To spowodyje ze: zamiast pol litry kupic kuie litre bo bdzie potem zamkniete a ja niedopity.
Jak nad Europą i Polską zapanuje islam, to i ty zaczniesz pędzić "księżycówkę"
I mam do ciebie prośbę Niki Manifesto, nie wstawiaj zdań wyrwanych z kontekstu.
Dowiedz się wpierw, czy podobnych działań nie podejmują inne miasta w Polsce, nie jest to widzimisię Krosna.
Już jakiś kolejny debil łączy ten zakaz z kościołem i chrześcijaństwem.
Byłeś kiedykolwiek w weekendowy wieczór na krakowskim rynku czy sopockim monciaku.
Obraz żałosny tego towarzystwa.
"Ja was ludzie nie rozumiem, identycznie jak z ograniczeniami w handlu niedzielnym robisz zapas tuż przed 22 i po problemie.
To wszystko dla utrzymania pewnego porządku."
Ech... Wam tylko zakaz rzucić, szarpiecie jak zwierzę i wymierzacie razy batem, uciszając swoje sumienie.
Każda wolność działa w pewnych granicach, nie rozlewa się, jest uregulowana kodeksem etycznym (uniwersalnym - nie jakimś sztucznym niegodnym człowieka chrześcijańskim), a nie kodeksem karnym...
Jaki porządek miałaby utrzymać prohibicja?? Chyba tylko porządek szarej strefy. Nic kompletnie to nie zmienia w kwestii bezpieczeństwa mieszkańców na ulicach. Ten, kto chce zdobyć alkohol to go zdobędzie inną drogą niż legalną przemysłowo-handlową. Za prohibicji nawet będzie miał łatwiej, nie kontaktując się ze sprzedawcą, który nietrzeźwemu nie sprzeda. Na co miałaby wpłynąć? Wyłącznie na ściągalność kar finansowych. Wam tylko zakazy dać, groźby kar, czujecie się jak ryby w wodzie, państwo polskie nie radzi sobie w wychowaniu moralnym za wzór stawiając religię, przykazania, które nie działają, kościół na tym polu leży, upojony winem mszalnym.
@freeuser - no właśnie, bo tu wciąż panuje komunistyczna polska, zresztą widać to po niktórych komentarzach. Jak już pisałem wcześniej polska to dziki kraj i polaczki zawsze będą mysleć na odwrót, że to złe czy tamto, że państwo robi ludziom na złość ... no cóż. Niestety poprzedni ustruj jest dobrze zakorzeniony i w polsce będzie źle dopóki nie poumierają ostani którzy żyli i wychowali się w głębokiej komunie - roczniki 50-60-70 aż do początku lat 80 czyli jeszcze musi minąć co najmniej 25-30 lat! po tym czasie zmieni się całe pokolenie i może wreszcie będzie w miarę dobrze!
Swoją drogą dlaczego właśnie w polsce nie ma zwyczaju przesiadywania w pubach, piwiarniach, kawiarniach czy knajpach ? dlaczego właśnie w takim Krośnie wszystko na rynku umiera ? bo polacy nie mają, może inaczej, nie są przyzwyczajeni do tego aby godzina 18,19 czy 20 wyjść na miasto zjeść kolację, napić się lampki wina, kufel piwa czy kieliszek wódki tylko prawdziwy polski cebulowy Janusz oczywiście zaraz się musi ochlać, osrać, ojszczać dobić się tanim piwskiem i pójść spać a reszta Januszy i Grażyn o 19 to musi przecież pooglądać TVN czy inne TVP - do baru ? i płacić za szczyny 5 zł ? Halyyyna! dawaj no mnie Harnasia! bo muszę się napić bo nie krew zalewa jak te pisiory "ŁAMIO KONSTYTUCYJE" - niestety, polacy mają inną mentalność i dlatego jest tak jak jest czyli DZIADOSTWO!.
