DYSKUSJE
Leżał porośnięty mchem przez wiele lat. Tajemnice zniszczonego pomnika
Piotr Kart
09.10.2023 17:05

Kto twierdzi, że ten obraz niejakiego Stęczyńskiego przedstawia pomnik Lenkiewiczów, to albo kłamie z premedytacją, albo wykazuje się totalną nieznajomością historii. Pomniki nagrobne w Krośnie nie miały nigdy tak ostrego stożkowego wykończenia, jak ten z obrazka. A gdyby nawet na szczycie pomnika ktoś chciał zainstalować krzyż, to nawet nie mial by możliwości go osadzić w tym ostrosłupie w tej malutkiej jak piłeczka pingpongowa kulce.

Oryginalne pomniki jak pomnik Antoniego Głowackiego(stary cmentarz przy Krakowskiej 1800-1850) nigdy nie miały krzyża na szczycie ani nigdzie indziej. Natomiast bryła sześcianu z napisem, pomnika Lenkiwiczów ma bok w formie kwadratu, a nie wydłużonego prostokąta jaki widać na grafice Stęczyńskiego. ibb.co/pn6F9zm

Piotr Kart
na forum od września 2023
Piotr Kart
04.10.2023 22:50

Zapodaję jeszcze raz bo coś mi zjadło link. ibb.co/m8ZcH14

Z moich analiz wynika, że wszystkie pocztówki przedstawiające stare Krosno są sfałszowane. Zdjęcia które są w zasobach Narodowego Archiwum Cyfrowego również nie przedstawiają prawdziwych obrazów. Oto następny przykład na manipulację zdjęciami. Jeśli ktoś będzie miał problem ze zrozumieniem fałszerstwa zaprezentowanej tutaj grafiki, niech najlepiej zleci analizę tej grafiki fachowcowi który w swym zawodzie operuje perspektywą obrazu.

Dodatkowo wklejam napis który udało się odczytać na obelisku Lenkiewiczów który stał na samym dole ogrodu (cmentarza) przy starym Dębie. To co mnie nie udało się odczytać nie uda się już odczytać nikomu. Litery sa zbyt zniszczone i nie ma żadnych szans na ich odczytanie. Fachowo powinno się je pogłebić a pozostłą powierzchnię kamienia przeszlifować, tak robią fachowcy. Zobaczymy jak Pan Konserwator Hubert podoła wyzwaniu, którego serdecznie pozdrawiam. Oto napis na pomniku: ibb.co/yfynzxM

Piotr Kart
na forum od września 2023
Piotr Kart
04.10.2023 22:09

Z moich analiz wynika, że wszystkie pocztówki przedstawiające stare Krosno są sfałszowane. Zdjęcia które są w zasobach Narodowego Archiwum Cyfrowego również nie przedstawiają prawdziwych obrazów. Oto następny przykład na manipulację zdjęciami. Jeśli ktoś będzie miał problem ze zrozumieniem fałszerstwa zaprezentowanej tutaj grafiki, niech najlepiej zleci analizę tej grafiki fachowcowi który w swym zawodzie operuje perspektywą obrazu. ibb.co/bzN2G3p

Piotr Kart
na forum od września 2023
Piotr Kart
03.10.2023 10:18

Dla porównania wysyłam dwa zdjęcia z niekatolickimi obeliskami. Jeden z Krosna z roku 1850-stary cmentarz. Drugi z Korczyny z cmentarza za strażą z roku 1826. Nad tym z Korczyny już ktoś zaczyna pracować, bo z jednej strony skuty został napis na kamieniu, a na drugiej stronie sztubacko dopisano "R.P" ibb.co/2FrsMdH

Piotr Kart
na forum od września 2023
Grzes2
03.10.2023 09:05

Ars longa, vita brevis - scio me nihil scire.

Grzes2
na forum od listopada 2017
Piotr Kart
02.10.2023 16:45

Panie Prezesie (TLo).

Pomocy, to potrzebuje historia sponiewierana przez wiodących historyków w Krośnie i na całym świecie, nie ja.

Kościoły drewniane( skład kości ludzkich), podkreślam drewniane konstrukcje kościoły, budowane były na cmentarzach i były to kaplice cmentarne.

