Rodzilam z Pania Asia w lipcu w 2018 roku i kazdej rodzacej zycze wlasnie takiej opieki jak moja. Po poltora roku czasu od porodu to P polozna poznala mnie mowiac ze pamieta jakby to wczoraj bylo.
W szpitalu w Krośnie urodziłam 3 moich kochanych dzieci. Leżałam na ginekologii, patologii ciąży oraz porodówce nie było łatwo,ale dzięki fantastycznym położnym dałam radę. Synka urodziłam 3 tygodnie temu i nie wyobrażam sobie że mogłabym rodzić gdzie indziej. Z całego serca chcę podziękować położnym i doktorowi Łysikowskiemu za wsparcie i opiekę. Doktor zawsze potrafi rozluźnić atmosferę a położne rozweselają, troszczą się o pacjętki. Bardzo dobrze że to właśnie w naszym szpitalu jest najlepsza położna, bo przecież sobie na to ciężko zapracowała. Teraz po remoncie jest super, sale czyste, nowoczesne w takich warunkach można rodzić po ludzku. Nie rozumiem tylko tych co nie rodzili a wypowiadają się krytycznie- lepiej się zastanówcie co mówicie czy piszecie
Rodziłam dokładnie 6 tygodni temu w Krośnie i nie mogę powiedzieć nic złego. Sam poród, opieka położnej i lekarzy, wsparcie, wszystko oceniam bardzo pozytywnie. Byliśmy na oddziale 5 dni bo synek jest kilkudniowym wcześniakiem. Z tego tytułu miał wykonane szereg dodatkowych badań, byliśmy otoczeni opieką z każdej strony. Można powiedzieć, że akurat trafiłam na "fajny zespół" ale tak jak pisałam wyżej, byliśmy na oddziale 5 dni, przez ten czas przewinęło się mnóstwo osób z personelu i o żadnej nie mogę powiedzieć nic złego. Duża troska, zainteresowanie, wystarczy że dziecko zapłakało krótką chwilę a już ktoś biegł z pomocą. Przez te kilka dni byłam na sali z kilkoma dziewczynami i każda miała identyczne zdanie jak ja odnośnie opieki. Sama długo zastanawiałam się gdzie rodzić bo szpital w Krośnie faktycznie nie ma zbyt dobrej opinii, ale myślę że większość z nich to powielanie starych wydarzeń i krążących negatywnych opowieści. Jest to bardzo krzywdzące dla niewątpliwie dobrego personelu który stara się dobrze wykonywać swoją pracę. Sam oddział i warunki sanitarne też oceniam bardzo dobrze, na pewno jest to zasługa niedawnego, generalnego remontu. Jeśli ktoś nie ma aktualnych informacji na temat tego co dzieje się w Krośnie niech nie wypowiada się na forach i nie straszy przyszłych mam, którym i tak już nie brakuje trosk. Podsumowując, z ręką na sercu polecam szpital w Krośnie, daleko mu od rzeźni i mordowni. Pozdrawiam
No.... Gwiazdeczka nam wyrosła...Aśka , gratuluję.Bieszczadnik.)))
@ciekawykrosnianin, hmmmm czyli co. Twoja żona jest zadowolona, więc oddział jest świetny? Opinie krążące na temat Krosna nie wzięły się z kosmosu. Kobiety jeźdzą rodzić do Rzeszowa czy Brzozowa też nie przez widzimisie, tylko reklamę, którą krośnieńskiej porodówce zrobiły inne rodzące tam kobiety. Jeśli byłyby jednostkowe przypadki niezadowolenia, to Krosno i okolice nie wiedziałyby, że wKrośnie nie jeste cudownie i jeśli można sobie pozwolić, żeby wybrać gdzie indziej, to lepiej to zrobić.
Gratulacje! Przyokazji pragę sprostować pojawiające się w sieci negatywne opinie na temat krośnieńskiej porodówki. Żona rodziła wszystkie dzieci w Krośnie i jest bardzo zadowolona (zwłaszcza ostatnio, po remoncie oddziału). Z tym, że (jak niektóre pacjentki) nie jest królewną, która oczekuje, że uwaga całego personelu skupi się wyłacznie na niej. Akurat pani Janiny nie kojarzy, ale inne położne zarówno w czasie porodu, jak i później były bardzo miłe i pomocne.
Panią Janinę pamiętam - fajna kobieta. Niestety wtedy kiedy ja byłam w szpitalu nie wszystkie Panie były miłe i opiekuńcze- ale ja byłam już jakiś czas temu. Teraz widać na forum pozytywne opinie, więc może ktoś w końcu zainteresował się tym, dlaczego Krosno ma tak kiepską opinię na tle innych szpitali i coś się tam zmieniło. Oddział widziałam, wygląda pięknie. Jeśli do tego dojdzie super opieka, to będzie komplet.