Bradzo dziękuję @black_crow za informacje, szczególnie za tą, że "śmieci są wytworem człowieka" i o tym, że nie "przywędrowały z Haczowa czy Beska", czy z ...Niemiec, którzy nam je podrzucili i chcą naszej anihilacj...
Cenię też sobie oświecenie i pouczenie mnie o czytaniu ze zrozumieniem oraz doprecyzowanie o "osobnikach którzy dużo mówią a mało robią" i "włodarzach którzy mogliby się wykazać inicjatywą społeczną zamiast grzania czterech liter na stołkach":)
PS.
A teraz możesz bluznąć...
@reaktywator, po pierwsze śmieci są wytworem człowieka więc czy to woda, czy to wiatr zaniosły je w okolicace Wisłoka to człowiek-mieszkaniec Krosna lub okolic bo nie sądzę że przywędrowały z Haczowa czy Beska z nurtem.
Po drugie czytaj ze zrozumieniem. W ani jednym zdaniu nie sugeruję że wymienione przeze mnie grupy są odpowiedzialne za zaśmiecenie krośnieńskiej rzeki: pierwsza grupa to osobniki które dużo mówią a mało robią, druga to włodarze którzy mogliby się wykazać inicjatywą społeczną zamiast grzania czterech liter na stołkach.
Śmieci nad Wisłokiem to niekoniecznie wszystkie są skutkiem ich tam bezpośredniego porzucania, lecz ich tam nawiewania z okolic rzeki, ich spływu z nurtem i wyrzucania na brzeg. Wystarczy, że porządnie zawieje z odpowiedniej strony i wszytkie śmieciu od Legionów i przyległości do rzeki tam fruną i sie namaczają itd.
@black_crow, sugerujesz, że to "ekolodzy-krzykacze" i pracownicy krośnieńskiego magistratu są winni tych zanieczyszczeń?
Jedni wyrzucają, drudzy za nimi chodzą i sprzątają. A gdzie są służby miejskie ?
Praca niekończąca się, bo rzeka ma to do siebie, że śmieci spływają z nurtem. Podczas Krośnieńskiego Spływu Kajakowego z Bzianki do Krosna można było podziwiać Wisłok w pełnej krasie, zarówno pozytywnej jak i negatywnej (większość piękna, ale miejscami były po prostu pływające wysypiska śmieci). Tak więc będzie co sprzątać dopóki ludzie (nie tylko krośnianie) nie nauczą się utylizacji odpadów we właściwy sposób - a tu pomoże tylko edukacja, włączając negatywną polegającą na ściganiu i surowym karaniu :)
P.S. Przypominam tylko, że woda w kranach w większości miast leżących nad rzekami, czerpana jest właśnie z tych rzek (dla Krosna to Wisłok i Jasiołka). Smacznego :)
P.S. 2 Szczególne pozdrowienia dla remontujących nieruchomości, którym nie chce się podjechać z odpadami na PSZOK, tylko zrzucają je do rzek, lasów itp.
Jak to jest że od 10 lat dwa razy w roku jest organizowana akcja sprzątania Wisłoka a śmieci nie ubywa? Czy Krosno to miasto brudasów którym łatwiej coś wyrzucić w krzaki nad rzeką niż podjechać na wysypisko?
Ja z uporem maniaka pod każym artykułem o tej akcji zapraszam ekologów-krzykaczy lubiących manifestować swoje oburzenie na eksploatowanie naszej planety na transparentach lub w internecie oraz pracowników krośnieńskiego magistratu .
Black_crow ma rację, krzykacze rzeki nie sprzątają, tylko ludzie o wielkich serduchach albo zwyczajnie wkurzeni tym, że miasto nic nie robi samo. Dobrze że chociaż te zebrane śmieci odbierają łaskawie. Może jak te bulwary zrobią, to chociaż na tych odcinkach służby będą dbały o czystość brzegów rzeki.