Takim dobrym przykładem jest kościół w miejscowości Targowiska gdzie podczas podnoszenia kościoła w latach 80-tych XX wieku, podczas kopania fundamentów i wybierania ziemi spod kościoła natrafiono na setki kości i czaszek ludzkich.

Bo kościł w Targowiskach zbudowany został na cmentarzu jak wszystkie kościoły drewniane w XIX wieku. Wcześniej kościoły drewniane nie istniały. Jak ktoś twierdzi, że gont drewniany którym były kryte miał by przetrwać tak niesprzyjające warunki atmosferyczne przez 400, czy 500 lat, bo takie kościoły datują na XV- XVI i XVII wiek, to albo nie ma wiedzy konstrukcyjnej, albo jest naiwnym fantastą.

Jak podaje historia dla mas, to wszystkie kościoły w całej Polsce i na świece paliły się i potem mówiono, że były odbudowywane czy remontowane zazwyczaj w końcówce XIX wieku. Mało kto zdaje sobie sprawę z faktu, że one w rzeczywistości nie były wtedy odbudowywane, tylko wtedy właśnie zostały zbudowane.

Obecny Kościół Fary nie był pierwotnie kościołem i obiekt ten jest dobitnym przykładem fałszerstwa. Z obiektu niesakralnego, obiekt Fary Krosno został przerobiony na Kościół(obiekt wyznaniowy religii katolickiej) w okresie na poczatku XX wieku. Logika się kłania Panie Prezesie. Z jednej strony zabór austriackich ciemiężycieli polskiego Kościoła katolickiego, a z drugiej strony w ciągu kilkudziesięciu lat, 3 razy przebudowywano sygnaturkę i dach nowy zrobiono i przmurowano większość ścian zewnętrznych, zmieniono wszystkie filary, a ściany przy wejściu głównym były nadal obdrapane z których odpadał tynk, bo prawda jest taka, że nikt do Fary nie chodził się modlić, bo w Krośnie mieszkała ludność zwana Rusinami (do roku 1918 Krosno było częścią województwa ruskiego), oraz ludność Słowian zwana po roku 1850 Polakami.

Dlaczego taka przebudowa, skąd pieniądze szły na te kosztowne sygnaturki, na przebudowę filarów, okien, ścian? Czyżby zaborca austriacki walczący z religią kościoła katolickiego w Polsce nagle stał się polskim patriotą? Dlaczego tak wybiórczo traktowano przebudowę Fary i dlaczego wogóle ona miała miejsce w okresie zaboru austriackiego? To są pytania retoryczne. Nie musi Pan na nie odpowiadać bo i tak Pan odpowiedzi nie zna.

A jeszcze gorzej by było gdyby Pan tą odpowiedź znał, bo wtedy można było by Pana zaliczyć do tej grupy ludzi o której wspomniałem w poprzednim poście.

Gdzie Pan był przez te wszystkie lata Panie Prezesie Szanowny i Pana Stowarzyszenie miłosników zabytków, jak ten Pomnik Lenkiewiczów "Leżał porośnięty mchem przez wiele lat" i niszczał ?

Pięknie* Pan opisuje historię Krosna i niezłą kasę na tych historyjkach trzepie, bo się opłaca, bo fikcja zawsze lepiej się sprzedawała niż prawda. W to, co ludzie wierzą, to jest dla nich prawda, a fakty nikogo już nie interesują. Nie ważne dla Pana, że zdjęcia z Narodowego Archiwum Cyfrowego są sfałszowane i dlaczego są sfałszowane, nie ważne, że osoba podpisująca się jako podróżnik Stęczyński namalował inny pomnik z napisem na tablicy D.O.M. Inna była też bryła pomnika nie podobna wcale do pomnika Lenkiewiczów ani nawet do żadnego innego pomnika znajdującego sie w Krośnie, czy w okolicach Krosna.

Za sto lat mnie już nie będzie, Pana też już nie będzie, ale Pana wyimaginowane opowiastki oparte na innych zmyślonych materiałach źródłowych, staną się prawdą objawioną dla następnych pokoleń historyków.

