Napiszcie coś o tych dziewczynach, które nie spanikowały i pomogły tamować krwotok. Wspaniała postawa i odwaga pomogła uratować życie kierowcy! Brawo dziewczyny.!
Dziewczyny, które udzieliłyście pomocy - chapeau bas! Tyle o sobie wiemy, ile nas sprawdzono. W takim zaskoczeniu, w szoku - i podjąć skuteczne działania? O tym się łatwo mówi, czy pisze, ale... naprawdę pomóc, to jest coś! Wasze rodziny będą z Was dumne zawsze. I nie tylko rodziny. Jestem pod wrażeniem.
Brawo dla dwóch dziewczyn, które skutecznie tamowały krwotok! To dziewczyny z Naftówki, z klasy ratowniczo-obronnej, tegoroczne maturzystki. Wielki szacunek za postawę!
kurnachata - policja w Krośnie traktuje obywateli jak źródło dochodu. Najlepiej pokazało się to właśnie w czasie pandemii. 80% policjantów stosuje niedozwolone praktyki bazując na nieznajomości przez przeciętnego Kowalskiego swoich praw i nadużywając władzy. Np koledze podczas doprowadzania do przychodni celem badania psychologicznego kazali bez nakazu ujawnienie danych poufnych znajdujących się w jego smartfonie pomimo, że nie był on zatrzymany ani o nic podeejrzany!!! Pozostałe 20% są ok ale to ci, którzy już kończą swoją karierę i jest im wszystko jedno. Pozostali są stworzeni do wystawiania mandatów za złe parkowanie czy picie alkoholu w miejscach publicznych. Sytuacja kiedy dobrze zbudowany bandyta z nożem grasuje po ulicach jest im całkowicie obca bo stanowi dla nich jakieś zagrożenie na co nie są przygotowani. Sytuacja naszej policji przypomina scenariusz filmu "Człowiek demolka"... "Czułe pozdrowienia dla naszych asów"
Ja bardzo nie lubie takich zdarzeń gdyż w lutym po atakach na sklepy wykonywano takie obławy. Wtedy Policja w Krośńie zachowywała się bardzo źle, traktując zupełnie niewinnych obywateli jako zbrodniarzy pomijając już 0% kultury ale jakiekoliwek prawa obywatelskie.
W tym przypadku poszukiwania powinne byc z powietrza. Pewnie policja wie lepiej ale szukanie goscia radiowozami czesto na sygnale srednio sie sprawdzi. Druga kwestia. Jezeli nie mial rezerwacji na bilet co by ulatwilo sprawe to przeciez wsiadl na dworcu w Krakowie a tam kamer nie brakuje. To chyba nie problem aby ustalic sprawce wlasnie w taki sposob. Praca policji dobrze wyglada ale w polsatowsich serialach.
Od dziś kierowcy Barbary powinni mieć na wyposażeniu w busie owczarka niemieckiego, paralizator, miotacz płomieni i po dwa granaty obronne w kieszeni typu F-1 i mogą spokojnie jeździć na trasie Kraków-Krosno.