W Polance szewca już nie ma.Osobiście polecam Pana z Naftowej, tutaj opisanego jako "zakład szewski" - szkoda panie redaktorze, bardzo szkoda.
Pan ten od 27 lat prowadzi swoje szewskie królestwo od 11 do 16 :) ale! Zazwyczaj nie wychodzi wcześniej niż 16:15 :)
Bardzo otwarty, kontaktowy i super naprawia zamki w sukienkach :)
Pan Roman na ul. Bohaterów Westerplatte 19 to najlepsza marka, gwarantuje zawsze solidne wykonanie
Godny polecenia szewc na osiedlu Traugutta,solidny,dokładny ,rzetelny,zawsze dotrzymuje terminu naprawy.Polecam
"środkowe górne zdjęcie spośród tych 6 zdjęć gdzie było wykonane? bo napewno nie jest to zakład na ul. Mirandoli Pika 1..a skoro to nie jest ten zakład więc to zdjęcie musi przynależeć do jakiegoś 7 zakładu :)"
dwa zdjęcia z góry, środkowe i prawe to jeden zakład. Zdjęcia tego z Naftowej nie ma. No i chyba faktycznie w Polance jest jeszcze jeden.
Z zegarmistrzami jest podobnie jak z szewcami. A jest ich pewnie jeszcze mniej niż szweców.
Chińskie zegarki za kilka groszy są nieopłacalne do naprawy, a nie każdego stać na zakup takiego za kilka tysięcy.
Zresztą obawiam się że żaden by tego w Krośnie nie naprawił.
Co do szewców, to był jeszcze kiedyś jeden na Piłsudzkiego koło Lubatówki, tam co bar teraz jest.
I ja tak myślę sobie, że zawód szewca nie zginie. Ludzie już nie podążają ślepo, zaczęli iść w innym kierunku, a wraz z nimi ich buty. Przekonują się, że opłaca się kupowanie butów i torebek gatunkowo najwyższej jakości, co mierzy się ceną i satysfakcją na lata. I nawet jeśli kupują z drugiej ręki wartościowe skórzane rzeczy za śmiesznie małą cenę to dbają o nie, a podniszczone zanoszą (już zawczasu trzeba, nie czekając na rozpad) do szewca, gdyż wiedzą, jaką mają wartość te przedmioty. Recykling i renowacja idą z duchem czasu, są remedium na ludzi przytłoczonych nadmiarem wszystkiego, a to bardzo też obciąża psychicznie, zdrowotnie. To jest ekologiczna i ekonomiczna, oszczędnościowa świadomość konsumencka.
Szewc zawsze będzie potrzebny bo osób starających się chronić przyrodę przybywa a to wiąże się z niekupowaniem jednorazowego obuwia ,a używaniem butów lepszych jakościowo i naprawianiem ich.
Jak już o zegarmistrzach to może i o kowalach... ale nie takich "artystycznych" tylko takich co topory i dzidy robią i konia podkuć umią... :)
Polecam szewca na Bohaterow.omijac radze inne w tej czesci miasta