@nobody997, Stanisław Jerzy Lec już dawno temu zauważył - Czasem dzwony kołyszą dzwonnikiem, a Krasicki - Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny.
Czy ten "Dzwon" to nie następca "Naszego Głosa" uaktywniającego się podczas poprzednich wyborów?
Nie wszyscy Krośnianie są jak dzwony bijące w rytm dzwonnika, sami potrafimy mówić i słuchać niekoniecznie wyłącznie jakiegoćś dzwońca...
Zajdel lub Skiba byle nie ten krzywousty przytocki z koalicji obywatelskiej ! (bezpartyjny samorządowiec nie polityk, doprawdy ciekawe)
No wreszcie mogę więcej dowiedzieć sie o P.Wolskiej.Co ja widzę,gdzie ta pani juz nie pracowała,a ciekawe jest to,ze była zatrudniona na okres próbny w UM i nie przedłużono umowy/ciekawe dlaczego/,pózniej w DPS2,jak takim byłaby Prezydentem jak tam Ksiegowa to nie dzięki.No i ten "Dzwon,gdzie wszystko jest złe,ciągła krytyka.A prawda jest taka,ze p.Przytocki ma dobry program na przyszłe lata,Krosno rozwija sie wspaniałe,to świetny Wlodarz Naszego Miasta o wysokich kompetencjach.A w duecie z p.Baranem zrobili tak duzo w Krośnie,ze ktokolwiek by przyszedł po nich ,nie zrobi tego przez całe swoje życie.Mieszkancy widza ciężka prace Prezydenta i jak Krosno sie rozwija i dlatego myśle ze wygra te wybory.
Ohoho! Ile tutaj informacji. I to nie tylko w samym artykule, co na zdjęciu. Ujawnia wiele sygnałów na temat osoby. Gruby złoty łańcuch na szyi i nadgarstkach to wysokie aspiracje finansowe i zaznaczenie wyższości, także stanu posiadania, przy tym pensjonarskie ugrzecznione uczesanie jako wyraz niepewności. Granatowa sukienka taka bezpieczna, zachowawcza, sprawiająca wrażenie profesjonalizmu, stanowczości, w granacie nie ma albo-albo, jest jak czerń i biel jednocześnie. Jak Pe i eS, co zresztą można przeczytać w dalszej części odsłaniania kurtyny - fragment o obecnej władzy państwa górującej nad każdą sferą życia. Idąc dalej, krzyżując ręce - tu gest w nieco złagodzonej formie - tworzy barierę wokół siebie, to gest zamknięcia, niezgadzania się i strachu, postawa obronna chroniąca uczucia, to gest jakby obejmowania się, dodawania sobie otuchy w sytuacjach stresujących. Nie mówi tym samym "jestem otwarta na wszystkich, chodźcie ze mną, jestem dla was i słucham was". Oznajmia, że jest negatywnie nastawiona, nie chce współpracy, działania z wszystkimi dla dobra miasta i mieszkańców, i tak, jest negatywnie nastawiona do obecnie rządzących miastem, krytykuje wszystko, przy tym będąc kompletnie nieprzekonującą, nawet doborem słów, składni zdań, w taki bardzo szkolny sposób.
Ona nie kłamie w tej swojej mowie ciała, prezencji, jest jaka jest. Jedyne, co ukrywać może to zranione uczucia, nie czuje się bezpiecznie. Tylko czy to wystarczy, czy taki kandydat może dostać mandat zaufania, przekonanie do sprawnego i rzetelnego pełnienia najważniejszej funkcji w mieście?
Nie znam, nie będę na nią głosował ale przy stopniu manipulacji jaki na tym portalu jest, to wcale się jej nie dziwię. Krosno24 to portal partyjny, widać to choćby po wyróżnionych postów z jedynie słusznymi tezami. Nie są wyróżniane posty, śmieszne, trafne, dobrze napisane, poetyckie, itp, tylko takie które popierają to co trzeba.
Ja wiem że się nie zgadzacie z tym co Ona pisze, czyli:
„Krosno się wyludnia. Stało się miastem emerytów. Młodzież wyjeżdża za granicę lub do innych miast do pracy. Piękny rynek krośnieński stał się zabytkowym pustostanem. Lista nieprawidłowości i błędów władz Krosna jest bardzo długa. Przy tym wszystkim społeczeństwo jest „karmione” propagandą sukcesu, „czarowane” długa listą „nagród” przyznawanych do kolekcji samorządowych notabli.”
Bo wiadomo że jest super:
rynek wręcz tętni życiem, kawiarenki pełne że nie ma gdzie usiąść, a przyjeżdzajac z zagranicy młodzi krośnianie maszerują dumnie do domów, ale może pora się obudzić?
Bardzo dobrze, że redakcja zdecydowała się na artykuł o tej Wszyscy krosnianie powinni wiedzieć kim są kandydaci na prezydenta czy też radnych. pani Wioleccie może się to nie podobać, ale to tylko potwierdza że nie nadaje się na tak ważny urząd.
Ta stara kasta zasiadająca w radzie wraz z prezydentem nadaje się do wymiany. Swego czasu gazeta Nasz głos opisywał machlojki związane z prezydentem do których się nie potrafił odnieść