"Stworzyli miejsce, w którym czworonogi spędzają czas na kanapie i w ogrodzie..." - a gdzie łoże, las, fotel bujany, zagroda...?
Nie ma obowiązku pytania sąsiadów, czy zgadzają się na tego typu działalność. Można zgłosić zakłócanie ciszy nocnej, ale czy ktoś zareaguje nie wiem. Całkowicie się nie zgadzam z formą i treścią artykułu. Opis uderza w wszystkich hotelarzy, posiadanie kojcówi nie jest nieprawidłowe, posiadając psa powinniśmy stworzyć mu miejsce bezpieczeństwa i odpoczynku, swój azyl, więc wprowadzenie klatki kenelowej jest jak najbardziej prawidłowe. Zwierzęta umieszczane w hotelach kojcowych, nie są rzucane jak chomiki i się nikt nimi nie zajmuje, dbamy, wyprowadzamy i zajmujemy się nimi cały dzień, mają wiele aktywności fizycznej. Psu przebywającemu na ogrodzie nie da się zapewnić całkowitej eksploatacji, utrudnia to też w późniejszym czasie prawidłowe zachowania się na spacerze. Posiadanie psa w domu od dziecka nie jest liczone jako doświadczenie pracy z psami. To nie jest normalne, że psy na siebie warczą, jest mnóstwo sygnałów komunikacyjnych wysyłanych przez psy i trzeb umieć je czytać w odpowiednim momencie. Cudowna ręką do psa, proszę was na zdjeciu - owczarek, to pies jej syna zna ją od dziecka, przyjrzyjcie się filmikom na których ewidentne widać jak owczarek cała energię i wzrok skupią na tym biednym harcie, wchodzi tu zaganianie, ewidentne widać, że energią harta mu przeszkadza. Promujecie tragedię. Psy ważące po 40 - 50 kg bawią się z psami po 2 - 4 kg, bez czytania sygnałów, bez przerwy w nieodpowiedniej zabawie. Proszę was nie wierzę, że ta Pani ma jakikolwiek dyplom. Ponieważ znam ją i jej psy i jeszcze niecałe 2 m - ce i niemiała wykształcenia żadnego, to jakim cudem. Poświęciłam się dla jej psów, pojechałam na drugie szkolenie, żeby umieć robić jej psy, włożyłam w to serce i swoje fundusze. Psa na hotel trzeba nauczyć, mam setera na hotelu domowym od dziecka jest uczony przezemnie jak obchodzić sie z psami, jest po szkoleniu, a i tak uważamy i pilnujemy zeby nikomu krzywda się nie stała. Nikomu nie zabraniam prowadzenia dzialaności, nawet jej napisałam, że kibicuje, ale to wszystko jest dla mnie jako osoby zajmującej się zwierzętami nie do przyjęcia. Pracujemy lata, szkolimy się, stwarzamy bezpieczne miejsca, to nie dzieci to psy mają zęby i potrafią ich używać, każda teoria tego uczy, a wy promujecie takie coś, ciekawe czy podejmiecie tez odpowiedzialność za to jak tam jakiegoś psa ktoryś zagryzie. Pozdrawiam
do@jarekkrk
Nie pierwszy raz portal Krosno24 robi komuś reklamę bez sprawdzenia faktów. Ktoś prowadzi "działalność", nie charytatywną, więc tak jak Pan pisze, bo myślę że jest Pan wiarygodny, brak zajerestrowanej działalności, brak ubezpieczenia, brak chociażby nadzoru weterynarza, bo psy są również nosicielami chorób, a w końcu nie wszystkie psy, podobnie jak ludzie, są do siebie nastawione przyjaźnie i mogą się pokłócić, a nawet pogryźć. To tyle na ten temat, ale dorzucę swój wątek pt. Krosno24. Swego czasu wypowiedziałem się negatywnie na temat pewnego przedsiębiorcy z Krosna. Po zamieszczeniu mojego wpisu portal natychmiast go usunął jako niezgodny, ze stwierdzeniem że informacja jest niepotwierdzona. Ja miałem wszelkie dowody, ale nikt o to mnie z redakcji nie poprosił. Natomiast portal Krosno24 udostępnił moje dane przedsiębiorcy i w związku z tym otrzymałem parę niewybrednych gróźb na mój adres email, który nie jest dostępny dla Państwa, a jedynie dla policji i prokuratora. Dziękuję Wszystkim za przeczytanie.
Może ktoś wie, czy istnieją uregulowania które precyzują w jakim miejscu takowa działalność może być prowadzona ?
Czy dopuszcza się ją w terenie mieszkaniowym, bo z jednej strony fajnie, że jest gdzie zostawić pupila ale z drugiej jak pewna ilość tych pupili się zgromadzi, to piękny koncert dla sąsiadów prawie całodobowy.
Witam serdecznie. Cieszę się że powastał ten artykuł. Na poczatke napiszę, iż miałem być Klientem tej Pani. Pani od początku mnie oszukiwała i kłamała w żywe oczy. Gdy wszystko wyszło na jaw, i zacząłem zgodnie z prawdą publikować na jej profilu FB informacje dla innych użytkowników, Pani mnie zablokowała, a komentarze ukryła (post z 13 czerwca - 13 komentarzy, wszystkie 10 mojej i jej konwersacji ukryte, widoczne tylko 3 komentarze). Można to sobie sprawdzić, wchodząć na jej profil. Pani nie ma żadnego doświadczenia, żadnego nawet najbardziej podstawowego kursu w tym zakresie, a już na pewno nie ma żadnych studiów z behawiorystyki. Gdy chciałem zobaczyć jej kwalifikacje to zmieniała zdanie i zakończyła temat, że co to mnie obchodzi. Kolejny tematem jest Pani uczciwość, a dokładniej jej brak. Pani prowadzi na czarno interes, nie płaci podatków, nie ma zarejestrowanej firmy. Gdy poprosi się o rachunek to się wtedy zaczyna jazda. Pani nie prowadzi działalnośći, węc nie ma i ubezpieczenia. Więc jeżeli się stanie coś Waszemu zwierzęciu, to szukaj wiatru w polu. Sprawa cywilna która zapewne będzie się ciągła conajmniej kilka jak nie kilkanaście dobrych latek. Tak jak napisałem powyżej można wszystko sprawdzić samemu.
Pozdrawiam
Jarek
Szczerze życzę powodzenia . Ciężki kawałek chleba . W tej dziedzinie nie ma problemu z zwierzętami. Problemy stwarzają ludzie .
Jak nie ma tam spa dla mojego pupila to na pewno go tam nie dam