Piotr Kart
na forum od września 2023
TLo
02.10.2023 14:43

Panie Barut, nie odpowiedział Pan nawet na jedno moje pytanie. Zatem dyskusja z Panem nie ma sensu. Najlepiej świadczy o tym jeden krótki cytat z Pana sążnistej wypowiedzi:"Według mojej wiedzy kościoły (kaplice katolickie) powstawać zaczęły dopiero po roku 1850. Tak jak religia katolicka wcześniej do roku 1850 nie była w Krośniej kultywowana."Zatem przedstawiciele jakiej religii zaczęli według Pana wznosić w średniowieczu krosnieńskie kościoły - farny i franciszkański? Kto wzniósł w XVIII wieku kościół kapucynów? Słowianie?Nie podejmuję się dyskutowac z kimś, kto ma taką wiedzę. Nie umiem Panu pomóc. Ale fobiami i maniami prześladowczymi, a także skłonnością do teorii spiskowych, na pewno zajmują sie jacyś specjaliści. EOT.

TLo
na forum od listopada 2017
Piotr Kart
01.10.2023 18:02

Panie Prezesie (ps. TLo)

„Leżał porośnięty mchem przez wiele lat. Tajemnice zniszczonego pomnika”

Bardzo dobrze ujęła to w słowach Pani Redaktor Anna. Szkody tylko, że Pani Redaktor posiłkując się fikcją literacką jaką lansuje współczesna historia nie zdołała tej tajemnicy wyjaśnić.

To może ja w tym komentarzu postaram się odsłonić rąbek tej tajemnicy.

A teraz pytanie do wszystkich miłośników zabytków z Krosna, władz kościelnych, władz samorządowych, władz z Urzędu Ochrony Zabytków w Przemyślu delegatura Krosno.

Dlaczego ten pomnik leżał porośnięty mchem i niszczał przez tak wiele lat ? Ile lat leżał i niszczał?

Jeżeli ten pomnik był taką ważną wizytówka Miasta Krosno, to dlaczego leżał na samym dole przy starym kilkusetletnim Dębie obok ogrodzenia, porośnięty machem który niszczył wyryty napis, a pozostałe elementy tego i innych pomników leżały na skarpie i zagrażały tym, że mogą się obsunąć na drogę. Dlaczego nikt nie interweniował?

Według mnie ten pomnik został zbudowany i stał przy tym starym majestatycznym Dębie od samego początku czyli od roku 1832. Gdyby prace wykopaliskowe były przeprowadzone zgodnie ze sztuką wtedy natrafiono by na jego fundament.

Dlaczego dopiero teraz, kiedy minęło od przewrócenia pomnika już ponad 80 lat, dopiero teraz ktoś zadecydował, że należy go podnieść z ziemi i postawić do pionu. Powinno o tym wydarzeniu być głośno, powinni być w to zaangażowani archeolodzy, Muzeum Podkarpackie, prasa.

Nic podobnego się nie stało, po cichutku, bez rozgłosu, bez archeologów wykopano to co chciano, nikt nie doszukiwał się fundamentów pomnika, ani nie prowadzono szczegółowych prac wykopaliskowych, bo przecież co się nie znajdzie to się dorobi i będzie każdy zadowolony.

Jedna tylko osoba zainteresowała się tematem i próbowała zainteresować prasę licząc na rzetelny artykuł, ale niestety ten artykuł z rzetelnością się mija, bo w całą sprawę zaangażowały się autorytety lokalne i mamy to co mamy, tylko prawdy o tym pomniku w artykule brak.

Ja wiem dlaczego tak się stało i pozwolono by pomnik Lenkiewiczów niszczał, ale Krośnianie zaprogramowani nieprawdziwą historią mogą tego nie wiedzieć.

Stawiam hipotezę, że jest grupa ludzi w Krośnie , w Polsce i na całym świecie podobnie, która to grupa ludzi ma za zadanie niszczyć ślady prawdziwej historii.

Tak było i z pomnikiem Lenkiewiczów, gdzie zaczekano aż umrą wszyscy ludzie którzy mogli pamiętać gdzie naprawdę ten pomnik stał i jak wyglądał, to po pierwsze.

Po drugie to miał zniszczeć tak by napis był nieczytelny i by można było dorobić mu nową historię, czyli wyryć nowy napis, wstawić krzyż i przerobić niekatolicki obelisk na katolicki i dopasować do fałszywych grafik w tym grafiki Stęczyńskiego datowanej na 1846 rok, oraz do grafik malarza który malował i przerabiał historię z prawdziwej na fałszywą, czyli Seweryna Bieszczada.

