Jak śmiesz @viserion uwagę zwracać "nauczycielowi", jak sam o sobie niedawno PiSał, który " wychował wiele pokoleń" na "budowie cepa", z przecinkiemi przed "albo" i bez przed "żeby"!
"Prostrze" będzie zamiast idiotyzmy pisać, zaglądnąć do słownika ortograficznego:) " Polska język, trudna język" ciężko się go nauczyć wschodniej biomasie....
Owszem po rondzie ruch powinien płynąć. Tylko na Boga nie na takim, które ma 3 metry średnicy. Przed takim rondem koniecznie trzeba stanąć i uważać żeby nie dostać strzał w drzwi, albo w zadek. Rondo ma za zadanie celowo spowolnić ruch, żeby było bezpieczniej. Rondo nie jest dla rajdowców.
Słyszę już od kilku osób, że w Krośnie ludzie nie umieją jeździć po rondzie. To ja się grzecznie pytam, co takiego trudnego jest jechać w ruchu okrężnym? Przecież na rondzie nawet nie trzeba wiele myśleć, tylko ustąpić będących już w ruchu okrężnym. Prostrze niż budowa cepa.
Kolejne tragiczne rozwiązanie problemu na drogach najjaśniejszej RP. Tu dobrze zaprojektowane ronda nie mają szans na zaistnienie. Za to serwisowanie, itd. sygnalizacji świetlnej ma się dobrze, tzn. lody dobrze się kręci na ziemiach najjaśniejszej RP.
To nie pierwszy knot w Krośnie z organizacją ruchu samochodowego. Rzadko tamtędy przejeżdżam. Trudne zajęcie stanowiska ze względu na odległość /100 m-wydaje mi się że aż tyle nie ma/. Tutaj trzeba zrobić rondo, albo pozostawić bez zmian- to wcale nie jest złe rozwiązanie. Proponowany pomysł jest nie do przyjęcia.
Pieniądze na rondo Piłsudskiego, Łukasiewicza, Krakowska, Lewakowskiego.
Przy okazji. Robi się rondo na skrzyzowaniu Łukasiewicza. Kletówki, oby tylko bez malowanych wysepek uniemożliwiających płynność ruchu.Na ulicy Grodzkiej zrobiono wreszcie porządny chodnik, szkoda tylko, że płytki malutkie, wracajmy do 50cmx50cm a może większych-to obniża koszty.
Taka moda ostatnio w PL i nie tylko panuje, miasta nie maja być przyjazne kierowcom. Zakorkować, zwęzić, spowolnić ........ i co tam kto chce dodać.
Niestety w Krośnie komunikacja miejska jest marna, słaba .....
Ciekawe co będzie jak karetka utknie między wysokimi krawężnikami (na górce obok kościoła).
Więcej świateł, więcej kostki położonej po partacku na Rynku, Słowackiego, Grodzkiej .....
Fakt, po rondach to my nie umiemy jeździć, rondo ma płynąć samochód za samochodem a kierowca nie powinien nie czekać na wjazd jakby to był stop (jak już zuważył Lukii).
Jeżdzę często, wyjeżdzając z ul. Św wojciecha. Żadne światła nie są tu potrzebne, absolutnie, po godzinach szczytu jest czas gdzie przez 20 sek nie przejedzie żaden pojazd.
Podzielam zdanie kilku komentatorów ,że rondo czy sygnalizacja świetlna są w tym miejscu zbędne . Jeżdżę tą drogą i nie widzę problemu . Wracając do rond : policja powinna stać przy rondach i obserwować zachowanie kierowców , to fakt ,że niektórzy dojeżdżając do ronda stają jak na stopie , drudzy stają i patrzą w prawo zamiast w lewo .