche, skromne, mniej widoczne tym bardziej są pożyteczne. Wątpliwości budzą działania w blasku fleszy, chodzi o pomoc czy o pijar -autopromocje? Jak ogląda się na fejsie obrazek pozującej, uśmiechniętej Pani do kamer z darami to budzi niesmak.
Niestety, przepisy pozwalają. A potem płacz że zalało (co roku czy raz na kilka/kilkanaście lat).
Tak samo budowa/rozbudowa wałów czy innych zabezpieczeń zwykle spowoduje w przyszłości znacznie większe szkody w razie ich uszkodzenia.
Doskonałym przykładem głupoty kupujących (braku przepisów zabraniających budowy) domy były okolice Sandomierza, gdzie kominy domów były niżej niż korona wału przeciwpowodziowego a jego przerwanie spowodowało zalanie domów po kominy.
pytanie do osób znających się na warunkach zabudowy: Czy budynek MPGK ul. Fredry budowany kilka lat temu nie jest przypadkiem na terenie zalewowym ? Trochę mnie zaskoczyło, że współczesne przepisy na to pozwalają.
Gorąco proszę o włączenie się do akcji pomocowej. Dzisiaj ONI jutro możemy być MY. Pamiętajmy o tym. Różnych kataklizmów obecnie nie brakuje.
W Krośnie będą zbierać przy ul. Bursaki i w PCK - mają możliwość transportu, dobrą logistykę.
Wiem, że wielu działaczy, wolontariuszy, Towarzystwa Rodzin Wielodzietnych już przyłączyło się do wielu akcji pomocowych w regionie.
Dziękuję i proszę o więcej...
Serdecznie pozdrawiam i jeszcze raz proszę... i DZIĘKUJĘ
Danuta Kowalczyk TRW - opp - KROSNO
Krośnianie, pokażmy że mamy wielkie serca i otwarte portfele!
Straty jak po wojnie..., a TV Republika i inne takie PiSiowate nadal szczują, Jak już nie mają zupełnie czym, to żartem, że premier w terenie, a nie w Warszawie. Patrząc na poparcie dziwię się niezmiernie skąd w Polsce tyle idiotów, pomijając karierowiczów i PiSiackich złodziei.