pomysł świetny, ale również podzielam wątpliwości, co do lokalizacji... nie jestem przekonana, czy to odpowiednie miejsce. Pozdrawiam, www.sitono.pl/oferta/blachy-perforowane-i-wzory-pe(...)/
wokol_krosna
To nie jest koncert życzeń dla mieszkańców osiedla. Jak coś powstaje w przestrzeni publicznej z pieniędzy podatników to nie jest własnością wybranej grupy społecznej - czytaj mieszkańców osiedla. Jak sami zapłacą to mogą wymagać - i to nie zawsze - żeby przychodziły tylko osoby z osiedla. Jak coś się buduje z pieniędzy podatnika czyli moich, twoich czy ich to kto mi zabroni przyjść w takie miejsce publiczne i posiedzieć? Ja nie jestem złotą rybką która spełnia życzenia.
Pomysł świetny, miejsce - dobre dla mieszkanców pobliskich bloków. A czy osoby z zewnątrz będą mogły tam przychodzić posiedzieć wśród kwiatów? Czy mieszkańcy sobie życzą osób z zewnątrz? Takich ogrodów kwiatowych trzeba więcej, na każdym osiedlu, a przede wszystkim w nowym parku (o który się uparcie upominam).
może zasiać zwykłą trawę , postawić ze cztery wina i czekać aż sie zlecą ,,żule,,
Jestem za takim ogrodem tyle, że nie w tym miejscu. To jest chyba najgorsza lokalizacja dla tej inwestycji. Dlaczego? Zapytajcie mieszkańców. W pobliżu są sklepy, bary, pizzerie, puby... i dworzec kolejowy. Tam jest największe zbiorowisko chuliganów, wandali, pijaków, żulostwa, ćpunów do wyboru do koloru. Te domki nie postoją ani tygodnia jak cała ta menażeria pójdzie do dworca. Są akurat na takim poziomie co by je mógł kopnąć i mniejszy i większy zwyrol.
Przychylnie wypowiadają się ci , co nie będą mieć tego przed własnymi oknami, bo nie sądzę, że te owady będą takie "grzeczne" i będą fruwać tylko przy kwiatach, zapewne wstąpią na wycieczkę do jakiegoś mieszkania, a to może okazać się niezbyt przyjemne...
Moja babcia mawiała " jak chcesz psa uderzyć to i kija znajdziesz", albo " jeszcze się taki nie narodził, by wszystkim dogodził"........ tak i tu na forum są: tacy za i przeciw, ale przecież nasze życie tak krótkie, te betonowe osiedla tak nudne i monotonne, taka oaza w miejskim jarmarku potrzebna, dla wyciszenia, dla oka pocieszenia, byle przetrwała i oparła się wandalom i bezmózgowcom, którzy niszczą wszystko co popadnie. Ostatnio przystanki autobusowe im stanęły na przeszkodzie i się nie oparły, ale ani kosztowny monitoring, ani policja, ani służby miejskie, ich nie namierzyły, a przeciez to też z naszych podatków utrzymujemy i one mają nas chronić, bronić, a nie tylko pałować i mandatami obdzielać...... powiecie, że się czepiam, ale co i w czym przeszkadzają wam motyle, kolorowe stworzenia no w czym, spore pieniadze wydaje sie na bzdurne i głupie czasem, reklamy i to też z naszych podatków.... piwo, cudowne kosmetyki, leki itd itd ..... przecież ty i ja płacimy, dotujemy, dokładamy Orlenowi i innym firmom kupując te produkty i jakos wam pasuje / Kubica, sportowcy, artyści itd.../ to ty płacisz więcej za paliwo, za gaz, za wodę, śmieci, żywność, może nawet ponarzekasz, ale płacisz, no bo kupujesz, ale małe motyle ci przeszkadzają..... dlaczego jęczysz o parę tysięcy złotych, a duzego marnotrawstwa nie widzisz....... tony papieru na ulotki reklamowe i co idą do kosza każdego dnia, tygodnia...... Wystarczy?
Rozumiem głosy nieprzychylne bo wiadomo że takie motyle czy inne sobie zawsze poradzą szukając takich roślin gdzieś pod lasem. Gorzej z portfelem podatnika który poczuje się gorzej. Mimo wszystko motyle są OK.
Wiadomo kiedy ma byc otworzone? Brzmi super