@kolor, akcja na miarę naszych problemów. Nie wiem czy ok, czy nie, bo nigdzie nie widziałem danych o tym ile kobiet ma problemy z dostępnością materiałów higienicznych, ale Tobie muszę odpowiedzieć....
Gdyby mężczyźni miesiączkowali, to by byli na to przygotowani zawsze i wszędzie. Materiały higieniczne mieliby przy sobie pomimo, że nie noszą torebek. A nawet, jakby nie mieli, to by wstąili do sklepu albo apteki i sobie je kupili. Bo kupić można na każdym rogu. Wystarczy wejść do sklepu/apteki. Nie trzeba żebrać o darmowe.
Nie mam nic przeciwko ale polki by zaraz rozkradly i zaczely sprzedawac. Cos jak akcja z cukrem a dawniej z papierem toaletowym na poczatku pandemii. Narod polski nie nadaje sie do takich akcji
Kolejne Maje Staśko zajmujące się czymś nie potrzebnym ale w ich mniemaniu i kilku innych osób robiących coś przełomowego i niezmiernie potrzebego. Ciekawe ile kobiet miało problem z brakiem podpaski w miejscu publicznym. 1/1000?
Mega fajna i potrzebna akcja. Brawo dziewczyny, w końcu coś zupełnie logicznego i normalnego (tampony) zawita do miejsc publicznych. Połowa ludzkości miesiączkuje bez wyboru i ręczę, że się z tego powodu nie cieszy. A odnośnie jakichś dziwnych komentarzy o tym ze to "niehigieniczne": przecież tampony są w opakowaniach/folijkach i widać czy coś jest w stanie uszkodzonym czy nie. Obsikanym papierem tez nikt z nas się nie podciera.
Czy faceci bez wyobraźni mogliby się nie wypowiadać? Bezpieczenstwo to kwestia konstrukcji podajnika. Papier toaletowy też można "dla dowcipu" zakazić. Chyba słuszne jest stwierdzenie, że gdyby mężczyźni miesiączkowali, to miesiaczka już dawno byłaby sakramentem. A tak, tylko głupie kpiny i ujadanie na feminizm (który każdy wyobraża sobie jak chce, a ja poproszę ujadaczy o definicję feminizmu).
Następnie czy te środki są wykonane z materiałów obojętnych dla zdrowia? Chyba nie, lecz póki co nie zastanawiamy się nad tym.
Kim są "osoby menstruujące"?