Ale na złość kreatorom nowej historii, napis na pomniku jest w większości czytelny i nie ma tam żadnego doniesienia do religii katolickiej, a jest to wzruszający tekst w którym czytamy „ W TYM USTRUNIU….. ZLOŻYLI DZIECI RODZICÓW W NADZIEIĘ RAZEM”

Fałszerze historii czasami nie mogli dogadać ze sobą z racji tego, że historia fałszowana jest na przestrzeni wielu lat i podczas jej fałszowania swoimi obrazami zaprzeczali samym sobie. I Tak Daniszewski namalował całkowicie różny obraz sygnaturki na Fary niż w tym samym okresie namalował ową sygnaturkę Bieszczad. Bieszczad malował stare chałupy przy Fary w Krośnie choć mapy katastralne nie pokazują takich chałup w tym miejscu w tym okresie.

Moja hipoteza: Czym był obiekt Fary Krosno, tego dokładnie nie wiadomo. Ale na pewno nie był kościołem do roku 1850, tak samo jak pozostałe dwa obiekty Franciszkanów i Kapucynów.

Spotkałem się z podobnym twierdzeniem pewnego profesora uniwersyteckiego który również twierdził, że z jego wiedzy wynika, że większość katedr w dawnych czasach nie miało nic wspólnego z religią katolicką a na kościoły zostały po prostu przerobione po okresie zawieruch wojennych kiedy ludzie pragnęli już tylko świętego spokoju i nie kwestionowali nowej rzeczywistości.

Chciałem Panu powiedzieć Panie Prezesie, że litografia Stęczyńskiego datowana na rok 1846 nie przedstawia pomnika Walentego i Franciszki Lenkiewiczów. Jak analizuję zdjęcia z NAC, czyli Narodowego Archiwum Cyfrowego, to widać tam jak na dłoni, że owe zdjęcia są sfałszowane. Nawet wprawne oko laika może wyłapać fałszerstwo kiedy powiększymy znacznie owe zmanipulowane zdjęcia.

NAC nie weryfikuje zdjęć pod względem ich autentyczności więc każdy może obdarować Narodowe Archiwum Cyfrowe takimi fałszywkami i nikt tego nie sprawdzi.

Obraz pomnika zaprezentowanego na litografii Stęczyńskiego przedstawia jakiś dziwny twór niczym nie przypominający klasycznych, oryginalnych obelisków znajdujących się w Krośnie i w Korczynie.

Na razie jeszcze te pomniki stoją i każdy sam osobiście może się o tym fakcie przekonać naocznie.

Już mówię jakie są podstawowe różnice w wyglądzie pomiędzy klasykiem, a tym obeliskiem z bohomazu Stęczyńskiego.

Na litografii Stęczyńskiego mamy ostrosłup, czyli ostro zakończony do stożka obelisk, a na szczycie malutką kulkę i zapewne metalowy krzyż.

Nawet te przerobione obeliski na starym cmentarzu z pierwszej połowy wieku XIX z niekatolickich zostały przerobione na katolickie obeliski ale tak nie wyglądają jak ten z litografii, bo żaden z tamtych obelisków nie ma ostrego zakończenia tylko ścięty jest stożek i posiadają dość szeroką półokrągłą kopułkę w której nieoryginalnie została wybita dziura w którą wstawiono kuty, metalowy krzyż. Ten zabieg przerobienia na katolicki miał zapewne miejsce gdzieś na początku wieku XX . Pęknięcia kopułki po wybiciu dziury zalepiono byle jak jakimś lepiszczem. Napisy natomiast przerabia się tak, że skuwa się stary napis, robi się chropowatość i nakłada nową masę ceramiczną w której pisze się co chce.

Na starym cmentarzy przy Krakowskiej zachował się jeszcze tylko jeden obelisk w oryginale, nigdy nie poddawany renowacji, czytaj (dewastacji). Obelisk na nazwisko Antoni Głowacki (1800-1850) Znajduje tuż przy wejściu przy bramie głównej cmentarza po prawe stronie w eksponowanym miejscu jeden z najwyższych i najbogatszych pomników i co ciekawe niekatolicki, bez żadnego krzyża, bez żadnego odniesienia do religii. Los tego pomnika jest według mnie przesądzony i ta sama kasta ludzi która blokowała postawienie do pionu pomnika Lenkiewiczów i zacierała prawdziwą jego historię, doprowadzi teraz do tego, by mocno przechylony piękny pomnik wykonany z bogatego czerwonego piaskowca przewrócił się, a wtedy dorobi się mu nową historię, przerobi się napis ze wstawieniem emblematów religijnych i wstawi się w kopułkę krzyż którego nigdy tam nie było, bo nie ma żadnego otworu na szczycie.

