Tak, są tacy ludzie, na których drodze pojawiają się osoby o innych poglądach, z innymi doświadczeniami, innymi osiągnięciaci, są z innego świata, mają wiedzę, którą z powodzeniem stosują, wiedzą bowiem, że kierując się pewnymi uniwersalnymi prawdami dostają to, czego potrzebują, ci ludzie i tak będą to podważać i wyśmiewać. To nic, marcek, idź w swoim kierunku, stosuj to co do tej pory, bądź zaskoczony, a nie pewny. One nie chcą nikogo przekonywać, a już z całą pewnością nie na siłę, nie będą nikogo wyrywać z ich bezpiecznego świata, ani zmuszać do zmiany poglądów, życia, choćby było przepełniony fałszywymi przekonaniami. Każdy w swoim czasie zbierze własne doświadczenia.
Zazdrośc-OK, tylko czego? Żeby nie wiem jak dobrym izolatorem byłą słoma czy glina, to nie wybudowałbym domu z tych materiałów. Jakoś tak kojarzy mi się bajka o trzech świnkach. Podobnie jak nie produkowałbym sam szamponów, mydeł czy Bóg wie czego jeszcze. Do apteki i lekarza też czasem chodzę, bo ziółkami to można wyleczyć co najwyżej przeziębienie, a i to nie zawsze.
Na energooszczędność swojego domu nie narzekam, wręcz przeciwnie. Jestem raczej pozytywnie zaskoczony.
Po sarkastyczno-zazdrosnych uwagach widać jak ekologiczna sąsiadka zawstydziła sąsiadów z Turaszówki, vide: marcek ;D i to nie jej ekologiczny styl życia jest tu przedmiotem zazdrości, a kwestia perspektywy energooszczędności tegoż domu, gdyż każdy nawet przeciętnie rozgarnięty sprawdzi sobie (w literaturze czy internetowych poradnikach budowlanych) jak doskonałym materiałem budowlanym jest glina, a wraz ze słomą czy innym podobnym wypełnieniem hoho! wystarczy gruba ich warstwa i świetną stanowi ochronę przed zimnem, glina bowiem jest bardzo dobrym przewodnikiem ciepła, przy jakimkolwiek źródle ciepła czy to piec czy kolektor słoneczny, zatrzymuje to ciepło wewnątrz budynku.
O to, to - a na środku dachu dziura, w izbie palenisko i będzie w 100% ekologicznie i tradycyjnie :)
super :) domek ekologiczny z papą i plastikowym zadaszeniem tarasu !!
a kwestia ogrzania takiego domku ? czyżby zanieczyszczające powietrze drzewo ? A ścieki gdzie piękna Pani odprowadza - również ekologicznie ? nic w artykule nie wspomina o przydomowej oczyszczalni ścieków :) rozumiem również że nie używa plastików a wszystkie resztki z gospodarstwa domowego są w sposób naturalny gromadzone :)
Ta blacha na dachu trochę nie pasuje do koncepcji eko domu, trzeba było pomyśleć nad strzechą wtedy wszystko by ze sobą współgrało i dla oka było by milsze ;)
Piękna atrakcja turystyczna w tej zapomnianej okolicy. Intryguje mnie tylko ta koza. Co będzie, jeśli nie daj Boże niewyedukowany ekologicznie zwierz zechce skosztować lekarstw z ogródka i nic nie zostawi właścicielce? W razie - odpukać - przeziębienia czy innej zarazy właścicielka będzie skazana na trujące, chemiczne i nieekologiczne leki z apteki.
Kolejna sprawa to trawa na dachu. Zielsko na pace pick-upa jeszcze bym zrozumiał. Nie jest wysoko, to i gadzina wylezie i trawę obgryzie. Ae koza na dachu? Takiego czegoś świat chyba jeszcze nie widział. No chyba, że jakieś inne ekologiczne metody - dron na baterie słoneczne sprzęgnięty z kosiarką, kosiarz na etacie? W razie wykorzystania pomysłu proszę pamiętać o honorarium dla autora ;)
No i na koniec - ciekawe, czy ci Państwo mają w domu prąd. Elektrowni wiatrowej w pobliżu nie widziałem, pobliska rzeczka z niezbyt wartkim nurtem raczej nie zapewni odpowiedniej mocy w wypadku postawienia elektrowni wodnej, więc zostaje energia wytwarzana w nieekologicznych, trujących elektrowniach węglowych! Skandal! Toż na te trucizny ani pół ogródka lekarstw nie pomoże! Wstyd!
O samochodzie nie wspominam, bo zakładam, że żyjąca w zgodzie z naturą osoba nawet nie spojrzy w stronę tego diabelskiego, kopcącego wynalazku.
Współczuję sąsiadom. Na ich miejscu mając taką ekologiczną sąsiadkę długo bym się zastanawiał, czy nawet zwykłe puszczenie bąka nie spowoduje nadmiernego skażenia środowiska i nie urazi uczuć ekologicznych. Zwłaszcza w kotekście zbliżającej się Wigilii i związanych z nią licznych potraw z kapusty ;)
Gratulacje! Godny naśladowania przykład życia bliżej natury. Ale o ile nie każdy wybuduje samodzielnie taki dom, to każdy może mieć "aptekę" w ogródku lub na balkonie. Dobrze, że tematy ekologiczne coraz częściej się tu pojawiają. Przydałoby się więcej propagowania wiedzy o wykorzystaniu ziół i żywności w leczeniu i zapobieganiu chorobom. O eliminowaniu chemii, o zdrowszym życiu.
Dobra robota. Naturalne, bardziej naturalne niż wiele innych budów. Jak kwestie trzymania ciepła? To jest interesujący wątek.
Przy okazji polecam dzikiezycie.pl może coś zainspiruje, pozdrawiam Grzegorz Bożek, Miesięcznik Dzikie Życie
Wyobrażam sobie jak urocze i niepowtarzalne będzie wnętrze tgo domu .Życzę wytrwałości przy zakładaniu ogrodu <3