zamiast grać w kółko i "krzyrzyk" trzeba było poćwiczyć skromność i ortografię, nie byłbyś takim żałosnym dupkiem
Zerknąłem na arkusze. Z większością zadań poradziłbym sobie w 8-mej kl. SP. Tyle że u nas był wysoki poziom, a ja w ramach relaksu rozwiązywałem sobie zadania z olimpiad. Później zapaść w szkole średniej. Przez 2 lata i część trzeciego roku grałem na matmie w kółko i krzyrzyk, by zabić nudę ale gimnastykować umysł.
A takie cuda jak; całki, różniczki, pochodne itp., to już chyba nawet w programie nie ma?..
"Maseczkę proszę ubrać" krzyczy gość na powitanie, co za paranoja, a w jakim celu ta maseczka?
Chyba jestem za stary... Dawniej jak szło się na egzamin maturalny to nawet kobiety galowo były ubrane... A teraz? Wyglądają jakby szły na rozmowę o pracę i jedynym atutem jest odkryte ciało... Wstyd... Ubrane gorzej niż panie lekkich obyczajów.
darxa... Założyć, ubrać... a może co innego z tym zrobić? Jak recykling tych zjawiskowych i nadnaukowych tekstyliów będzie wyglądał, a co z ekologią - tony nowego, plastikowego śmiecia rękawiczkowego, przyłbicowego itp.? Ech, gdzie te czasy, gdy maseczki co najwyżej kupowane były w sklepach kosmetycznych - dla poprawy kondycji cery i nastroju... Żal mi dzisiejszej młodzieży i dzieci, coraz bardziej żal. Smutne to wszystko i przytłaczające... bo jeszcze kilkanaście lat temu to, co się dziś dzieje, było wykładane na studiach jako swego rodzaju futurologia. Niech to, szybko poszło!
Maseczki można założyć, nie ubrać. Chyba, że ubierali je w koszule, to przepraszam.
ale z jednym z pytań z matumatyki kompletnie sobie nie poradziłem:
"Wiedząc, że 31-go maja było 215, a 8-go czerwca 599 nowych zakażeń, narysuj wypłaszczenie krzywej."