To znaczy ciekawą sprawą jest to, że sytuacja miasta Krosno zaczeła lecieć w dół gdzieś tak około 7 lat temu kiedy w rynku i w okolicach pojawiła się seria pustych lokali usługowych "do wynajęcia". Pierwsza fala kryzysowa po utracie województwa przez Krosno w 1999 roku nie była aż tak znaczna.
Powiem tak - mentalność ludzi w Krośnie musi się zmienić dopiero wtedy moze będzie lepiej. Na ten moment królują znajomości, lewe renty i cwaniakowanie co odrzuca tych, którzy mają wyższą inteligencję i szacunek do samego siebie a to wszystko za najniższa krajową, dlatego ludzi np. po koperniku nie ma w Krośnie ew. kto musiał to został.
Od Krosna odrzuca mnie. Patologia, menele i nowe pokolenie wandali bezradność policji na to co się dzieje. Dodatkowo mentalność ludzi jest bardzo zacofana. Ludzie potrafią toczyć kilkuletnie spory z sąsiadami tracąc na to czas. W Krośnie nie będzie już dobrze....