Dlaczego tną ciągle kolejne kursy, odpowiedź jest tu: mks-krosno.pl/o-nas/praca-dla-kierowcy
Dla czego nie ma chętnych? Bo nie ma etatów dla kierowców w MKS i koło się zamyka
Od razu nasuwa sie pytanie: dla kogo i po co był zakup nowego taboru, przystanków z efektownymi (lecz często niedziałającymi) tablicami z rozkładem jazdy ?? Mam propozycję - sprzedać autobusy, zlikwidować przystanki (często dewastowane - kolejny koszt) i po problemie. Ludzie sobie poradzą, może prywatni przewoźnicy bedą mieli większe pole do popisu w tym temacie.
To miasto pomału lecz systematycznie umiera. Nic się tu nie opłaca lub nie ma na to pomysłu - od zakładów pracy przez Rynek po autobusy (zarówno MKS jak i PKS). Zostaną galerie handlowe dla bardziej "mobilnych" którzy jeszcze pracują i mają za co w tym mieście żyć.
(nie)Pozdrawiam włodarzy miasta.
Może warto zapytać o zdanie mieszkańców, a nie tylko garstkę pasażerów? Przede wszystkim mieszkańcom ma służyć ta komunikacja, a ci z niej nie korzystają bo jest dla nich raczej bezużyteczna. Teraz łatwo wszystko podłączyć pod COVID, ale niestety i bez zarazy oferta MKS była nieatrakcyjna. W mieście, które da się przejść wzdłuż i wszerz w 50 minut, a samochodem przejechać w max 10 minut, czekanie na autobus przez 1h jest nieporozumieniem (a i tak nie masz pewności że przyjedzie, bo na rozkładach jest po kilka adnotacji przy niemal każdej godzinie).
Zaraz pewnie padnie odpowiedź że "nie stać nas na kursy co 15 minut", ale przynajmniej warto byłoby mierzyć w tym kierunku zamiast nieustannie się od niego oddalać. I przestać mówić o rentowności kursowania autobusów miejskich, bo to już nie są czasy gdy autobusy miały przynosić miastu fortunę. Dodam, że sam mam uprawnienia do jazdy bez opłat, ale nie korzystam - wolę iść pieszo lub w razie niepogody wsiąść w samochód.
Komunikacja miejska w Krośnie nie istnieje, wiem, że lepiej zawsze jest krytykować ale wszystko zgadza się z tym co napisał @LoloBolo. Chąc coś załatwić na mieście lub dojechać do pracy trzeba mieć włąsny samochód bo na komunikację nie można liczyć. Dojeżdzałem kiedyś do pracy spod krosna 13km, własnym samochodem 15-20 min, komunikacją miejską (przesiadka + całkiem spory spacer) niemal godzina ! Krosno to nie Kraków gdzie pokonanie takiego dystansu w godzinę może być przyjętą normą.
Dla kogo jest ta komunikacja bo raczej nie dla mieszkańców którzy żeby cokolwiek załatwić w normalnym czasie muszą jechać samochodem bo MKS pojedzie za godzinę albo dwie albo dookoła miasta.
Widok 2-3 może 5 osób w wiekszości autobusów to norma.
Zdecydowanie potrzebna jest reforma i przebudowa MKS. Tylko czy obecny zarząd zechce ją wykonać.