No i na tym polega Smart City. W jedną stronę jedziesz w drudą idziesz, tropisz ścieżki rowerowe, załatwiasz sprawy jak w 12 pracach Asterixa tyle, że tam był dom w którym można oszaleć a tu jest całe miasto. "Bądź Smart - zamieszkaj w Krośnie i przeżyj". Tak powinna brzmieć nazwa Szkoły Przetrwania.
"Co świadczy o tym, że ścieżka jest jednokierunkowa? – Namalowany na niej rower – kierunek jazdy jest wyznaczony od kół w stronę kierownicy. Nie byłoby problemu, gdyby namalowano dwa rowery albo gdyby nie było żadnego roweru. Wtedy ścieżka byłaby dwukierunkowa."
Czyli jak prawie każda w tym mieście bo ma narysowane zazwyczaj jeden rower. Zabawne jest też to że często jest tylko po jednej stronie drogi.
To w drugą stronę ma drogą jechać?
A i najlepsze są te urywane ścieżki rowerowe np szkoły podstawowej chyba 4 albo na Fryderyka Chopina naprzeciw prarkingu.
Z tymi rowerzystami to problem juz swiatowy.
Zaczynaja juz swoja dyktature nie widzac innych .
tak na dobrą sprawę te Krośnieńskie "niby ścieżki rowerowe" to nie tak do końca ściezki rowerowe. Nie wiadomo czy można nimi się poruszać czy nie. Co do oznaczeń malowanych to w większości ich nie widać albo są pościerane i nie wiadomo czy dalej obowiązują. na ulicy tysiąclecia nie ma znaków informujących o ścieżce rowerowej a powinny być przy kazdej bocznej drodze (i tak pewnie jest w całym Krośnie) moze osoby odpowiedzialne za ścieżki rowerowe powinny się udać do bardziej cywilizowanego miasta i zobaczyć jak to powinno wyglądać. Są w mieście miejsca gdzie się kończy ścieżka rowerowa a druga zaczyna po drugiej stronie ulicy ale nie ma w tych miejscach przejścia na drugą stronę. kolejna rzecz to ludzie myślą że na ulicy legionów koło stadionu jest ścieżka rowerowa - nie nie ma tam ścieżki rowerowej a sama struktura kostki lub inny kolor nie znaczy że jest tam ścieżka rowerowa. o ścieżkach rowerowych powinny informować dobrze oznaczone znaki jak i malowane
Proponuję przeanalizować ścieżkę na ulicy Bursaki. Raz jest po jednej stronie, raz po dwóch, a za chwilę w ogóle nie ma, a później znów jest. Ktoś się zastanowił jak ją projektował?
Albo ten fragment widmo koło straży/Kauflanda? Zaczyna się nagle od świateł, a koło straży teoretycznie jej nie ma, później znów jest, potem pasy bez możliwości przejazdu (trzeba zejść) i za chwilę (przed wąskim fragmentem chodnika jak na park) definitywnie się kończy.
Skoro chodniki zarosły to znaczy że prawie nikt nimi nie chodzi. Opryski niszczące trawę są be więc trawa rośnie.
W Krosnie i w najblizeszj okolicy Krosna jest wiele miejsc, ktore az prosza sie zeby byla tam trasa rowerowa.
Dodatkowo widac ze rowerzystow i kolarzy jest coraz wiecej. Warto by stworzyc takie trasy z przyleglymi gminami.
Np. drogo z Glebokiego do Odrzykonia jest pelna rowerzystow, ale jazda rowerem po niej to walka o przetrwanie. Co drugi samochod uwaza ja za tor wyscigowy.
chriskelly twój post wyróżniony, lecz nie sprawdzony. Jest przejazd rowerowy przez Krakowską przy skrzyżowaniu z ul. Hutniczą. Ale zgadzam się - to wciąż za mało, brak ciągłości ścieżek czy zjazdów, które umozliwiałyby włączenie się do ruchu na drodze.
O możliwości jazdy w dwóch kiernunkach decyduje przede wszystkim szerokość ścieżki rowerowej, w Krośnie dwukierunkowa jest chyba tylko na Wiszach.
Bardzo proszę o patrol policji na ulicy krakowskiej i karanie najwyższymi mandatami pseudo kolażyków którzy nie chcą jeździć ścieżka rowerowa i świadomie wbrew zakazu jeżdżą jezdnia.