Jak zwykle : budujemy i naprawiamy drogi a potem trzeba je przekpać, rozwalić itp.Taki plan rozbudowy domu na pewno juz parę lat się rodził.Może w końcu ktoś zacznie planowac ?Trzeba było nasadzić więcej krzaków na placu.
Śmieszne tłumaczenie. To jest droga jednokierunkowa i samochody wiozące materiały na budowę muszą wjechać i wyjechać z drugiej strony, tak samo samochody wjeżdżają puste a wywożą wykopaną ziemię i są załadowane.
Nie za bardzo dowiezie autem do 3,5T, na zdjęciu jest żebrówka, są pustaki czyli był HDS, już nie mówiąc o betonie więc muszą być samochody powyżej 3,5 T, jak się wykonawca zobowiązał do naprawy jezdni, to musiał to wkalkulować w koszty.
Współczuje tych spacerów po tej kostce-zwłaszcza paniom-pantofelki lakierowane--do kosza!
Żyjemy w kraju katolickim więc nic w tym dziwnego że duchowni cały czas coś tam budują okazałego.
Przecież te wszystkie materiały budowlane można dowozić samochodami do 3.5t DMC w czym problem?
Droga z kostki granitowej położonej tak jak na całym rynku i przyległych ulicach nawet bez ruchu samochdów się uszkodzi.
AG masz rację. Niestety w tym kraju panuje fundamentalizm religijny. Jeżeli biskup czy ksiądz "puści bąka" to stawia się na nogi całą administrację, policję i inne służby. Kacze państwo gwarantuje też bezkarność, a wręcz ochronę pedofilów w sutannach.
Jak to? Droga po której tylko niektóre pojazdy mogą jeździć, bo rozleci się? Następny przekręt.
Do AG, wolałbyś żeby wywrotki jeździły z materiałem przez miasto blokując ruch i rozwalając drogę? cCy 200m w niedużym stopniu uczęszczana droga? Też nie wnikam co do sierot, wiary itp.
Jak marna kostka to sie rozleci. Po przedwojennej czołgi jechały i nic się nie stało. Budowlańy już kilka razy popisali się swą fachowością. Na przykład ruszająca się kostka pod Żabką koło muzeum, krusząca się elewacja dobudowki sądu poszła do remontu, schody koło dawnej SP1 i sądu, też długo nie wytrzymały i trzeba było na nowo obłożyć.Może należy zacząć patrzeć na jakość a nie kto tańszy.