Mam więc prośbę do Was drodzy Krośnianie. Choć będzie ciężko skłonić władze do ratowania tego pomnika, to można spróbować. Pomóżcie doprowadzić do postawienia do pionu tego wyjątkowego oryginalnego pomnika na nazwisko Antoni Głowacki(1800-1850) Jeżeli każdy z miłośników historii wpłacił by na konto Urzędu Miejskiego Konserwatora Zabytków parę złotych z przeznaczeniem na ratowanie tego pomnika, to być może taka siła ludzi zmusi Urząd Miasta do ratowania zabytku, nawet wtedy kiedy bardzo tego nie będą chcieć. Nie ma co liczyć ani na historyków z Krosna, ani na innych tzw. miłośników zabytków zrzeszonych w organizacji.

Wracając jeszcze do pomnika Lenkiewiczów na Wojciechu. Był ponoć według wiodącej historii powszechnej wydany zakaz pochówków w miastach wydany przez Cesarza Austrii Józefa II w 1783 roku. A tu na Wojciechu co? Wszędzie respektowano ten przepis, a tu pół wieku później pochowano by przy kościele człowieka i zaryzykowano by nałożenie kary i rozbiórkę pomnika.

Na pewno nie!

Na pomniku pisze:

„W TYM USTRUNIU POD TYM……… (zniszczone mocno litery nie dają się odczytać)

ZŁOŻYLI DZIECI RODZICÓW W NADZIEIĘ RAZEM

WESTCHNIEY CZULY……(zniszczone mocno litery nie dają się odczytać)

CNOTE, MILOSĆ, WDZIEKI TE OCZEKUIĄ WYROKI”

A pod spodem znak nieskończoności.

Jak może niektórzy z Was i Pan Panie Prezesie pamięta, że słowo” USTRUNIU”, później wymawiane jako ustroniu było uważane za słowo oznaczające miejsce ustronne~~odludne.

I tak zapewne w rzeczy samej było, że Lenkiewiczowie zażyczyli sobie zgodnie z dawną tradycją być pochowani pod Majestatycznym Dębem w miejscu ustronnym~~”USTRUNIU”

To słowo wskazuje na fakt, że w tym miejscu gdzie pomnik Lenkiewiczów nie było jeszcze żadnego kościoła w roku 1832, ani nie było żadnych zabudowań. Według moich poszukiwań kościoły drewniane jak nazwa wskazuje powstały w miejscach cmentarzy i były to kaplice budowane na istniejących cmentarzach gdzie wcześniej składano kości ludzkie(kościół) . Według mojej wiedzy kościoły (kaplice katolickie) powstawać zaczęły dopiero po roku 1850. Tak jak religia katolicka wcześniej do roku 1850 nie była w Krośniej kultywowana.

Do roku 1918 Krosno było miastem należącym do województwa Ruskiego i mieszkali tutaj Rusini i plemiona Słowian, a w roku 1832 na pomnikach nie było krzyży czego przykładem jest pomnik Walentego Lenkiewicza i Franciszki gdzie pod spodem jest jedynie symbol nieskończoności. Innym przykładem jest niekatolicki bez krzyża pomnik przy bramie głównej po prawej stronie na nazwisko Antoni Głowacki oraz pomnik za strażą pożarną w Korczynie którego nawet nikt nie wpisze do rejestru zabytków bo jest niewygodny dla elit rządzących.

Słowian z wyżyn społecznych później nazwanych Polakami grzebano pod okazałymi Dębami. Prawdopodobnie ten obelisk stał tam gdzie został przewrócony czyli pod tym kilkusetletnim Dębem na dole ogrodzenia.

