Mega fajna i potrzebna akcja. Brawo dziewczyny, w końcu coś zupełnie logicznego i normalnego (tampony) zawita do miejsc publicznych. Połowa ludzkości miesiączkuje bez wyboru i ręczę, że się z tego powodu nie cieszy. A odnośnie jakichś dziwnych komentarzy o tym ze to "niehigieniczne": przecież tampony są w opakowaniach/folijkach i widać czy coś jest w stanie uszkodzonym czy nie. Obsikanym papierem tez nikt z nas się nie podciera.