Zarzuty całkiem z czapy. Temperatura w basenie sportowym jest odpowiednia, chyba że chce się stać w miejscu. Nie spotkałem się jeszcze z taką sytuacją, żeby ratownicy odmówili komuś skoków do wody, ale niestety rzadko jest do tego możliwość że względu na ilość ludzi i tu jest problem. Nie mam nic przeciwko grupom pływackim, ale to jest przesada ze wieczorami nawet 3 torach odbywają się lekcje indywidualne, zwłaszcza że nie wiadomo z jakiego powodu został skrócony czas pracy basenu. Nie wchodzę na basen Jeżeli jest powyżej 3 osób na tor i już wiele razy wracałem domu.
Troche ten Pan Lucjan ma racje z tymi skokami do wody.
To ja jeszczę dorzucę inną sprawę. Na stronie baseny-krosno.pl pojawił się straszny błąd ortograficzny. Ktoś napisał "nakaz obówia". Niech to poprawią i już będzie jakiś plus ;)
Z tą "awarią" zjeżdżalni, to już czysta przesada. Trwa to już tak długo. Ciekawe, czy przez ten czas ktoś wogóle próbował tę "awarię" naprawić. Przecież to jest główna atrakcja tego basenu. W pierwszej kolejności powinno być to zrobione. Nie mam nic do ratowników (z pewnoscią muszą wykonywać polecenia odgórnie ustalone).
Z przykrością stwierdzam , że zryzygnowałem z korzystania z basenu przy czternastce z uwagi na brak miejsc. Część torów zarezerwowana, brak ograniczeń ilościowych . W praktyce wchodzimy i nie mamy gdzie popływać. Kilka lat wykupywałem karet aktualnie wolę podjechać do sąsiednich miest.
Na bursakach jest tłum ludzi, jest wyznaczony pas do skoków i tyle, dlaczego ważniejszy ma być klient pływający od skaczącego? Jeden trenuje pływanie, inny nurkowanie, a jeszcze inny skoki, co jest niby niebezpieczne w skokach? Brawo Panie Lucjanie, są stopnie do skoków to dlaczego z nich nie wolno korzystać? Co to ma znaczyć? Też mnie to spotkało i nie korzystam już z Krośnieńskich pływalni krytych. Niebezpieczna to była lina w Turaszówce, to pamiętają tylko starzy pływacy, i to było niebezpieczne jak można było nie skoczyć , wrócić i się połamać, ale to było coś:)