Co jeszcze mogę dodać, że na tej żałosnej litografii Stęczyńskiego widnieje napis D.O.M. Na pomniku Lenkiewiczów takiego napisu nie ma i nigdy nie było. Bryła pomnika Lenkiewiczów z napisem jest w formie sześcianu o boku kwadratu. Na litografii Stęczyńskiego jest bok sześcianu w formie wyciągniętego do góry prostokąta.

Nie do Pana się już teraz zwracam Panie Prezesie lecz do Krośnian, by nie pozwolili zniszczyć tych zabytków które są ostatnimi śladami prawdziwej historii Krosna.

Piotr Kart
na forum od września 2023
TLo
30.09.2023 16:48

Panie Piotrze Barut (ps. Piotr Kart).

1. Nagrobek na zamieszczonych fotografiach, obrazie Seweryna Bieszczada oraz litografii Stęczyńskiego z 1846 jest jednym i tym samym nagrobkiem Lenkiewiczów. Innego nie było pod tym kościołem i nie ma. Pańska uwaga o proporcjach cokołu i rzekomo wynikających z tego konsekwencjach o tyle jest nietrafna, że równie dobrze można by twierdzić, iż dzwonnica farna narysowana przez Stęczyńskiego również przedstawiać musi coś innego, bo przecież ma różne proporcje od obecnej. A sprawa jest prosta – rysunek Stęczyńskiego to nie precyzyjna fotografia i nie inwentaryzacja, aby wnioskować na jej podstawie o kształtach i proporcjach czegokolwiek.

2. Pod epitafium Lenkiewiczów, a także inskrypcją fundacyjną Wolańskich, jest znak graficzny zwyczajowo umieszczany w takich razach, a nie żaden symbol nieskończoności. Ideą tego ostatniego jest bowiem tworząca go linia, niemająca ani początku, ani końca (pozioma ósemka). Tu zaś mamy i początek, i koniec. Ale nawet gdyby się uprzeć i w tym znaku graficznym chcieć widzieć akurat nieskończoność, nie podejmuję się wyjaśnić, dlaczego ma z tego wynikać, że Lenkiewiczowie nie byli katolikami? Proszę sobie poczytać np. artykuł Kamila Moroza z Uniwersytetu Jagiellońskiego pt. „Skończoność a nieskończoność w Liście do Rzymian”.

3. Przyjmijmy nawet, że Lenkiewiczowie rzeczywiście nie byli katolikami. Zapewne potrafi nam Pan wyjaśnić dlaczego nagrobek akatolików trafił mimo to przed front kościoła katolickiego, do tego w warunkach, gdy zaborca austriacki już pół wieku wcześniej zakazał pochówków wokół świątyń? Dla jakich to powodów jakiś ksiądz administrujący kościołem św. Wojciecha zgodził się pochować niekatolików przed drzwiami swojej świątyni, aby ich w ten sposób wyróżnić? Wie Pan może?

4. Jedyne, z czym byłbym skłonny się zgodzić w Pańskim wpisie, jest Pana dramatyczne wezwanie, aby nie fałszować historii Krosna. Z tym nawet sprawa jest stosunkowo prosta – wystarczy, aby nie publikował Pan efektów własnych domniemań... O co niniejszym uprzejmie wnoszę.

TLo
na forum od listopada 2017
Piotr Kart
28.09.2023 23:09

Pomnik Lenkiewiczów stał w całkowicie innym miejscu niż ten pomnik ze zdjęć. Pomnik Lenkiewiczów stał pod tym dwustuletnim Dębem który rośnie obok. Poczekano aż odejdą z tego świata świadkowie którzy widzieli i pamietali ten stojący pomnik, gdzie stał i jak wygladał,a teraz jak już jest pewność, że wszyscy naoczni świadkowie nie żyją, dopiero teraz zaczynają renowację, dorabiając mu nową nieprawdziwą historię. Podobny los czeka inny pomnik, też niekatolicki na nazwisko Antoni Głowacki, zlokalizowany na starym cmentarzu w Krośnie. Kiedy się przewróci bo przechyla się mocno, dorobią mu nową historię z krzyżem.

Piotr Kart
na forum od września 2023
/2
W polu powyżej wpisz numer strony, do której chcesz przejść
DYSKUSJE
TWOJE KONTO
  • Zaloguj się aby uzyskać dostęp do konta
PYTANIA, PROBLEMY, SUGESTIE
13 493 44 44
REKLAMA