Teraz naczelnicy zamiast pracować i podejmować odważne decyzje będą sprawdzać podwładnych, oceniać, liczyć punkty komu dodać komu odjąć itd, porażka. Przecież to wszystko będzie czasochłonne i nie wniesie żadnej wartości dodanej. Po paru miesiącach urzędasy stwierdzą że to nie ma sensu i albo zrezygnują z tego albo będzie to taka prowizorka nic nie wnosząca dla PETENTA. A może wystarczy wystawić w UM skrzynkę do której będzie mozna wrzucić krytyczne jak i pozytywane uwagi dotyczące pracy urzędników.
Chociaż wynika to z mojego poniższego wpisu dodam, że w tym systemie ocen pracownik będzię bezwiednie mógł być dyskryminowany ze względu na swoją płeć religię, orientację seksulną , narodowość itp., a nawet wiedzę która zagraża miernemu naczelnikowi.
Taki system ocen doprowadzi do całkowitego nepotyzmu i kolesiostwa na skalę spotykaną tylko w PiS, gdzie najpierw prezes wybrał swoich zastępców, ci wskazali szefów w terenie... potem ogłosili walkę z nepotyzmem by wywalić "obcych" i obstawić swoimi na zasadzie "mierny, bierny, ale wierny".
Przecież te wszystkie "kryteria oceny i ilość punktów" to subiektywna ocena pacownika przez naczelnika, który wskaże prezydentowi kogo się chce pozbyć by zastąpić go swoim/naszym. Jeśli już, to taka ocena powinna być transparentna dla ocenianego, a przed przesłaniem jej prezydentowi absolutnie powinna być przedstawiona na piśmie ocenianemu, by ten mógł się odnieść do poszczególnych punktów i całości.
To takie "ucho prezesa" prowadzące do "wyścigu szczurów", lizustwa, kablowania, dezintegracji i mogące służyć do tworzenia struktur całkowicie poddanych "prezesowi".
Panie Prezydencie, to Pana ostatnia kadencja i niech jej Pan nie zmarnuje, a po odejściu będzie mógł popatrzeć w ocfzy nie tylko swoim nominatom, ale każdemu Obywatelowi. Już za późno na tworzenie lokalnej KRS, Izby Dyscyplinarnej, TRybunału Kostytucyjnego z przykładowymi "Krystynami , Stanisławami" itp.
- NIE IDŹCIE TĄ DROGĄ!
Wypłaty też będą w punktach - ważnych tylko 3 miesiące! Do wykorzystania w wybranych sklepach... oczywiście.
Jest takie państwo w którym system punktacji działa nawet duzo szerzej ;zastanawiam się w jakiej jesteśmy strefie wplywow?
Zamiast system punktów miał posłurzyc tym aby pracownicy "um" byli bardziej pomocni dla mieszkańca-obywatela, to punkty będą służyć do punktowania do premii