czy wpłynie na poczucie bezpieczeństwa? co za bezsensowne pytanie...jak ktoś będzie chciał się napić to sobie kupi wcześniej tak jak i z handlem w niedzielę. a pić i tak dalej będą czy w pubach czy w plenerze. a pijani dalej będą się włóczyć po mieście i może nawet bardziej poddenerwowani że już nie ma gdzie kupić i się "dobić". Lepszym pomysłem by było wprowadzenie więcej patroli SM czy policji ale PIESZYCH PATROLI !!! Jest wiele miejsc gdzie są częste spotkania alkoholowe a służb brak - bo gdzie są? po parkingach siedzą i jedzą kebaby w samochodach. Dobrym przykładem jest parking przy legionów (to samo codziennie ok 22, a nie jednorazowa sytuacja) : radiowóz na parkingu a w środku spożywana kolacja. za plecami na kładce (ul.Fredry przy MPGK) impreza ok 20 osób, nie ma jak przejść, zaczepki, przekleństwa problem żeby się przecisnąć między nimi i nie przewrócić im alkoholu. Po drugiej stronie CDS a tam w rogu budynku na mureczku jak codzień większa grupka osób ,muzyczka z telefonu, wódeczka i browarki-słychać ich aż przy targowisku (ale na parkingu oczywiście nie-bo po co?). kolejne miejsce: Naftowa i znany sklepik pijaczków pełno a patroli nie widać a jak się pokazują zza rogu to nagle wszyscy znikają i patrol sobie spokojnie może przejechać nikogo nie zauważając.. Więc lepszym wyjściem by były piesze patrole na osiedlach lub w miejscach gdzie są częstsze imprezki pod chmurką-i tak wtedy bym mógł powiedzieć CZUJĘ SIĘ BEZPIECZNIEJ jeśli by były wyeliminowane takowe miejsca spotkań i częściej patrolowane
Już pomijam fakt, że w krośnie nikt nie poje po 22, bo ostatni autobus ucieknie. Pomijam fakt, że ludzi młodych praktycznie nie ma - w weekendy na ulicach krosna jest pustka - więc kto ma pić? Praktycznie w każdym lokalu są wolne miejsca, lokale się zamykają. Już pomijam, że w krośnie tak na prawdę nie ma dobrego miejsca, żeby w spokoju usiąść z kumplem i napić się piwa (restauracjo-bar do tego nadaje się jak żep do psiego ogona), a ostatnia dobra knajpa na picie piwa (po prostu picia), się po prostu zwinęła z braku klientów.
Ale... czy nikt nie wie, że jest w europie kraj, gdzie jest prohibicja od danej godziny? Tak. Piszę o Anglii. I jak to wygląda? W knajpie dzwonią, że się zbliża prohibicja i wszyscy lecą do baru, napić się na zapas. A potem wszyscy o jednej godzinie wychodzą najebani. Świetne rozwiązanie.
Druga sprawa... to jest Polska - jak ludziom zabronicie, to ludzie zrobią na odwrót. Po prostu do danej godziny zrobi się zapas. A zapas jak to zapas, trzeba wypić. Ostatki ludzi, którzy jeszcze piją, potólnie rozejdą się z barów w kierunku parków, osiedl i innych przytulnych miejsc, gdzie w spokoju będzie można balować do rana.
Dla niektórych tu obecny należy stosować najprostsze przykłady i używać zrozumiałego języka.
Na zdrowie,,,
Dowiedz się wpierw, czy podobnych działań nie podejmują inne miasta w Polsce, nie jest to widzimisię Krosna.
@gallanonim, dowiedziałem się, że to nie "widzimisię" Krosna, lecz skutek nowelizacji ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, ustalone ustawą z dnia 10 stycznia 2018 r. o zmianie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.
Skoroś tak zorietowany, to zapodaj czy ta nowelizacja to z trybu nocnego, czy jednodniowego dzienno-nocnego, klepnięta pod żyrandolem przez Adriana?